Eksperyment z tyndalizacją

Czyli coś na ząb...
Awatar użytkownika
Interceptor
50%
50%
Posty: 181
Rejestracja: 2016-11-24, 01:10

Post autor: Interceptor » 2016-12-06, 21:04

Nie prościej byłoby w szybkowarze ugotować to raz w 121 stopniach :D ? Nie trzeba grzać 3 razy tylko raz. :P Jeśli oczywiście ma się taki domowy autoklaw (szybkowar) :D

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-12-06, 21:42

Może i prościej. Ale Kolega nam tu proponuje sterylizację. Tyndalizacja to wielokrotna pasteryzacja. A pasteryzacja jest to podgrzanie do minimalnej temperatury zabijającej formy wegetatywne, ale nie zmieniającej smaku. Sterylizacja ten smak z pewnością zmieni.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Interceptor
50%
50%
Posty: 181
Rejestracja: 2016-11-24, 01:10

Post autor: Interceptor » 2016-12-06, 21:48

Zgadza się. Tak pod tym względem jest taka możliwość. ;) Po sterylizacji, tyndalizacja jest chyba najlepszą metodą.

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2016-12-07, 09:28

Sterylizacja wiąże się z ciśnieniami zarówno w szybkowarze, co jest naturalne, jak i w słoiku. Niebezpieczne dla słoików jest chłodzenie, kiedy w szybkowarze ciśnienie spada szybciej. Dochodzi jeszcze rozszerzalność wsadu. Nie jest to takie proste jak na pozór wygląda, chociaż da się ogarnąć. No i te 121C trzeba osiągnąć w konserwie, nie tylko w szybkowarze.
....

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-12-07, 11:13

Może nie całkiem na temat, ale bardzo bliski: posiadłem autoklaw medyczny z temp. 126°C i timerem 11min. po osiągnięciu tej temperatury. Zastanawiam się ile takich cykli trzeba powtórzyć, aby temperatura wewnątrz słoika osiągnęła zalecane minimum?
Dla słoików różnej pojemności - od 200 do 900ml.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2016-12-07, 14:09

Ciśnieniowy?
....

Awatar użytkownika
Interceptor
50%
50%
Posty: 181
Rejestracja: 2016-11-24, 01:10

Post autor: Interceptor » 2016-12-07, 14:47

Berbelucha w szybkowarze słoiki nie mogą być zamknięte. Jedynie zakryte, po otwarciu gara się je zakręca.

Skoro ma 126 to chyba logiczne, że musi być ciśnieniowy.

"Czasy sterylizacji płynów w różnych naczyniach w autoklawie dla 121-123 stopni":
Kolba Erlenmajera 200ml 12-15 minut
Kolba Erlenmajera 1000ml 20-25 minut

Można sobie trochę dodać dla słoika, dla bezpieczeństwa i już.

Od siebie: Słyszałem, że takich zwykłych słoików nie warto więcej niż 3 razy autoklawować, zwykłe szkło nie jest przystosowane do takich warunków pracy.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-12-07, 18:05

Ciśnieniowy - ok. 2 barów
Załączniki
autoklaw1.jpg
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2016-12-07, 23:52

Interceptor pisze:Berbelucha w szybkowarze słoiki nie mogą być zamknięte. Jedynie zakryte, po otwarciu gara się je zakręca.
Hmm... Obawiam się, że nie masz racji. Przecież zawartość słoików wrze.
....

Awatar użytkownika
Interceptor
50%
50%
Posty: 181
Rejestracja: 2016-11-24, 01:10

Post autor: Interceptor » 2016-12-08, 00:17

Sterylizowałeś zamknięte słoiki w szybkowarze?

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-12-08, 03:41

Po małej próbie sterylizacji zauważyłem, że w niektórych słoikach zawartość (pasztet oraz kawałki karkówki) "podniósł" się do góry. Myślę, że to zależy od ilości wsadu, siły dokręcenia i szczelności wieczka. W słoikach musiało wytworzyć się duże podciśnienie, bo przy wyjmowaniu przestudzonych do ok. 70° C porządnie w niektórych wrzało.
Interceptor pisze:Berbelucha w szybkowarze słoiki nie mogą być zamknięte. Jedynie zakryte, po otwarciu gara się je zakręca.
Nie wygotuje się zawartość przy studzeniu?
Interceptor pisze:...Od siebie: Słyszałem, że takich zwykłych słoików nie warto więcej niż 3 razy autoklawować, zwykłe szkło nie jest przystosowane do takich warunków pracy.
Będą pękać przy kolejnych procesach?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2016-12-08, 15:40

Oczywiście, że się wygotuje. Słoiki muszą być zakręcone, jak przy pasteryzacji, czy tyndalizacji.
Ciśnienie w słoiku wytwarza się już podczas podgrzewania, ponieważ wsad się rozszerza, a słoik ma określoną pojemność. Ciśnienie w autoklawie to kompensuje tylko do pewnego stopnia, autoklaw ma większą poduszkę powietrzną.
Ogrzewanie i stabilizacja temperatur jest w miarę bezpieczna dla słoików.
Problemem jest chłodzenie. Autoklaw stygnie szybciej niż słoiki, więc nie kompensuje już ciśnienia panującego w wolniej stygnących słoikach (powyżej punktu wrzenia wody wyższa temperatura = wyższe ciśnienie). Wsad w słoikach wrze.
Szybkie schłodzenie autoklawu = szybki spadek ciśnienia w autoklawie. NIE W SŁOIKACH. Te stygną wolniej, ciśnienie w nich również spada wolniej. Pokrywki wytrzymują do pewnego stopnia, później zaczynają wypuszczać wrzącą zawartość kłębiącą się pod wieczkiem (woda, galaretka). Często nie wytrzymują również same słoiki.
Aby temu zapobiec trzeba bardzo spokojnie schładzać, aby różnica temperatur w słoiku i autoklawie nie była zbyt wielka, albo podpompować autoklaw.
Sztucznie dostarczone ciśnienie kompensuje ciśnienie w słoiku, a i słoik jest bardziej odporny na ciśnienie z zewnątrz niż z wewnątrz.

Czy słoiki będą pękać przy kolejnych sterylizacjach? Nie wiem, jednak moim zdaniem kilkukrotne wygrzanie słoika złagodzi panujące w nim naprężenia. Z drugiej strony, może być osłabiony przez panujące w nim ciśnienia podczas procesu.

Do takich wyrobów polecam słoiki proste, takie jak w linku: https://www.tradismak.pl/pl/p/Sloik-szk ... 350-ml/366 (drogo, dużo taniej w http://www.glas-pak.pl/) Są w pojemnościach chyba 235, 350 i 425. Ja trochę tyndalizuję, nie mam autoklawu.
Ostatnio zmieniony 2016-12-08, 15:55 przez berbelucha, łącznie zmieniany 1 raz.
....

Awatar użytkownika
Interceptor
50%
50%
Posty: 181
Rejestracja: 2016-11-24, 01:10

Post autor: Interceptor » 2016-12-08, 15:45

I z tego względu "Często nie wytrzymują również same słoiki." pisałem, że się odkręcone sterylizuje. Wiadomo zależy co, bo może wykipieć. Zamknięte słoiki mają w sobie powietrze.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Interceptor, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2016-12-08, 15:56

Odkręcone wykipią.
A co za znaczenie ma powietrze?
Przy chłodzeniu bez przeciwciśnienia słoik zawrze całą objętością i wytworzy się para wyrzucająca zawartość ze słoika.
Tak to rozumiem, bo przyznam się, że nie testowałem.
....

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-12-11, 16:11

W glas-paku już od wielu lat kupuję szkło do hobby - mam do nich parę kroków :D
Nawet z właścicielem wymieniam się trunkami.
Jakie ciśnienie utrzymywać podczas studzenia - takie jak przy temperaturze 126°C?
Planuję założyć zaworek samochodowy na dłuższej rurce i dopompowywać.
Pozdrawiam,
Waldek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości