Mój pierwszy chleb
Też coś napiszę
Dostałem w prezencie taką maszynę ZELMERA do wypieku chleba
Z ciekawości zrobiłem chlebek,już bardziej prostego urządzenia chyba nie ma
Wsypujemy suche składniki wymieszane z drożdżami dolewamy mleka lub wody w odmierzonych proporcjach włączamy urządzenie i po3 godz mamy gotowy chlebuś
Urządzenie samo miesza przerabia utrzymuje od temp po wyrośnięciu samo piecze
Pełna automatyka
Max porcja mąki to 550 g wychodzi ładny bocheneczek chleba moc takiego wypiekacza
to jedyne 660 W
Upieczony chlebek waży ok 700 g
Dostałem w prezencie taką maszynę ZELMERA do wypieku chleba
Z ciekawości zrobiłem chlebek,już bardziej prostego urządzenia chyba nie ma
Wsypujemy suche składniki wymieszane z drożdżami dolewamy mleka lub wody w odmierzonych proporcjach włączamy urządzenie i po3 godz mamy gotowy chlebuś
Urządzenie samo miesza przerabia utrzymuje od temp po wyrośnięciu samo piecze
Pełna automatyka
Max porcja mąki to 550 g wychodzi ładny bocheneczek chleba moc takiego wypiekacza
to jedyne 660 W
Upieczony chlebek waży ok 700 g
Żyjemy nie tak jak chcemy, lecz tak, jak potrafimy.
Zostało mi w butelce trochę barszczu niby to to samo jak zakwas tylko z przyprawami
Zrobiłem i chleb z mąki żytniej chlebek wyszedł nawet nie zły
Dopiero poznaję to urządzenie zauważyłem,że dodanie jednego jajka powoduje ,że chleb nie opada pod koniec pieczenia
Nie wiem jeszcze dlaczego się kruszy
Jak zrobiłem chleb z 1/3 mąki pszennej 1/3 żytniej i jako uzupełnienie dosypałem płatków owsianych
Polecam jako jeden z wielu ten akurat się nie kruszy jest zwarty i wilgotny a smak bardzo ciekawy
Zrobiłem i chleb z mąki żytniej chlebek wyszedł nawet nie zły
Dopiero poznaję to urządzenie zauważyłem,że dodanie jednego jajka powoduje ,że chleb nie opada pod koniec pieczenia
Nie wiem jeszcze dlaczego się kruszy
Jak zrobiłem chleb z 1/3 mąki pszennej 1/3 żytniej i jako uzupełnienie dosypałem płatków owsianych
Polecam jako jeden z wielu ten akurat się nie kruszy jest zwarty i wilgotny a smak bardzo ciekawy
Żyjemy nie tak jak chcemy, lecz tak, jak potrafimy.
Ty spróbuj zabawy z prawdziwym zakwasem to dopiero uzyskasz walory smakowo-wzrokowe i jajka zostawisz dzieciakom do naleśników .marpier pisze:...zauważyłem,że dodanie jednego jajka powoduje ...
Polecam jako jeden z wielu ten akurat się nie kruszy jest zwarty i wilgotny a smak bardzo ciekawy
To nie żart.
czytam nie pytam
Właśnie dobry zakwas to podstawa
Może macie jakiś sprawdzony szybki sposób na zrobienie zakwasu?
Kiedyś u babci widziałem coś takiego w glinianym dzbanku, ponoć gliniany jest niezbędny
Niedaleko jest piekarnia może pójdę do niej i mi trochę odsprzedadzą,ale czy to jest to samo co zakwas domowy?
Może macie jakiś sprawdzony szybki sposób na zrobienie zakwasu?
Kiedyś u babci widziałem coś takiego w glinianym dzbanku, ponoć gliniany jest niezbędny
Niedaleko jest piekarnia może pójdę do niej i mi trochę odsprzedadzą,ale czy to jest to samo co zakwas domowy?
Żyjemy nie tak jak chcemy, lecz tak, jak potrafimy.
Zdecydowani nie, ale ja na takim bazuję, choć dodaję również swój namnażany w warunkach domowych.
Ten z piekarni po prostu robi za drożdże, nawet podejrzewałem że może dosypują do niego drożdży ale mój sąsiad się zapiera się ze to czysty zakwas.
Swój dodaję dla smaku.
Na swojskim zakwasie chleb rośnie kilka ładnych godzin, a z dodatkiem piekarskiego zaledwie dwie .
Ty weź małe "co nie co" i pójdź z wieczora do piekarza , na pewno się wymienicie doświadczeniami .
Na bazie tego z piekarni możesz zrobić swojski znacznie szybciej, choć nie będzie on taki sam.
Ten z piekarni po prostu robi za drożdże, nawet podejrzewałem że może dosypują do niego drożdży ale mój sąsiad się zapiera się ze to czysty zakwas.
Swój dodaję dla smaku.
Na swojskim zakwasie chleb rośnie kilka ładnych godzin, a z dodatkiem piekarskiego zaledwie dwie .
Ty weź małe "co nie co" i pójdź z wieczora do piekarza , na pewno się wymienicie doświadczeniami .
Sprawdzone są linkowane wyżej, szybkiego nie ma. Zakwas potrzebuje czasu.Może macie jakiś sprawdzony szybki sposób na zrobienie zakwasu?
Na bazie tego z piekarni możesz zrobić swojski znacznie szybciej, choć nie będzie on taki sam.
czytam nie pytam
@marpier
dogadaj się z kimś kto mieszka niedaleka i Ci da zakwasu.
ew zakwas można wysłać pocztą tylko wypadało by aby był wysuszony.
pozdr
więcej na http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady- ... bic-zakwas
dogadaj się z kimś kto mieszka niedaleka i Ci da zakwasu.
ew zakwas można wysłać pocztą tylko wypadało by aby był wysuszony.
pozdr
więcej na http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady- ... bic-zakwas
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Jak sobie stryjenka uważa, ale ...bnp pisze: 0,5 l wody + 0,5 kg mąki żytniej odstawiamy na 24 h i gotowe
Teoretycznie można do każdego chleba zaczynać zakwas od nowa, tzn. zakwaszać make przez 5 dni, a potem używać ja jako zaczyn do wypieku. Jest to jednak strata czasu i marnotrawstwo. Już dawno zorientowano się, ze im starszy zakwas tym bardziej stabilny i odporny na zniszczenie. Wielu piekarzy jest w posiadaniu kilkuletniego zakwasu, czasami kilkusetletniego. Te stare kultury są absolutnym skarbem, jego właściwości i wydajność są z czasem coraz większe. Stary zakwas jest bardzo stabilny i możliwość, ze w miarę upływu lat się zepsuje, bądź nie zadziała, jest mało prawdopodobna.
http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady- ... ie-zakwasu
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
mój zakwas powstał z takiego przepisu
teraz robię tak
wlewam ok 1 l zakwasu do miski z mąką i czynię z tego chleb. Słoik po zakwasie nie myję lecz dodaję tam na oko 0,5l wody i 0,5 kg mąki żytniej, mieszam i zostawiam na ok 12 h. Po tym czasie zakwas jest pięknie przefermentowany- zakwaszony. Wstawiam całość do lodówki i zakwasik gotowy. Przed pieczeniem wyjmuję zakwas i dosładzam by ruszył jak ruszy to chop do miski z mąką i cykl się powtarza. Można tak jak nasze babki czyli odebrać już ugniecionego chlebka i dokarmiać ale mym sposobem mam już dobrze zakwaszony rozczyn z dobrze spulchniającą kulturą.
Zakwas prowadzę juz kilka miesięcy i jest super. Piękę także na zakwasie z piekarni co załatwia zbyszko ale to nie to. Taki zakwas jedynie spulchnia ciasto a mało zakwasza
teraz robię tak
wlewam ok 1 l zakwasu do miski z mąką i czynię z tego chleb. Słoik po zakwasie nie myję lecz dodaję tam na oko 0,5l wody i 0,5 kg mąki żytniej, mieszam i zostawiam na ok 12 h. Po tym czasie zakwas jest pięknie przefermentowany- zakwaszony. Wstawiam całość do lodówki i zakwasik gotowy. Przed pieczeniem wyjmuję zakwas i dosładzam by ruszył jak ruszy to chop do miski z mąką i cykl się powtarza. Można tak jak nasze babki czyli odebrać już ugniecionego chlebka i dokarmiać ale mym sposobem mam już dobrze zakwaszony rozczyn z dobrze spulchniającą kulturą.
Zakwas prowadzę juz kilka miesięcy i jest super. Piękę także na zakwasie z piekarni co załatwia zbyszko ale to nie to. Taki zakwas jedynie spulchnia ciasto a mało zakwasza
Bo tylko tyle w normalnych warunkach w lodówce wytrzyma - trzeba go dokarmiać (woda +mąka) bo zdechnie.juru pisze:A jak długo ten zakwas może poleżeć w lodówce ? ... wytrzymywał tylko do 2 tygodni
ew info poszukaj google + "dokarmianie zakwasu"
Nasz zakwas mamy już od ponad roku, otrzymaliśmy go od koleżanki, która piecze chleb ob kilku lat a ona go dostała od teściowej ....
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości