Słaby destylat
Słaby destylat
Witam,
dzisiaj przegoniłem ok.3,5L wina 17%. Otrzymałem ok. 0,6 l napoju o zawartości 35% alkoholu. Skończyłem odbierać w momencie dojścia do 20%. Ogólnie wyróbj jest dość słaby w smaku (mało wyraźny).
Mój sprzęt to zbiornik + chłodnica wodna.
Czemu uzyskałem taki mały procent?
Pozdrawiam
dzisiaj przegoniłem ok.3,5L wina 17%. Otrzymałem ok. 0,6 l napoju o zawartości 35% alkoholu. Skończyłem odbierać w momencie dojścia do 20%. Ogólnie wyróbj jest dość słaby w smaku (mało wyraźny).
Mój sprzęt to zbiornik + chłodnica wodna.
Czemu uzyskałem taki mały procent?
Pozdrawiam
Odp. Bo 1/3 alkoholu została w zbiorniku, a jeśli chodzi o zawartość procentów to wszystko ok. Poczytaj najpierw trochę [URL=http://moonshine_still.republika.pl/destylacja.html]teorii[/URL] i zastanów się jak przebiega proces destylacji w czasie, a zrozumiesz dlaczego na podlinkowanej stronie jest napisane
Twój eksperyment był ewidentnym przykładem ekonomicznej nieopłacalności destylacji małych ilości nastawu.Jak można odczytać z diagramu przy jednokrotnej destylacji nie można osiągnąć większej zawartości alkoholu niż 70%, a i tylko w przypadku początku procesu i posiadania 20% zacieru,
poczuł byś spaleniznędiablo62 pisze:Czy jest możliwe, że [...] przegrzałem mieszankę
To pewne. A dlaczego? Przeczytaj jeszcze raz teorię i zrozumiesz. Im więcej odparujesz alkoholu z nastawu, tym nastaw jest uboższy w alkohol, a więc i opary z niego się wydobywające będą uboższe w alkohol. Prześledź jeszcze raz na wykresie ze strony którą tobie podałem, co się dzieje wraz z upływem czasu (co oznacza, przypomnę jeszcze raz, ubytek alkoholu).diablo62 pisze:Czy jest możliwe, że [...] w pewnym momencie zacząłem odparowywać alkohol z większą ilością wody?
Witaj diablo62.
Przy prawidłowo prowadzonym procesie destylacji niemożliwe jest osiągnięcie efektu, który opisałeś. W 3,5 l nastawu o zawartości alkoholu na poziomie 17%, znajduje się ok. 0,6 litra czystego etanolu. W początkowej fazie destylacji powinieneś otrzymywać płyn o zawartości ok. 67% alkoholu. Jeżeli skończyłeś odbiór w momencie dojścia do 20%, to w tym momencie w ciecz w garze powinna mieć ok. 2,5% alkoholu. Z tego prosty rachunek – powinieneś otrzymać ok. 0,5 litra czystego etanolu, czyli 1,43 litra 35 %-owego. Ty uzyskałeś 0,6 litra, gdzie reszta? Nie w destylacie, nie w garze, to gdzie? Możliwe są takie wyjścia:
- źle wyliczyłeś zawartość alko w surówce,
- masz walnięty alkoholomierz,
- zbyt słabo chłodziłeś destylat i esencja poszła w wozduch,
- zbyt mocno podgrzałeś surówkę, spieniła się i na chłodnicę poszła mieszanka para – ciecz rozcieńczając urobek.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
@Tofi zanim zaczniesz udzielać „mądrych” porad, wykaż odrobinę szacunku dla użytkowników tego forum, poczytaj trochę na temat, w którym chcesz pomagać i nie kompromituj się.
Pozdrawiam Jacek.
Przy prawidłowo prowadzonym procesie destylacji niemożliwe jest osiągnięcie efektu, który opisałeś. W 3,5 l nastawu o zawartości alkoholu na poziomie 17%, znajduje się ok. 0,6 litra czystego etanolu. W początkowej fazie destylacji powinieneś otrzymywać płyn o zawartości ok. 67% alkoholu. Jeżeli skończyłeś odbiór w momencie dojścia do 20%, to w tym momencie w ciecz w garze powinna mieć ok. 2,5% alkoholu. Z tego prosty rachunek – powinieneś otrzymać ok. 0,5 litra czystego etanolu, czyli 1,43 litra 35 %-owego. Ty uzyskałeś 0,6 litra, gdzie reszta? Nie w destylacie, nie w garze, to gdzie? Możliwe są takie wyjścia:
- źle wyliczyłeś zawartość alko w surówce,
- masz walnięty alkoholomierz,
- zbyt słabo chłodziłeś destylat i esencja poszła w wozduch,
- zbyt mocno podgrzałeś surówkę, spieniła się i na chłodnicę poszła mieszanka para – ciecz rozcieńczając urobek.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
@Tofi zanim zaczniesz udzielać „mądrych” porad, wykaż odrobinę szacunku dla użytkowników tego forum, poczytaj trochę na temat, w którym chcesz pomagać i nie kompromituj się.
Pozdrawiam Jacek.
Ostatnio zmieniony 2009-09-15, 09:49 przez jacuś, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam,
W moim bimbrowniczym doświadczeniu nigdy nie uzyskałem destylatu słabszego niż 60% (chodzi o moc całości destylatu z odbiorem zakończonym na 40%). Z twojego postu wynika że w nastawie miałeś 0,595 litra czystego etanolu (3,5 l x17%). Czyli przy użyciu pot-stilla (zakładając przeciętną wydajność) powinieneś uzyskać jakieś 0,6 litra 60% destylatu. Czyli coś poszło nie tak. Może grzałeś zbyt intensywnie (na pot stilu powinno kapać nie szybciej niż 2 krople na sekundę), lub masz jakieś nieszczelności w aparacie przez co duża część par alkoholu ucieka? Podrzuć kilka zdjęć sprzętu, opisz dokładniej proces (jaką cześć destylatu odrzuciłeś jako przedgon?) i myślę że uzyskamy jakąś sensowną odpowiedź.
@Tofi. Nie rozumiem cię w ogóle, jaką widzisz korelację pomiędzy ilością nastawu a mocą destylatu? Jaki wpływ ma ilość nastawu na wygląd wykresu przebiegu destylacji??? Przecież czy destyluje 0,1l czy 100l przy innych warunkach niezmiennych ( grzanie itp) to stosunek ilości nastawu do mocy i ilości destylatu powinien być stały.
W moim bimbrowniczym doświadczeniu nigdy nie uzyskałem destylatu słabszego niż 60% (chodzi o moc całości destylatu z odbiorem zakończonym na 40%). Z twojego postu wynika że w nastawie miałeś 0,595 litra czystego etanolu (3,5 l x17%). Czyli przy użyciu pot-stilla (zakładając przeciętną wydajność) powinieneś uzyskać jakieś 0,6 litra 60% destylatu. Czyli coś poszło nie tak. Może grzałeś zbyt intensywnie (na pot stilu powinno kapać nie szybciej niż 2 krople na sekundę), lub masz jakieś nieszczelności w aparacie przez co duża część par alkoholu ucieka? Podrzuć kilka zdjęć sprzętu, opisz dokładniej proces (jaką cześć destylatu odrzuciłeś jako przedgon?) i myślę że uzyskamy jakąś sensowną odpowiedź.
@Tofi. Nie rozumiem cię w ogóle, jaką widzisz korelację pomiędzy ilością nastawu a mocą destylatu? Jaki wpływ ma ilość nastawu na wygląd wykresu przebiegu destylacji??? Przecież czy destyluje 0,1l czy 100l przy innych warunkach niezmiennych ( grzanie itp) to stosunek ilości nastawu do mocy i ilości destylatu powinien być stały.
@kaszczan
podziel sobie odbieranie na kilka etapów i dodaj rezultaty. O ile wykres prężności par dla parowania jest w miarę liniowy w opisywanym zakresie to dla skraplania szybciej spada w zkresie 67-55% a dużo wolniej w niższych stężeniach par. Zapewne zadasz pytanie skąd to odczytuję skoro to wykres tepmeratura/stężenie? Oczywiście, w ten sposób podchodząc nie ma się żadnego odniesienia do masy alkoholu, jednak prawda jest taka, że z tego wykresu zaczyna się odczytywać z osi rzędnych (stężenie) i kończy się odczytywać również na tej samej osi, a stąd już bezpośrednie przełożenie masy w nastawie na masę w destylacie. Przy założeniu stałego grzania w równych odstępach czasu uzyskujesz w miarę liniową utratę stężenia nastawu i nieliniowe stężenie po stronie odbioru. Przy nierównomiernym grzaniu dzieje się to samo tylko w częściach zależnych od zmian grzania. Jak zauważyłeś stosunek ilości alkoholu w nastawie i w destylacie w stałych warunkach jest niezmienny, tego nie podważyłem. Napisałem tylko, że jest z góry określony, a w odbiorze masz stężenie będące średnią z całego odbioru. Nieliniowość stężenia w czasie powoduje że jeżeli odbierasz do 20% masz wynik poniżej średniej arytmetycznej początku i końca odbioru.
@diablo62
coś mnie natchnęło... w jaki sposób masz uszczelniony zbiornik?
podziel sobie odbieranie na kilka etapów i dodaj rezultaty. O ile wykres prężności par dla parowania jest w miarę liniowy w opisywanym zakresie to dla skraplania szybciej spada w zkresie 67-55% a dużo wolniej w niższych stężeniach par. Zapewne zadasz pytanie skąd to odczytuję skoro to wykres tepmeratura/stężenie? Oczywiście, w ten sposób podchodząc nie ma się żadnego odniesienia do masy alkoholu, jednak prawda jest taka, że z tego wykresu zaczyna się odczytywać z osi rzędnych (stężenie) i kończy się odczytywać również na tej samej osi, a stąd już bezpośrednie przełożenie masy w nastawie na masę w destylacie. Przy założeniu stałego grzania w równych odstępach czasu uzyskujesz w miarę liniową utratę stężenia nastawu i nieliniowe stężenie po stronie odbioru. Przy nierównomiernym grzaniu dzieje się to samo tylko w częściach zależnych od zmian grzania. Jak zauważyłeś stosunek ilości alkoholu w nastawie i w destylacie w stałych warunkach jest niezmienny, tego nie podważyłem. Napisałem tylko, że jest z góry określony, a w odbiorze masz stężenie będące średnią z całego odbioru. Nieliniowość stężenia w czasie powoduje że jeżeli odbierasz do 20% masz wynik poniżej średniej arytmetycznej początku i końca odbioru.
@diablo62
coś mnie natchnęło... w jaki sposób masz uszczelniony zbiornik?
No, OK zgadzam się, ale to nadal nie tłumaczy czemu @diablo62 uzyskał tak mało urobku. Przeoczyłem w poście że destylował do 20%. Szczerze mówiąc to nigdy nie destylowałem poniżej 40%, więc nie wiem jaka jest ilośś urobku w stosunku do reszty, poniżej tej wartości. Ja obstawiam że mimo wszystko to jest przegrzanie albo nieszczelny aparat, albo jedno i drugie.
Moim zbiornikiem jest czajnik . W dzióbek wetchnięty korek sylikonowy, górne denko dodatkowo uczelnione mąką + woda. Wydaje mi się, że wszystko było szczelne, gdyż nie było czuć zapachu śliwowicy ;].
Co do ilości % w zacierze - jest to 17% +/- 1% - mierzone na podstawie ilości dodawanego cukru i pomiarów aerometrem.
Chłodzenie było wystarczające - na koniec, przy wylewaniu resztki wody, była ledwo letnia.
Wydaje mi się, że chodziło o temperaturę / szybkość osbioru : chwilke pokapało pare kropel, potem przez 10 sek leciał strumyczek. I tak co chwilę się zmieniało.
Następnym razem spróbuje polepszyć wymianę ciepła, sprawdzę jeszcze dokładnie szczelność (dmuchając w wylot chłodnicy) i postaram się grzać bardzo powoli.
Pozrawiam
Co do ilości % w zacierze - jest to 17% +/- 1% - mierzone na podstawie ilości dodawanego cukru i pomiarów aerometrem.
Chłodzenie było wystarczające - na koniec, przy wylewaniu resztki wody, była ledwo letnia.
Wydaje mi się, że chodziło o temperaturę / szybkość osbioru : chwilke pokapało pare kropel, potem przez 10 sek leciał strumyczek. I tak co chwilę się zmieniało.
Następnym razem spróbuje polepszyć wymianę ciepła, sprawdzę jeszcze dokładnie szczelność (dmuchając w wylot chłodnicy) i postaram się grzać bardzo powoli.
Pozrawiam
Przy potstillu szybkość / moc grzania nie ma znaczenia, byle by nie przekroczyła zdolności odbierania energii chłodnicy, bo tam nie masz wypełnienia na którym musisz utrzymać odpowiednie RR. Jeżeli czajnik nie przepuścił, to musiały być jakieś złe pomiary (zakładam że zauważył byś jak by para leciała przez odbiór). Najlepiej to obserwować po miejscu w którym skraplają się opary. Chłodzenie powinno być wystarczające by skraplanie zachodziło na początkowych zwojach.diablo62 pisze: Wydaje mi się, że chodziło o temperaturę / szybkość osbioru : chwilke pokapało pare kropel, potem przez 10 sek leciał strumyczek. I tak co chwilę się zmieniało.
@diablo62
Szkoda, że nie opisałeś ile pozostało w czajniku. Suma obydwu objętości (czajnik+urobek i to co poddałeś destylacji) powinna być niemal identyczna.
Z mojego osobistego doświadczenia wynika że im mniejsza moc grzania tym większa czystość i dokładniej można oddzielić przedgony i pogony. Różnicę można zauważyć organoleptycznie. Nie jestem znawcą ale czy przy większej mocy grzania substancje o wyższej niż etanol temperaturze wrzenia nie będą miały większej tendencji do parowania?Tofi pisze: Przy potstillu szybkość / moc grzania nie ma znaczenia, byle by nie przekroczyła zdolności odbierania energii chłodnicy(...)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości