Pewnie mnie wyśmiejecie

Teoria i praktyka metody garnkowej
Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Re: Najpierw przeprosiny...

Post autor: kitaferia » 2008-06-02, 13:20

kacper pisze:!!! Pachniała cudnie węgierkami, odbijało się również tym uroczym smakiem, miała ok. 76 woltów.
Dlatego niektórych alkoholi typu śliwowoca lub bimber nierozcieńcza się. W dużym stężnieu mocny destylat znieczula nasze kubki smakowe i mocny destylat ma zawsze inny smak i zapach niż rozcieńczony.
Aby dowiedzieć się czy wyszedł nam dobry destylat warto go rozcieńczyć do mocy nawet 20-30% i wtedy ocenić bukiet i smak.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
bastek
40%
40%
Posty: 59
Rejestracja: 2008-01-04, 10:52
Lokalizacja: Łódź

Pewnie mnie wyśmiejecie

Post autor: bastek » 2008-06-19, 11:55

Witam wszystkich forumowiczów. Jest to moje pierwsze wejście.
Kolego Inspiracje, tak jak Ty obecnie, przeszedłem ból inicjacji. Jeżeli już musisz pracować na szkiełkach to kilka wskazówek technicznych.
Deflegmator. Ustaw go w pionie. Zaślep dolny wlot boczny, a rurkę z gara podłącz od dołu. Unikniesz zalewania deflegmatora, a skropliny wrócą do gara.
Termometr. Przy tej konstrukcji, mało przydatny. Możesz go zamontować zgodnie z propozycją jednego z kolegów, lub zakładając kawałek wężyka na szczycie deflegmatora i wciskając sondę między wężyk, a rurkę. Nie pokaże Ci właściwej temperatury, ale da Ci wgląd w stabilność pracy układu, a jest to bardzo niestabilny układ.
Przy tej konstrukcji ważne jest abyś mógł obserwować dół deflegmatora. Para z gara swobownie do góry, a skropliny swobodnie w dół. Kiedy na dole deflegmatora zacznie się kotłować, znaczy się ,przegrzewasz. Musisz zmniejszyć płomień, ale unikaj kręcenia kurkiem gazowym. Przy rozchwianych temperaturowo wybrykach smak i zapach diabli biorą.
Tym sposobem na starcie osiągniesz ok. 70-74% w pierwszym bryknięciu.
Osobiście doradzałbym drugi deflegmator, szeregowo, nad pierwszym. Do połączeń wyłącznie wygotowane rurki silikon. Po każdym odpędzie dokładne mycie aparaturki.
Powodzenia i cierpliwości. Ta technologia jest bardzo czasochłonna.

Awatar użytkownika
inspiracje
101%
101%
Posty: 191
Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
Lokalizacja: Czarnoszyce

Re: Pewnie mnie wyśmiejecie

Post autor: inspiracje » 2008-06-19, 13:08

Dzięki za wszelkie informacje.
A teraz trochę opisu.
Więc pierwszy zacier schrzaniłem dzięki samemu sobie (nauka, nauka i jeszcze raz nauka). Dzięki koledze Chemikowi i zakupom u 98% udało mi się to jakoś uratować.
Po drugiej destylacji uzyskałem 95% i zapach smak taki sobie!
Oczywiście stłukła się chłodnica, potem deflegmator.
Praktycznie zacząłem składać maszynę od nowa.
Gar z nierdzewki z termometrem, rurki silikonowe (wygotowane) deflegmator pionowo ale w taki sposób aby po ściance rurki spływało wszystko do gara, dalej odstojnik szklany, termometr (trójnik miedziany nałożony na rurkę silikonową - w trzeciej górnj odnodze zasilikonowany termometr) no i chłodniczka.
Puściłem trzeci raz - oczywiście te 95% dały temperaturę że hej ale poszło.
97% uzyskałem po trzecim.
Po rozcieńczeniu odstałą przegotowaną wodą - niestety znowu zmętniało.
Do zamrażalnika a potem do węgla. Filtr do szklana tuba Φ40 wysokość 50cm wypełniona do 95% węglem (oczywiście od 98%) przygotowanym na 150%.
Powoli, powolutku i..... rewelka!!!
Żonka nie odróżniła kupnej od mojej - to znaczy wyczuła że są inne ale nie potrafiła jednoznacznie stwierdzić która jest która.

Nie smucę więcej. Musze dalej się uczyć.....
Dzis puściłem 10 litrów zacieru na Turbo, wyszło mi 1,4 litra 74%.
Szło ładnie, termometr nie pokazuje idealnie ale daje widzę własnie o stabilności.
To co schodzi do temperatury 78 odstawiam i dalej ciągnę aż do temperatury 83.
W sumie gdy dojdzie do 78 zmniejszam troszkę gaz i aparatura sama trzyma te około 80 (dziś prawie trzy godziny).
To co dziś wyszło (za pierwszym razem) czyli 1,4 litra 74% postanowiłem (dla własnej nauki) rozcieńczyć do 55% - czyli mam 2,1 litra w zamrażalniku i za godzinkę, dwie idzie na filtr. Chcę przekonać się co wyjdzie - jak kicha z powrotem do gara.

To tyle mojego nudzenia...
Pozdrawiam

YaNkEs_69

Post autor: YaNkEs_69 » 2008-06-19, 15:05

Przeczytałem z uwagą temat ponieważ sam do niedawna używałem takiego sprzętu. Dokładnie to tak mój wygląda :
Obrazek

Sprzęt jest idealny ale do budżetowego robienia smakówek (śliwowica, gruszkówka itp). Sam osobiście robiłem z klarownych nastawów. Nawet jednorazowa spokojna destylacja z odrzuceniem przed i pogonów dawała całkiem przyzwoite rezultaty. Pisząc spokojna mam na myśli uzysk w granicach litr destylatu na 90 minut. Co do zbierania się flegmy na dole deflegmatora to nigdy nie miałem z tym problemów, odbieram dopiero gdy zaczyna się przelewać spowrotem. Poziom alkoholu w tym czymś jest nikły a śmierdzi niesamowicie więc chyba warto to odbierać.

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Re: Pewnie mnie wyśmiejecie

Post autor: JanK » 2008-06-19, 18:39

inspiracje pisze: 97% uzyskałem po trzecim.
Jeśli to możliwe to też bym chciał uzyskać taki wynik. :shock: Do tej pory 96% to był max. :)
Człowiek się całe życie uczy. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
inspiracje
101%
101%
Posty: 191
Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
Lokalizacja: Czarnoszyce

Re: Pewnie mnie wyśmiejecie

Post autor: inspiracje » 2008-06-19, 18:53

Biorąc pod uwagę tolerancję na błąd pomiaru - temperatura, wzrok - po próbach smakowych, etc.. to ja nie upueram się że to było 97%.... mogło być i 95 ale chyba nie mniej.....

A na marginesie, z dzisiejszego toczenia.... pojedynczego na moim pot stilu..... po rozcieńczeiu surówki 75% do około 50% i po przetoczeniu (na razie tylko 200 ml) przez węgiel - smak.... nie rewelka ale naprawdę warto zadbac o jakość zacieru i spokojne toczenie...
Jestem HAPPY !!!
Dzięki Wam wszystkim forumowiczom....
Dzięki 98% za towar...
Dzięki Chemikowi za wskazówki...

Sprzęt do kitu, pradawny...ale dla mnie bynajmniej na razie spoko wystarczy....

Ew. fotki sprzętu na priwa mogę wysłać - wstyd zaśmiecać nimi galerii....

Pozdrowienia...

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Re: Pewnie mnie wyśmiejecie

Post autor: a_priv » 2008-06-20, 19:34

inspiracje pisze:Biorąc pod uwagę tolerancję na błąd pomiaru.......to ja nie upueram się że to było 97%.... mogło być i 95 ale chyba nie mniej..... A na marginesie, z dzisiejszego toczenia.... pojedynczego na moim pot stilu......
:mrgreen:

Zdejmij trochę tej mocy, bo wszyscy wiedzą jakie są granice mopżliwości pot still'a.

:mrgreen:


pzdr

Awatar użytkownika
inspiracje
101%
101%
Posty: 191
Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
Lokalizacja: Czarnoszyce

Post autor: inspiracje » 2008-06-20, 19:58

Przy pierwszym toczeniu - wiadomo w granicach 75% plus minus 2 - 3 (pewnie raczej na minus). Natomiast po drugim toczeniu w granicach 95%, Po trzecim nic się nie zmienia (za wyjątkiem ilości).
I wiem co piszę....
Tak mam....
Piję....
żyję....

:mrgreen:

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-06-20, 21:22

@ Jnspiracje prawdopodobnie przesunęła się skala w Twoim areometrze.Sprawdż go na spirytusie polmosowskim i poznasz prawdę.

Awatar użytkownika
inspiracje
101%
101%
Posty: 191
Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
Lokalizacja: Czarnoszyce

Post autor: inspiracje » 2008-06-20, 21:35

To kurna, dajcie mi namiar gdzie mam zrzucic filmik, nagram początek, środek, koniec pierwszej destylacji, potem drugiej i trzeciej....
Mój miernik jest dobry i.... i sprawdzony...... a w razie czego zapraszam do siebie.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-06-20, 22:01

Przejrzałem Twoje posty .Piszesz o zastosowaniu deflegmatora i czegoś jeszcze.Destylacja prosta to kocioł połączony z chłodnicą i cudów nie ma .

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-06-21, 11:17

inspiracje pisze:.....I wiem co piszę....

Co wiesz to piszesz, ale zapewne nie za bardzo wiesz co masz. :mrgreen:
Prosta aparatura (pot still) fizycznie nie jest w stanie zapewnić Ci 95% alkoholu. Do tego żeby uzyskać 95% musisz przeprowadzić proces zwany REKTYFIKACJĄ.
Jeśli u Ciebie jest inaczej to są dwie możliwości:

1° - masz duży błąd pomiaru stężenia alkoholu;
2° - jesteś geniuszem i odkrywcą nowej metody destylacji.

Mimo, że życzę Ci 2°, będąc realistą wierzę, że u Ciebie ma miejsce przypadek 1°.


pzdr

Awatar użytkownika
inspiracje
101%
101%
Posty: 191
Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
Lokalizacja: Czarnoszyce

Post autor: inspiracje » 2008-06-22, 08:01

Bez obrazy a-priv....

Albo..... ne może z innej beczki....
Jestem pierwiastkiem..... robię a raczej bawię się raptem od miesiąca.
Ani razu za pierwszym toczeniem nie udało mi sie wytoczyć więcej niż 70 - 75 % - daje taką tolerancję dla świętego spokoju - Twojego.
Moje oczy pewnie chciałyby widzieć 75 ale jest w granicach 70%.

Mam butelkę starogardzkiego sprytu 95% i mój alkoholomierz pokazuje własnie tyle a dokładniej waha się w granicach od 93 do 97%.

Po drugim toczeniu - czyli abyśmy się dobrze zrozumieli - drugi raz toczę to co uzyskałem przy pierwszym toczeniu. Czyli około (z 25 litrów) 3,5 litra tych 75% uzyskuję niecałe 2 litry ale już o mocy 95% (dobra - OKOŁO 95%). Gdy te niecałe dwa litry wsadziłem ponownie do gara (tu nie wiem czy zrobiłem słusznie ale wydaje mi się że ze względu na jakość zrobiłem dobrze) dolałem litr wody (zwykłej kranówy) uzyskałem dokładnie 1,7 litra wody pitnej o zawartości OKOŁO 97% !

Napewno nie jestem geniuszem, napewno za takiego siebie nie uważam.
Wiem jedno że zacier musi być czysty, że musze powoli, bardzo powoli grzać, chłodzić, odbierać. Trwa to długo - pierwszy etap (25 litry) to około 8 godzin, drugi i trzeci po około 3,5 godziny. Na końcu rozcieńczenie odstałą przegotowaną wodą i do węgla na całą noc.

I naprawdę nie wiem a-priv czemu próbujesz mnie "punktować".

A co mam załączam niżej.
A jak rozwiązałem problem mycia aparaturki?
Jestem ciekaw jak skomentujecie.
Wlewam do gara 5 litrów wody (kranówy) puszczam gaz na maksa.
Gdy zlecą mi 3 litry, wyłaczam i koniec.
Myślę ża para i temperatura zrobi swoje.

Pozdrawiam....

Ps. Po nastepny towar stoję w kolejce u kolegi 98% (jestem ciekaw który jestem).
Nie omieszkam się podzielić wrażeniami po następnym toczeniu.
Załączniki
aparat_1.jpg

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-06-22, 08:58

inspiracje pisze:.....I naprawdę nie wiem a-priv czemu próbujesz mnie "punktować"......

Nie próbuję Ciebie punktować, tylko temat pot stilla i jego możliwości większość zna z własnych początków, a dodatkowo był poruszany tutaj na forum wielokrotnie w różnych wątkach.
Jeśli Kolega ma takie wyniki z pot stilla, to moje gratulacje, tym bardziej, że dzięki takim osiągnięciom nie musi Kolega planować budowy kolumny rektyfikacyjnej.


pzdr

PS Moje gratulacje dotyczą także faktu, że Kolega przekroczył na pot stillu stężenie azeotropu. :!:

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-06-22, 09:12

Kolego podajesz duży rozrzut przy pomiarze spirytusu polmosowskiego co wskazuje, że nie dokonujesz pomiarów w temp. wyskalowania areometru.Ciepły destylat to procenty pozornie wysokie

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości