Z czego wykonać pojemnik na farsz do nadziewarki

Czyli coś na ząb...
Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Z czego wykonać pojemnik na farsz do nadziewarki

Post autor: mlody » 2010-01-28, 09:41

Koledzy może ktoś ma pomysł z czego wykonać pojemnik na farsz do szprycy do kiełbasy najłatwiej z rury nierdzewnej ale będzie problem ze znalezieniem tak dużej średnicy w rozsądnej cenie. Pomyślałem że można wykorzystać taki keg
http://allegro.pl/item890722141_keg_bec ... itrow.html
pytanie tylko czy taki keg ma wystarczająco grube ścianki boczne czy "kosz " nie będzie się deformował podczas pracy
Pozdrawiam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

sobolu
60%
60%
Posty: 201
Rejestracja: 2008-10-23, 22:36

Re: Z czego wykonać pojemnik na farsz do nadziewarki

Post autor: sobolu » 2010-01-28, 12:48

mlody pisze: pytanie tylko czy taki keg ma wystarczająco grube ścianki boczne czy "kosz " nie będzie się deformował podczas pracy
Pozdrawiam
LOL chcesz jelita napełniać farszem pod ciśnieniem 3 bar, że się o to boisz? Bałbym się bardzie w tym przypadku o jelita :)
Nierdzewna rura kominowa w rozmiarze fi40cm to nie problem.
Nawet przy 50cm długości i fi14cm masz objętość ponad 7l. Mało? Przy fi 20 będzie 2 razy tyle.
Imo 1mm bgubości wystarczy :)

Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Post autor: mlody » 2010-01-28, 13:48

Oczywiście że nie pod ciśnieniem ale to urządzenie ma nieć jedną cechę najważniejszą ma być zrobione solidnie i służyć przez lata przy ściance 1mm przyznasz ze wszelkie spawy mogą powodować jakieś wypaczania tuby.
Może trochę przesadzam z tą grubością ścianki ale jestem przyzwyczajony do dość solidnej szprycy która jest u rodziców
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

sobolu
60%
60%
Posty: 201
Rejestracja: 2008-10-23, 22:36

Post autor: sobolu » 2010-01-28, 14:20

Cóż, przy cenie 75zł za taki keg to na pewno niezła propozycja. Przetrwa zapewne kilka dekad i pare tysięcy sztuk prosiaczków :D

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Re: Z czego wykonać pojemnik na farsz do nadziewarki

Post autor: Tofi » 2010-01-28, 22:33

mlody pisze:[...] pojemnik na farsz do szprycy do kiełbasy [...]
To w końcu nadziewarka czy nastrzykiwarka? Jeżeli chodzi o nadziewarkę, to w zbliżonej cenie dostaniesz nówkę zelmera z końcówką do kiełbas, tylko kupując musisz wybrać z komorą mielenia nr 8, bo 5 będzie za bardzo rozdrabniać mięso.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2010-01-28, 23:03

Z całym szacunkiem @tofi to co proponujesz ma za duże obroty i kiełbasa wychodzi kutrowana.
czytam nie pytam

sobolu
60%
60%
Posty: 201
Rejestracja: 2008-10-23, 22:36

Post autor: sobolu » 2010-01-29, 03:11

Zelmer czy to 5 czy 8 absolutnie nie nadaje się do nadziewania jelit. Szczególnie do bardzo rozdrobnionego farszu jak i do bardzo grubego farszu. Wiem co mówię, robię czasami 10kg kiełbas na nowej "ósemce"
Naturalnie jak ktoś chce to i jeża przez lejek może wy.....

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2010-02-01, 13:01

Dużych obrotów to ten mój zelmer nie posiada, sam się zdziwiłem dlaczego porządna maszynka a nie warczy tak jak wilk. Co do prędkości, to tu się zgodzę - dwie osoby są potrzebne do nadziewania kiełbasy. Jedna nadziewa, druga ładuje amunicje. Jednak mimo takiego utrudnienia, to jeszcze żadne jelito nie pękło. Ci którzy twierdza ze za bardzo rozdrobnione jest mięso, to chyba nie wiedza jak wygląda ta maszynka podczas nadziewania. Poza ostrzem ślimaka nie ma nic więcej co by to mięso rozdrabniało.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2010-02-01, 15:34

@Tofi
Nia tam żebym się czepiał, ale kolega @mlody napewno będzie tym napychać większe ilości i w związku z tym potrzebuje dużą tubę. Sam używam maszynki 22 ,silnik 1,1 i napchałem tym ładne pare metrów jelit, więc wiem co mówię. Pozdrawiam wędliniarzy Tego forum.
czytam nie pytam

waw
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2007-05-06, 21:06
Lokalizacja: śląsk

Post autor: waw » 2010-02-01, 17:55

Zelmerki są odstawiane na bok jeśli chodzi o napełnianie jelit z powodu niskiego ślimaka. Niski ślimak miażdży farsz zmiast przepychać go w stronę lejka. Zmiażdżony farsz całkowicie zmienia oczekiawany wyrób finalny. Dużo lepsze są nasze ręczne Alfy. :D
dieta optymalna

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2010-02-01, 23:16

waw pisze: Niski ślimak miażdży farsz zmiast przepychać go w stronę lejka.
Chyba nie widziałeś ślimaka od zelmera, ani nie widziałeś zmontowanego zestawu do kiełbas. Co prawda ja nie widziałem Alfy w takiej sytuacji, ale wyobrażam to sobie tak, że na końcu ślimaka i tak musi być szarpak i nóż, bo inaczej ślimak nie będzie się stabilnie trzymał. W zelmerze ślimak tylko przy wlocie ścina, później ślimak jest coraz luźniejszy (taka jest jego konstrukcja) więc nie może miażdżyć, a na końcu zamiast szarpaka i noża jest dystans z tworzywa sztucznego w kształcie zaślepki wirnika samolotu odrzutowego. Na pewno nr 8 będzie za mały by zrobić krakowską, ale mniejsze kiełbasy to nie problem.

waw
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2007-05-06, 21:06
Lokalizacja: śląsk

Post autor: waw » 2010-02-02, 05:11

Tofi, z całym szacunkiem.
Zmieniłem nawet podpis w stopce, aby każdy wiedział o czym piszę.
Od 14-stu lat jestem na tej diecie, a od 6-ciu lat nie kupuję wyrobów wędlino - podobnych. Wędzarkę swoją też mam. :D
Ostatnio zmieniony 2010-02-02, 10:37 przez waw, łącznie zmieniany 1 raz.
dieta optymalna

Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Post autor: mlody » 2010-02-02, 10:52

Witaj Tofi
Ja mam w domu takiego zelmera jak ty i powiem szczerze jak dla mnie do bani robiłem nim raz ok 15 kilogramów kiełbasy i była to dla mnie katorga ale na szybko i niewielką ilość owszem można. Ostatnio gdy robiłem 30kg już pojechałem pożyczyć do znajomych szpryce bo bałem się że zelmer padnie po tych 15 kg strasznie się nagrzał.
Dla nie 50 km jechać po spyrce do rodziców to trochę daleko a znajomy ma zrobioną z rury kopalnianej polerowanej i podnośnika kolejowego nie wygląda to za ciekawie ale przyznać trzeba że jednym paluszkiem można korbą kręcić
Pozdrawiam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

sobolu
60%
60%
Posty: 201
Rejestracja: 2008-10-23, 22:36

Post autor: sobolu » 2010-02-02, 12:08

Tofi pisze:Chyba nie widziałeś ślimaka od zelmera, ani nie widziałeś zmontowanego zestawu do kiełbas.
Widziałem bo taki mam ( nr 8 ) i miażdżył mi gruby farsz.
Tofi pisze: Co prawda ja nie widziałem Alfy w takiej sytuacji, ale wyobrażam to sobie tak, że na końcu ślimaka i tak musi być szarpak i nóż, bo inaczej ślimak nie będzie się stabilnie trzymał.
Nie ma nic na końcu, ślimak trzyma się sztywno na korbie
Tofi pisze: Na pewno nr 8 będzie za mały by zrobić krakowską, ale mniejsze kiełbasy to nie problem.
To ja proponuję żebyś jeszcze nadział Zelmerem parówki i wtedy pogadamy:)

Zelmer nadaje się tylko do napychania mocno rozdrobnionych kiełbas w ilości 5, góra 10kg

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2010-02-02, 12:10

mlody pisze:bałem się że zelmer padnie po tych 15 kg strasznie się nagrzał.
15 min pracy, pół godziny przerwy. Tak jest w instrukcji. Co prawda najwięcej jak do tej pory przerabiałem to było tylko niecałe 6 kg, ale nie odczułem żeby nawet się nagrzał. Mój zelmer to seria 900.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości