Odstojniki

Teoria i praktyka metody garnkowej
Awatar użytkownika
Emiel Regis
90%
90%
Posty: 656
Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
Lokalizacja: Picardie, Żywiec

Post autor: Emiel Regis » 2013-06-09, 02:57

wajzer pisze:Jeżeli to całe Twoje doświadczenie z odstojnikami to prosiłbym cię byś się za bardzo nie wypowiadał.
Nie uważam się za eksperta, mimo to nie widzę w Twoich postach niczego oprócz zaciemniania obrazu i gdybania. Wykaż mi błędy za pomocą merytorycznych argumentów, zabłyśnij jakąkolwiek wiedzą a wtedy chętnie wysłucham Twojej prośby.
wajzer pisze:nie możliwe bo metanol wracał do kotła za sprawą deflegmatora wstępnego.
Dowcipy to zdaje się w innym dziale.
wajzer pisze: I powiadam wam odstojników przynajmniej 5 do zbiornika 7-10 litrów najlepiej ze słoików 0,5L.
Najlepiej dziesięć.
Poczytaj trochę o samych początkach rektyfikacji i zastanów się do czego namawiasz. Ten etap był przerabiany już setki lat temu, tutaj zdaje się chcemy iść naprzód, nie cofać się do tyłu.

wajzer

Post autor: wajzer » 2013-06-09, 11:56

@ Emiel Regis Nie napiszesz doktoratu mając kiedyś jeden deflegmator niewiadomej konstrukcji i dwa odstojniki które pewno nie wiesz jak były zbudowane.
Na pewno nie dziesięć przy takim zbiorniku jaki podałem- wiem bo próbowałem, na pewno nie jeden bo też próbowałem, zresztą możesz spytać jakiej opcji odstojników nie próbowałem- będzie prędzej.
A setki lat temu to raczej nie znali zasad destylacji :mrgreen: Dopiero w 1817 Pistorius udoskonalił aparat odpędowy uzyskując 85% a ja miałem prawie tyle samo na odstojnikach.
@Gumbas ja miałem osobną chłodnicę, odbierałem przedgony (kropelkowo z małym grzaniem) następnie podłączałem odstojniki i odbiór właściwy.

Ps Jeszcze jedno kol Emil tu koledzy dyskutują o odstojnikach, dyskusje o nowinkach technicznych to w innych działach.

Awatar użytkownika
Emiel Regis
90%
90%
Posty: 656
Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
Lokalizacja: Picardie, Żywiec

Post autor: Emiel Regis » 2013-06-09, 19:28

wajzer pisze:@ Emiel Regis Nie napiszesz doktoratu mając kiedyś jeden deflegmator niewiadomej konstrukcji i dwa odstojniki które pewno nie wiesz jak były zbudowane.
Przecież pisałem że nie jestem ekspertem, dzielę się swoimi spostrzeżeniami, nie wiem na jakiej podstawie zarzucasz mi niewiadomą konstrukcję i brak znajomości mojej starej aparatury :nie_wiem
wajzer pisze:A setki lat temu to raczej nie znali zasad destylacji :mrgreen: Dopiero w 1817 Pistorius udoskonalił aparat odpędowy uzyskując 85% a ja miałem prawie tyle samo na odstojnikach.
[....]
Ps Jeszcze jedno kol Emil tu koledzy dyskutują o odstojnikach, dyskusje o nowinkach technicznych to w innych działach.
Pierwsze ślady na używanie alembików pochodzą z przed 3500 lat p.n.e. z terenów Egiptu i Mezopotamii więc ten temat był jednak znany nieco wcześniej.
Natomiast co do Twoich 85%, nowinek technicznych i Pistoriusa, to piszesz w temacie o odstojnikach, jednak mam wrażenie że chodzi Ci o coś zupełnie innego niż zwyczajowy odstojnik i jego 'bezpiecznikowe' działanie.
Wydaje mi się że próbujesz wyważać otwarte drzwi robiąc coś w rodzaju prostego aparatu do destylacji wielostopniowej, dobrze przedstawionego tutaj w nieco bardziej rozbudowanej wersji;
http://www.google.fr/imgres?safe=off&cl ... ,s:0,i:111

wajzer

Post autor: wajzer » 2013-06-09, 22:12

Na tym kończę swoje dywagację. Ja słyszałem o 400 n.e. destylacji u Arabów.
Tą koncepcję destylacji (wielostopniowej) jak to nazwałeś, ja słyszałem o destylacji laboratoryjnej, ja przerobiłem na odstojnikową bo nijak nie mogłem tego opanować.
I w wydaniu odstojników, właśnie pięciu sprawdzała się bardzo dobrze przez parę lat aż znalazłem to zacne forum.
I niczego nie próbuję wyważać, tylko stwierdzam fakty że para powinna przechodzić przez ciecz w odstojnikach. Jądro ciemności jak to określiłeś powstaje w końcówce destylacji i to w pierwszym odstojniku
Pisząc o Pistoriusie chciałem ci udowodnić że REKTYFIKACJA powstała w tym właśnie okresie a nie jak piszesz setki lat temu, no chyba że się przejęzyczyłeś i miałeś na myśli destylację prostą.

BADI
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2007-11-07, 17:25

Post autor: BADI » 2014-02-01, 16:14

Jestem z wami już kilka lat na ogół czytam bo nie dysponuje profi sprzętem i wiadomo że to co uzyskuje jest dalekie od ideału. Mimo wszystko mi to smakuje i tylko delikatnie modyfikuję sprzęt i przepisy. Bawię się jakieś 6 lat.
Teraz zrobiłem nastaw 20 l wody, 5 kg cukru, 2 kostki drożdży z biedrony i 300ml koncentratu pomidorowego.
Dodatkowo mam zamontowany odstojnik z zaworem spustowym i tu pytanie czy dobrze robiłem że z tego odstojnika spuszczałam tą" wodę". Nie miało to procentów trochę śmierdzi i ja to wylewałem.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez BADI, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2014-02-01, 16:21

Dobrze robisz, z odstojników syf należy co jakiś czas spuszczać. Warto tez zwrócić uwagę, że na początku procesu gdy leci przedgon to może on się częściowo skroplić w odstojniku i należało by na początku procesu dosyć szybko odstojnik opróżnić.
Pzdr.
OLO 69

BADI
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2007-11-07, 17:25

Post autor: BADI » 2014-02-01, 17:08

Trochę zbocze z tematu ale czy po jednym przepuszczeniu mogę czuć delikatny aromat przecieru? Dodam że nie czuć drożdży.

wajzer

Post autor: wajzer » 2014-02-01, 17:13

Raczej powinno czuć tym z czego się robi nastaw/zacier.
Najlepiej z początku odbierać przez inną chłodnicę a później podłączyć odstojniki.
A tu dość dobre zobrazowanie pracy odstojników;
http://youtu.be/-6o0zoJyAYw

BADI
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2007-11-07, 17:25

Post autor: BADI » 2014-02-02, 14:55

Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Czy ten mój jeden odstojniki może być izolowany termicznie? I co to zmienia.

Czy jest sens odkładania kolejnego odstojnika?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez BADI, łącznie zmieniany 1 raz.

wajzer

Post autor: wajzer » 2014-02-02, 15:27

Odstojnik nie powinien być ocieplany. Ocieplenie spowoduje że pary alkoholu nie będą skraplane a cały syf tylko przez niego przejdzie.
Odkładanie następnego odstojnika niema sensu, natomiast dołożenie owszem, to tak jak byś dołożył kolejną półkę w kolumnie rektyfikacyjnej.

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2014-02-02, 15:29

wajzer pisze:natomiast dołożenie owszem, to tak jak byś dołożył kolejną półkę w kolumnie rektyfikacyjnej.
Lol, bzdura. Jakby miało być tak jak w kolumnie, to flegma musiałaby wracać na wypełnienie.

wajzer

Post autor: wajzer » 2014-02-02, 15:32

To ciekawe dlaczego za każdym następnym odstojnikiem destylat ma większy %
Czy to tylko twoje teorie czy może osobiście to sprawdzałeś :roll:
http://youtu.be/BaBMXgVBQKk

Wystarczy trochę wyobraźni by stwierdzić ze proces jest podobny. A jak ktoś sie uprze to i odstojniki można połączyć tak by flegma przez nie wracała. Wystarczy ustawić je kaskadowo.

BADI
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2007-11-07, 17:25

Post autor: BADI » 2014-02-02, 20:14

Wczoraj robiłem pierwszy przelot przy temperaturze około 0 w pomieszczeniu. zlewałem co jakieś pół godziny 100 ml. potem to sprawdziłem i nie było to z alkoholem więc wylałem.

lucian
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2012-12-12, 10:57

Post autor: lucian » 2014-09-07, 13:50

Po przeczytaniu wszystkich postów:

Występuje tu mieszanie się dwóch idei

I Aparat z odstojnikami
II Aparat do destylacji wielostopniowej

Z dodatkiem strzępków informacji i pojęć z dziedziny rektyfikacji na kolumnie.

AD I:
:arrow: Aparat z odstojnikami działa na zasadzie zasadzie szeregu skraplaczy w których temperatura stopniowo spada co powoduje oddzielanie się cięższych frakcji. Lżejsze niestety przelatują. (lub trzeba je szybko odbierać kiedy ścianki odstojników są jeszcze zimne.)

:arrow: Przechodzenie par przez odstojnik powinno być możliwie długie jednak nie powinny się w żaden sposób mieszać ze skroplinami, żeby nie porywać zawartych w nich fuzli, ani ochładzać do tego stopnia by pozostawał w nich etanol.

:arrow: Aparat z odstojnikami przeprowadza jedną destylację, w której poprzez stopniowe ochładzanie par wytrącane są z nich cięższe frakcje.

AD II

:arrow: Aparat do destylacji wielostopniowej składa się z szeregu kotłów w których kolejne kotły ogrzewane parami z kotła poprzedniego w celu przeprowadzenia szeregu destylacji prostych.

:arrow: Przechodzenie par przez skropliny jest pożądane gdyż maja one je ogrzewać i prowadzić do odparowania i kolejnej destylacji.

:arrow: Aparat do destylacji wielostopniowej przeprowadza szereg destylacji prostych. W których stopień oczyszczenia jest równy wielokrotności destylacji prostej. Więc jedyne co znacząco eliminuje to ilość wody.

Tak to na moje oko wygląda. Ktoś ma jakieś uwagi albo inne spostrzeżenia?

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2014-09-07, 19:16

Witam
W temacie Bufor Stabilizujący opisałem i podałem zdjęcia "odstojnika" separującego pot stil od rektyfikacji zapobiegający zalewanie dolne kolumny wodą, bez konieczności buforowania etanolu i komplikacji konstrukcji kolumny.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości