Strona 1 z 2

Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-10, 11:52
autor: Lipmar
Nawet boleń może smakować.
Przepis modyfikowany przez lata.
Ściśle przestrzegać.

Ryby w delikatnej zalewie octowej.
Składniki:
1. Ryby w ilości potrzebnej, na zapełnienie (po usmażeniu) 3 słoików o pojemności 0,9 litra.
2. 3 duże cebule.
3. Olej do smażenia.
4. Przyprawa vegeta, kucharek lub degusta.
5. 1 szklanka octu 10-cio procentowego.
6. 4 szklanki wody.
7. 1 łyżka stołowa cukru.
8. 0,5 łyżeczki soli.
9. 12 ziaren ziela angielskiego.
10. 6 listków laurowych.
11. 12 plastrów marchewki (grubość 3mm).
Przygotowanie:
1. Ryby pocięte w dzwonka delikatnie natrzeć przyprawą (odstawić na 30 minut).
2. Obtoczyć w mące i usmażyć na złoty kolor.
3. Cebulę pociąć w pióra i usmażyć na oleju nie przypalając jaj.
4. Wodę, cukier, sól, ziele angielskie, liście laurowe i pocięte marchewki gotować pod przykryciem 30 minut.
5. Po ugotowaniu, odcedzić na sicie i pozostały płyn uzupełnić przegotowaną wodą do ilości 4 szklanek, a następnie dodać ocet.
6. Ryby poukładać w słoikach dodając po równo na słoik odcedzone z zalewy ziele, liście i marchewkę. Usmażoną cebulę podzielić i umieścić w słoikach. Zalać zalewą i zakręcić.
Uwaga! Wkładamy tyle ryby do słoika, żeby po dołożeniu wszystkich składników i zalaniu zalewą, pozostała nam w słoiku wolna przestrzeń na powietrze o wysokości 10 milimetrów.
7. Pasteryzować 40 minut.

Pierwsze 3 dni trzymać w temperaturze pokojowej – następnie przenieść do chłodnego pomieszczenia lub lodówki na minimum 2 tygodnie.
Po otworzeniu chłodnego słoika, zalewa powinna przybrać konsystencję delikatnej galaretki.
Obrazek
Leszcze w tej zalewie jako zakąska są wyborne.

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-10, 12:20
autor: Citizen Kane
Jedna z moich ulubionych przegryzek do wódeczki... Ostatnio wprowadziłem modyfikację polegającą na dodaniu do każdego słoika łyżeczki przecieru pomidorowego - polecam wypróbować. Polemizowałbym tylko z określeniem delikatności. Osobiście daję proporcje zalewy 1-5 i uważam to za 'normalne' stężenie octu. Podobnie zresztą jak w przypadku ogórków konserwowych. Pasteryzuję około 20 minut. Ocet w zalewie jest wystarczającym konserwantem, aby słoiki mogły nieco postać.

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-10, 14:33
autor: Cyrograf15
Nigdy nie pasteryzowałem. Natomiast ocet wcześniej dodaję do zalewy aby zagotować. Po trzech dniach nadaje się do jedzenia. Po trzech tygodniach nie w słoikach a w miednicy latem bez lodówki równie pyszne, dłużej nigdy się nie uchowało :D , pomimo że z dwóch skrzynek ryb robione. Ryby dowolne słodkowodne drobne.
Wojtek

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-10, 22:58
autor: Mowmiojcze
Jakie rybki polecacie?

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-10, 23:05
autor: zbyszko
Te co zechcą zwąchać :twisted: robaka :twisted:

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 09:46
autor: Lipmar
Citizen Kane pisze:
2017-05-10, 12:20
Ostatnio wprowadziłem modyfikację polegającą na dodaniu do każdego słoika łyżeczki przecieru pomidorowego - polecam wypróbować.
Następnym razem dwa słoiki zrobię.
Pasteryzuję 40 min i ocet 1:4 bo dłużej mogą być przechowywane i ocet pozytywnie działa na ości.

Mowmiojcze pisze:
2017-05-10, 22:58
Jakie rybki polecacie?
Większość naszych słodkowodnych robiłem.
Wszystkie były ok.

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 10:38
autor: Cyrograf15
Dowcip polega na tym że już po tygodniu w zalewie drobne ości ulega rozpuszczeniu. W związku z czym taki chwast jak karaś "japoniec" który normalnie właśnie z uwagi na ościstość nadaje się jedynie na mielone to do zalewy też się nadaje. Jak kupuję ryby od rybaków zwykle jest to mieszanina płotek, okoni, leszczy, kleni, wszystko się nadaje.
Wojtek

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 14:48
autor: Doody
Zalewa rozpuszczająca ości musi być dość mocna i jest dla ludzi lubiących "mocno" kwaśne ryby. W delikatnej octowej się nie chcą rozpuszczać :wink:

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 15:17
autor: wiking
Bo ryby trza umić jeść, żeby ości nie przeszkadzały :lol:. Ja opierd...każdą rybę i ości zostają na talerzu, nawet z Leszcza, czy Karasia.

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 15:18
autor: Citizen Kane
Stają się za to na tyle miękkie, że z malucha zostaje po zjedzeniu tylko kręgosłup :wink:

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 16:27
autor: Cyrograf15
Na 2 l wody wlewam butelkę octu. Taki zwykły spirytusowy 10% 0,5 l. Nie wiem co dla kogo mocne co nie ale w takiej zalewie po tygodniu tylko kręgosłup zostaje na talerzu. Zalewę tak samo robię jak do grzybków.
Wojtek

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-11, 19:33
autor: drgranatt
Kiedyś znajomy poczęstował mnie płotkami i okoniami łowionymi w zimie, smażonymi i przyrządzonymi w delikatnej zalewie octowej. Coś pysznego :slinka. Nic przed tym ani po tym takiego smakołyka nie jadłem. Niestety, ale od wielu lat nie mam z nim kontaktu :( więc nie dowiem się jak to robił...

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-12, 08:57
autor: Legion
Doody pisze:
2017-05-11, 14:48
Zalewa rozpuszczająca ości musi być dość mocna i jest dla ludzi lubiących "mocno" kwaśne ryby. W delikatnej octowej się nie chcą rozpuszczać :wink:
Niekoniecznie. Ponad 20 lat temu robiliśmy bardzo duże ilości ryb w zalewie. Niestety na rynku niedostępny był ocet spirytusowy. Dodawaliśmy chyba winny. Takie ryby po około 3 tygodniach były już doskonałe, a bardzo często były to karpie które ości miewają grube.

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-12, 09:13
autor: Lipmar
wiking pisze:
2017-05-11, 15:17
Bo ryby trza umić jeść, żeby ości nie przeszkadzały...
Dobrze prawi. :brawo

Re: Ryby w delikatnej zalewie octowej.

: 2017-05-12, 10:08
autor: Doody
Ja mam doświadczenie głównie z okoniami w zalewie. Okoń sam w sobie ości ma niewiele, więc może dlatego zapamiętałem, że jednak te ości były w rybie po mimo octu :wink: . W przypadku leszcza pewnie te jego "widełki" z grzbietu miękną.
Ja podobnie jak wiking radze sobie z rybami i ich ośćmi i jednak preferuje te smażone na ciepło :wink: