Golonka i przyległości

Czyli coś na ząb...
Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Golonka i przyległości

Post autor: adwokat » 2009-03-21, 23:27

Witam.

Dzisiaj zmagałem się z golonką. Poległa w starciu ze mną i nożem. Wytrybowałem kości i zapeklowałem. Solanka do peklowania "standard" z "Wędlin".

Z racji, że medyk jestem, zdobyłem w sposób łatwy i szybki strzykawke 20 ml i igłę. Igła ma średnicę 2 mm i pochodzi z wenflonu "pomarańczowego".

Nastrzyk solidny, bo we wtorek jedzonko.

Upiekę na kiszonej kapuście, a fotki na smaka też będą.

Jak coś ciekawego robicie, to się podzielcie.

Zdrówko!
Pozdrawiam. adwokat

poziom
30%
30%
Posty: 39
Rejestracja: 2008-06-14, 12:13

Post autor: poziom » 2009-03-22, 11:57

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1580 sprawdziłem ten przepis na własnym organiźmie.

Boskość w każdym gramie.

ge0technik
20%
20%
Posty: 25
Rejestracja: 2009-03-13, 14:57
Lokalizacja: Wrocław/Gorzów

Post autor: ge0technik » 2009-03-23, 14:03

ja od kilku tygodni raczę się golonką w galarecie.
kupuję to u zaprzyjaźnionego rolnika/rzeźnika/masarza i robię sobie tym przyjemność z jedzenia.
goloneczka lekko zapeklowana, podpieczona i gotowana. słoiczek 0,5L a tyle przyjemności :)
do tego odrobina destylatu... efekt?
- różowo w oczach, niebiesko w mózgu...

pozdrawiam smakoszy.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-03-23, 14:58

A ja się chyba strułem golonką, bo mnie się nią już trzeci dzień odbija. :(

cemik1

Post autor: cemik1 » 2009-03-23, 15:14

Golonka z cukrem/miodem
Golonkę opłukać, zalać zimną wodą zagotować, wodę wylać, golonkę przepłukać. Tak ze dwa razy (alternatywą jest zbieranie szumowin). Znów zalać wodą, dodać pokrojoną cebulę, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól, kieliszek wódki, dwie łyżki cukru/miodu. Gotować na małym ogniu do miękości. Potem są dwa warianty. Lepszy, ale grożący przypaleniem garnka to zwiększenie grzania do maksimum, odkrycie garnka i odparowanie płynu do 1/4 objętości. Gorszy to to samo, ale z wyjętą golonką. Gdy sos będzie zbyt rzadki można doprawić do łyżką mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w wodzie. Przepis wielokrotnie sprawdzany. Polecam.

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2009-03-23, 16:56

Witam.
Tofi pisze: A ja się chyba strułem golonką, bo mnie się nią już trzeci dzień odbija. :(
Golonka głupia nie jest, zagnieździła Ci się w żołądku i woła o małe co nieco :)
Pozdrawiam. adwokat

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-03-23, 17:29

Powoli przechodzi, ale sprawa była na tyle poważna, że od gazowania dostałem eksmisję w środku nocy na kanapę. W zyciu jeszcze nie zjadłem niczego co na by tak na mnie podziałało, tak długo działało. Czuję się jak fermentator, po trzech dniach kilka bulknięć na godzinę, ale przez pierwsze 24 godziny to Turbo Pure 48. co robić w przyszłości z takimi zdarzeniami? Espunisan?

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2009-03-23, 18:37

@Tofi chyba będzie potrzebny ten Espunisan. Chociaż z tego co wiem, to za wcześnie dla Ciebie. Może masz nadkwasotę, albo niedokwasotę. Zrób sobie badania w tym kierunku :D
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2009-03-23, 21:31

E tam badania. Przejadł się Kolega i tyle. Może było coś do golonki w postaci kapusty kiszonej, żytniego chleba, piwo niepasteryzowane, żur albo coś podobnego? Jeśli tak, to nic się nie stało, po prostu za dużo. Jeśli oprócz odbić i innych zmąceń atmosfery nic ci nie było, żadnej biegunki, wymiotów i takich tam, to po prostu za dużo i za ciężko na raz.

Po prostu twoje enzymy trawienne przegrały wyścig z drobnoustrojami w jelicie.

Na przyszłość mniej i rzadziej.

Pozdrawiam.
Pozdrawiam. adwokat

ge0technik
20%
20%
Posty: 25
Rejestracja: 2009-03-13, 14:57
Lokalizacja: Wrocław/Gorzów

Post autor: ge0technik » 2009-03-24, 12:17

Tofi pisze:A ja się chyba strułem golonką, bo mnie się nią już trzeci dzień odbija. :(
nie wiem jak można się struć golonką :P chyba nie popiłeś tym, co zalecane ;)
www.bankking24.eu -> Wszystkie banki w jednym miejscu.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-03-24, 15:40

Też nie wiem jak się można struć, ale w czwartym dniu koło południa przeszło. Na pewno ten sklep stracił jedno, ze źródeł przychodu.

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2009-03-24, 16:28

Tofi, powiem krótko... gdyby to mięso było zepsute to jeszcze przed obróbką byłoby to wyraźnie czuć :nie_powiem
golonka to jest tak specyficzny element że wymaga długotrwałej obróbki termicznej i to na dokładkę w wyższej temperaturze niż zazwyczaj stosuje się do wędlin
wybacz kolego ale błąd leży już po stronie "kucharza" (zakładam że ta osoba miała jakikolwiek węch)
- jak już koledzy pisali to po prostu mogło być "przejedzenie",
trzeba przyznać że golonka do lekkostrawnych nie należy i łatwo nadwyrężyć żołądek
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-03-24, 16:44

Też sądzę że z przejedzenia, ale porcja duża nie była, co więcej dużo nie zjadłem, może tyle mięsa co na dwa schabowe. Jak to powiedział Paracelsus "wszystko jest trucizną - zależy od dawki"

bnp

Post autor: bnp » 2009-03-24, 22:26

ja właśnie zeżarłem kawał golonki z ziemniakami na kolację
na szczęście popijam :mrgreen:

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-03-24, 22:33

@bnp
po 18? :| mało tego po 22? :shock: odwazny kolega, zażyj od razu środek na przerwanie fermentacji ;)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości