Pączki
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Oponki, to bardzo dobra, obrazowa nazwa. Ja je poznałem jako całuski. W składzie jest na pewno ser. Ziemniaki też mogą być w niektórych przepisach, bo to dość uniwersalny i częsty dodatek polepszający walory ciast i chleba.
Seba - ja to jestem taki teoretyk cukiernik, ale lubię popytać mądrzejszych
Powódzenia w smażeniu
Seba - ja to jestem taki teoretyk cukiernik, ale lubię popytać mądrzejszych
Powódzenia w smażeniu
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Tak na szybko w sprawie tej obrÄ
czki i wypornoĹci Dobrze kombinujesz
Taka obrÄ czka to bardzo poĹźÄ dana cecha pÄ czka. Oznacza ona dobrze spulchnione i lekkie ciasto, ktĂłre po ugryzieniu lub zgnieceniu po kilku chwilach powinno wrĂłciÄ do stanu poprzedniego. ReasumujÄ c - pÄ czki bez takiej obrÄ czki sÄ ciÄĹźkie, zbite i nie zrobione zgodnie ze sztukÄ . Jutro dodam zdjÄcia z prac
Taka obrÄ czka to bardzo poĹźÄ dana cecha pÄ czka. Oznacza ona dobrze spulchnione i lekkie ciasto, ktĂłre po ugryzieniu lub zgnieceniu po kilku chwilach powinno wrĂłciÄ do stanu poprzedniego. ReasumujÄ c - pÄ czki bez takiej obrÄ czki sÄ ciÄĹźkie, zbite i nie zrobione zgodnie ze sztukÄ . Jutro dodam zdjÄcia z prac
Ja tam nikomu do portfela nie zaglądam ale jeśli robisz pączki na poziomie cenowym Blikla (3,5 zł/szt w Złotych Tarasach W-wa) to jeden ciężki dzień i furka przy płocie stoiJemioloSeba pisze:Co Wy wiecie o pączkach
Jutro mnie czeka produkcja 21 000 pączków
Zapraszam na najlepsze - z dziką różą i skórką pomarańczową!
Przepraszam że nie odpisywałem ale Czwartek spałem, Piątek byłem jeszcze tak zwieszony, że nie potrafiłbym logicznie skleić zdania. W sobotę jak to w sobotę... zapiłem pałę
Udało mi się zrobić tylko dwie fotki. Jedna z procesu kręcenia pączków. NA stole widać jeden z 33 rzutów, które robimy w ciągu nocy.
Na drugiej fotce widać urządzenie zwane garownią. W nim pączki rosną w odpowiedniej temperaturze i wilgotności. Z tego miejsca wędrują do smażalni (zdjęcie dodane kilka postów wcześniej).
https://drive.google.com/file/d/0B23yaj ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B23yaj ... sp=sharing
Udało mi się zrobić tylko dwie fotki. Jedna z procesu kręcenia pączków. NA stole widać jeden z 33 rzutów, które robimy w ciągu nocy.
Na drugiej fotce widać urządzenie zwane garownią. W nim pączki rosną w odpowiedniej temperaturze i wilgotności. Z tego miejsca wędrują do smażalni (zdjęcie dodane kilka postów wcześniej).
https://drive.google.com/file/d/0B23yaj ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B23yaj ... sp=sharing
Aż tak dobrze nie jest... U nas pączek w cenie 2zł. To nie WaWa61gaw pisze: Ja tam nikomu do portfela nie zaglądam ale jeśli robisz pączki na poziomie cenowym Blikla (3,5 zł/szt w Złotych Tarasach W-wa) to jeden ciężki dzień i furka przy płocie stoi
Ostatnio zmieniony 2017-02-28, 07:38 przez Seba1983, łącznie zmieniany 5 razy.
Wyjaśnij proszę, co to znaczy "kręcić pączki". Nigdy nie zetknąłem się z takim określeniem. Z robieniem pączków, zresztą też
Kolega Google podpowiada takie bzdury , a YT nawet czegoś takiego nie widział.
Kolega Google podpowiada takie bzdury , a YT nawet czegoś takiego nie widział.
W naszych stronach się tak mówi i nikogo to nie dziwi. Kręcić bo po nałożeniu marmolady na kawałek ciasta pączka trzeba "skręcać". Polega to na zawijaniu jego rogów ku górze i skręcaniu ciasta tak aby marmolada pozostała w środku pączka a nie wyszła na zewnątrz. Po takim zabiegu pączek ma być idealnie okrągły a jego "dupka" ma znajdować się na dole - czyli stykać się ze stołem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość