Teoria i praktyka metody garnkowej
-
jakub2001
- 101%

- Posty: 299
- Rejestracja: 2010-09-20, 14:37
Post
autor: jakub2001 » 2022-07-18, 00:43
Doody pisze: ↑2022-07-18, 00:37
No to mamy różne zdania
No i super. Po to jest zabawa.......
Ale nieraz warto poczytać i posłuchać tych co już to robili..........
-
Doody
- 100%

- Posty: 1174
- Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Doody » 2022-07-18, 11:49
Dobrze napisałeś "zależy co chce się osiągnąć". Jeżeli kogoś satysfakcjonuje bimber z posmakami drożdży ta jak najbardziej wystarczy jedna destylacja. Jeżeli chce się czegoś łagodnego i ładnie pachnącego trzeba tych destylacji więcej.
Pozdrawiam
Darek
-
Citizen Kane
- -#Admin

- Posty: 5054
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Citizen Kane » 2022-07-19, 11:02
Ja bym do tego dodał jeszcze warunki maturacji i czas w jakim chcesz osiągnąć wymagany trunek

Bo czasami po jednej destylacji, że zacytuję klasyka, jest nie do uwierzenia
-
Dtorza
- 0%

- Posty: 3
- Rejestracja: 2022-08-02, 08:57
Post
autor: Dtorza » 2022-08-02, 12:56
Trzeba przedestylować kilka razy. Nie ma wyjścia.
-
jakub2001
- 101%

- Posty: 299
- Rejestracja: 2010-09-20, 14:37
Post
autor: jakub2001 » 2022-08-03, 22:22
Dtorza pisze: ↑2022-08-02, 12:56
Trzeba przedestylować kilka razy. Nie ma wyjścia.
No właśnie niekoniecznie...... Dla smaku kilka razy to zabójstwo. Ale co ja tam wiem......
-
Till82
- 0%

- Posty: 4
- Rejestracja: 2023-11-09, 05:40
Post
autor: Till82 » 2023-11-09, 10:35
Doody pisze: ↑2022-07-18, 11:49
Dobrze napisałeś "zależy co chce się osiągnąć". Jeżeli kogoś satysfakcjonuje bimber z posmakami drożdży ta jak najbardziej wystarczy jedna destylacja. Jeżeli chce się czegoś łagodnego i ładnie pachnącego trzeba tych destylacji więcej.
I po tych trzech destylacjach będziesz czuł smak owoców z oryginalnego wina? Nie wierzę...
Poza tym jeżeli destyluję dobrze sklarowane wino, które nie przestało z drożdżami, to skąd ma się wziąć "bimber z posmakami drożdży"?
-
Doody
- 100%

- Posty: 1174
- Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Doody » 2023-11-09, 15:26
Oczywiście, że będzie czuć owoce. Jeżeli będą to destylacje proste. Nie wiem dlaczego pokutuje cały czas mit o kastrowaniu smaków i aromatów przez podwójną destylację. Ja u siebie tego nie obserwuję, a wręcz czasami aromaty się uwypuklają przy jednoczesnym łagodzeniu ostrości trunku.
Pozdrawiam
Darek
-
EdiWillow
- 50%

- Posty: 106
- Rejestracja: 2023-02-04, 15:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Post
autor: EdiWillow » 2023-11-09, 17:39
A pierwszą destylację prowadzisz, jak odpęd tj. do 0% na ptaku? Bo tak to powinno wyglądać przy podwójnej destylacji smakówek. Wydaje mi się, że tu właśnie tkwi odpowiedź dla tych niedowiarków. Może myślą, że pierwsza destylacja odbywa się tak, jak i druga tj. z odcięciem pogonów

W takim przypadku na pewno zaistnieje kastracja aromatów

Pozdrawiam

-
Doody
- 100%

- Posty: 1174
- Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Doody » 2023-11-10, 08:51
Pierwsza prowadzę jako odpęd, ale robiłem również obydwie z cieciem frakcji i gdy po pierwszej nie byłem zadowolony, robiłem drugą. I właśnie ta druga destylacja nie tylko dawała lepszy produkt smakowo ale również uwypuklała aromaty.
Pozdrawiam
Darek
-
EdiWillow
- 50%

- Posty: 106
- Rejestracja: 2023-02-04, 15:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Post
autor: EdiWillow » 2023-11-10, 12:44
Ciąłem kiedyś odpęd do 20% i po drugiej destylacji również byłem zadowolony z wyników ale to były wyklarowane nastawy. Od czasu, gdy mam możliwość gotować gęste robię odpęd do 0%.
-
Doody
- 100%

- Posty: 1174
- Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Doody » 2023-11-10, 15:16
Odpęd do zera to podstawa. Po pierwsze przechodzą do destylatu większe ilości aromatów a po drugie otrzymujemy destylat o łącznej mocy na poziomie 20% co sprawia, że do drugiej destylacji nie potrzebujemy dodatkowego rozcieńczania.
Pozdrawiam
Darek
-
Till82
- 0%

- Posty: 4
- Rejestracja: 2023-11-09, 05:40
Post
autor: Till82 » 2023-11-27, 22:17
A czy można przy odpędzie do zera odrzucić przedgony? Co da ich ponowne destylowanie, skoro możemy pozbyć się tych nieprzyjemnych aromatów od razu?
-
Doody
- 100%

- Posty: 1174
- Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Doody » 2023-11-28, 09:22
Ja nie odrzucam, ale oczywiście można się pozbyć tych "najgorszych", początkowych frakcji w pierwszym odpędzie, powiedzmy 100-150ml. Wtedy destylacja końcowa będzie miała ich mniej.
Pozdrawiam
Darek
-
Till82
- 0%

- Posty: 4
- Rejestracja: 2023-11-09, 05:40
Post
autor: Till82 » 2023-11-28, 18:37
Doody pisze: ↑2023-11-28, 09:22
Ja nie odrzucam, ale oczywiście można się pozbyć tych "najgorszych", początkowych frakcji w pierwszym odpędzie, powiedzmy 100-150ml. Wtedy destylacja końcowa będzie miała ich mniej.
Właśnie podobnie robiłem przy destylacji grappy (mam wytłoki że swojej mini winnicy). Za pierwszym razem odrzuciłem 150 ml przedgonów z 10 l i resztę ciągnąłem do 20%. Musiałem rozrobić do 20%. Za drugim w sumie już przedgonów nie było, żona ma super czuły nos i nie stwierdziła żadnych przykrych zapachów, za to odbiór serca był dłuższy, przerwałem przy 40%, pogonow wyszło niewiele.
Efekt końcowy był dużo lepszy niż destylacja "na jeden raz".
Czy przy owocowkach można odbierać serce do 40% czy przerywać szybciej?
-
Doody
- 100%

- Posty: 1174
- Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
- Lokalizacja: Wielkopolska
Post
autor: Doody » 2023-11-28, 21:17
Ja odbierałem do 50%, a czasami nawet do 55%. Potem do małych butelek po 100-150ml i po 2 dniach wącham, próbuję i decyduję co dodać do serca. Teraz robię na półkowej i trzymam widełki na głowicy od 85 do 91 zależnie co chcę uzyskać. Odbieram do 96 w kegu, a potem do buteleczek.
Pozdrawiam
Darek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości