Pomysł na... aparaturkę szklaną

Teoria i praktyka metody garnkowej
dobryuser
20%
20%
Posty: 24
Rejestracja: 2010-01-06, 18:06

Pomysł na... aparaturkę szklaną

Post autor: dobryuser » 2010-02-08, 19:51

Jako że to mój pierwszy post chciałem się najpierw przywitać - cześć :)
Troszkę poczytałem, przemyślałem sprawę i narodził się pomysł (taki jak przedstawiłem w załączniku.
I tu pojawiają się wątpliwości co do połączenia deflegmatorów (połączenie wężami silikonowymi). Czy pierwszy z nich powinien być podłączony tak jak na schemacie czy jednak powinien być podłączony z boku aby umożliwić spuszczanie flegmy. Proszę o opinie i propozycje.
Załączniki
pomysł na...jpg

Awatar użytkownika
berni
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2009-11-16, 19:47
Lokalizacja: Dolny Śląsk

pomysł na

Post autor: berni » 2010-02-08, 20:43

Po co ci tyle deflegmatorów ? Wskazane jest żeby odizolować go od temperatury zewnętrznej.
Węgiel stosuje się po a nie przed rozcieńczeniem.Za mało :book .Ja też nie :book a tu jest tak wszystko czytelnie opisane. :wink:

dobryuser
20%
20%
Posty: 24
Rejestracja: 2010-01-06, 18:06

Post autor: dobryuser » 2010-02-08, 21:13

O izolacji deflegmatorów rzuciło już mi się w oczy coś na forum generalnie wyszło na to że ma być on "wstępną" chłodnicą więc izolacja nie jest konieczna a trzy dlatego żeby zwiększyć skuteczność tej 1 chłodnicy (? :roll:) . Odnośnie rozcieńczania, to założenia są takie żeby przeszło za 1 psoceniem (z racji małej ilości czasu).
PS próbowałem destylatu z porządnie zrobionego nastawu cukrowego z archaicznej aparatury (rurka miedziana w misce z wodą +węgiel +1x deflegmator) w stosunku do standardowego 1410 bez węgla i def. różnica przeogromna, zero posmaku drożdży a na wylocie za 1 razem około 85% (a tak włłściwie to skali zabrakło)
PS 2 Tak tak wiem jeszcze dużo :book i jeszcze więcej :book
Mimo to czekam na dalsze sugestie :)

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Post autor: JanK » 2010-02-08, 21:18

dobryuser pisze: Mimo to czekam na dalsze sugestie :)
Zrób sobie kolumnę. Szkoda czasu na te pionowe odstojniki.

dobryuser
20%
20%
Posty: 24
Rejestracja: 2010-01-06, 18:06

Post autor: dobryuser » 2010-02-08, 21:30

Heh spodziewałem się tego (swoją drogą dobra rada) ale wiesz kolego jest jeden problem :wall pieniążki
Tak czy inaczej gdybym uparł się przy szklanej aparaturze co w przedstawionym schemacie można by było zmienić, poprawić ulepszyć? (wymienić go na kolumnę? :mrgreen: )
Ostatnio zmieniony 2010-02-08, 21:34 przez dobryuser, łącznie zmieniany 1 raz.

sobolu
60%
60%
Posty: 201
Rejestracja: 2008-10-23, 22:36

Post autor: sobolu » 2010-02-08, 21:48

Jeśli nie chcesz porządnej kolumny to poszukaj na forum tematów: kolumna bez spawania, prosta kolumna. Zrobisz coś takiego spokojnie w cenie tych 3 odstojników a spokojnie osiągniesz 93%. Potrzebne będą: 1m rury, 10 druciaków, 2 korki gumowe i ze 2 m rurki nierdzewnej fi 8mm.

januszw
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2008-10-06, 21:26

Post autor: januszw » 2010-02-09, 09:37

Moim skromnym zdaniem , połączenie szeregowe trzech deflegmatorów jest jak najbardziej OK. Ponieważ spełniają one funkcje "chłodnicy wstępnej", to flegma spływająca do kotła miesza się z parami co jest zjawiskiem korzystnym. Natomiast w miejsce za trzecim (licząc od dołu) deflegmatorem, a przed chłodnica właściwą umieścił bym odstojnik SIMAX z którego wszystko co zostanie po procesie kapania wylewa się do zlewu.

pozdrawiam Janusz
januszw

Awatar użytkownika
Rikmen
30%
30%
Posty: 49
Rejestracja: 2009-03-09, 20:53
Lokalizacja: Wa-wa WA

Post autor: Rikmen » 2010-02-12, 17:14

Kol.dobryuser jeśli pozwolisz wtrącę swoje dwa grosze.Ponieważ swego czasu coś w taki
sposób praktykowałem nawet z niezłym skutkiem (na owe czasy) zaproponował bym Ci troszkę inny układ połączenia deflegmatorów (tutaj załącznik)To co się zbierało na dole
deflegmatorów z 1 wylewałem z pozostałych dolewałem do następnego gotowania.
Dalej były inne konfiguracje,ale o ,, tem - potem" Życzę owocnej pracy..
Pozdrawiam Rikmen:-)
Załączniki
pod-stil.jpg

waw
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2007-05-06, 21:06
Lokalizacja: śląsk

Post autor: waw » 2010-02-12, 17:27

Podobna, ale tańsza wersja tego projektu to wersja na słoikach. :D
dieta optymalna

Awatar użytkownika
tomanubis
40%
40%
Posty: 71
Rejestracja: 2007-02-17, 23:59

Post autor: tomanubis » 2010-02-12, 23:01

od lat stosuję wersję ze słoikami,oczywiście za boilerem jest deflegmator ale tuż za mam dwa słoiki wypełnione tłuczonym szkłem...efekty tego rozwiązania polecam uwadze.

dobryuser
20%
20%
Posty: 24
Rejestracja: 2010-01-06, 18:06

Post autor: dobryuser » 2010-02-15, 16:22

Właśnie kolego Rikmen najbardziej interesują mnie efekty różnego połączenia deflegmatorów Czy kolega próbował może połączenia szeregowego tak jak to zaproponowałem na moim schemacie? Jeśli tak jaki był efekt? Na rysunku widzę izolację na deflegmatorach czy ktoś może się do tego ustosunkować (bo tu zdania są podzielone)?

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2010-02-15, 17:53

W tym wypadku izolacja nie ma sensu, a nawet jest szkodliwa dla całego procesu. Kolumny izoluje się po to by była stabilna i nie wrażliwa na zmiany warunków zewnętrznych. Ale kolumna zwykle ma zapewniony refluks. W tym wypadku jedyny powrót zapewniają chłodne ścianki deflegmatorów, jeśli je zaizolujemy termicznie, praktycznie je wyłączymy. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Rikmen
30%
30%
Posty: 49
Rejestracja: 2009-03-09, 20:53
Lokalizacja: Wa-wa WA

Post autor: Rikmen » 2010-02-15, 23:26

Panowie po kolei :
waw - Podobna, ale tańsza wersja tego projektu to wersja na słoikach. :D
-tak były i słoiki, ale problem był z ich opróżnianiem podczas procesu..
dobryuser- muszę przyznać że tej metody nie praktykowałem i nawet przez myśl mi
to nie przeszło żeby zastosować takie połączenie , bo jaką czynność miały by wykonywać
owe deflegmatory?
zbynekkk - wszystkie rozwiązania nie biorą się nie wiadomo skąd....i tu zacytuję
,,Fachowiec to taki człowiek który raz w życiu coś zepsuł" i ,, potrzeba jest matką wynalazku"
Do tematu powrócę.przedstawię kolejne konfiguracje choć to już historia.
Pozdrawiam Rikmen:-)

januszw
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2008-10-06, 21:26

Post autor: januszw » 2010-02-16, 10:57

Reikmen napisał:

--tak były i słoiki, ale problem był z ich opróżnianiem podczas procesu.. - moim zdaniem odpowiednio duże słoiki i opróżnianie po procesie.

- muszę przyznać że tej metody nie praktykowałem i nawet przez myśl mi
to nie przeszło żeby zastosować takie połączenie , bo jaką czynność miały by wykonywać
owe deflegmatory? - moim zdaniem to co zaprezentowałeś w swoim załączniku to jest właśnie połączenie szeregowe owych deflegmatorów . Oczywiście ideałem by było aby owe deflegmatory były tzw. przelotowe tj. bez bocznych wypływów i zainstalowane jeden nad drugim w idealnie pionowej osi do wyjścia z kotła. Dodatkowym plusem mogą być różnego rodzaju wypełnienia . Względnie jeden długi .Jeśli zgodzimy się ze stwierdzeniem , że jet to tzw.'' chłodnica wstępna''to moim zdaniem w tym przypadku dłuższa droga jaką muszą pokonać pary w jedna stronę, a flegma w drugą jest zjawiskiem bardzo korzystnym .

Zgadzam się również z tym co napisał wyżej zbynekkk :(nie myślę tu o kolumnie , bo na tym się nie znam). Izolowanie lub ocieplanie deflegmatorów nie ma żadnego sensu .

I na koniec.
,,Fachowiec to taki człowiek który raz w życiu coś zepsuł"...
Przyznam , ze nie jedno w życiu udało mi się zepsuć ;-), a czasami tez naprawić, ale nigdy nie powiem o sobie , że jestem fachowcem , a już na pewno w tej dziedzinie, o której traktuje to forum . To co napisałem to są tylko moje uwagi i spostrzeżenia , z którymi nie każdy musi się zgodzić.

pozdrawiam Janusz
januszw

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2010-02-16, 12:02

Witam!
januszw pisze:...moim zdaniem w tym przypadku dłuższa droga jaką muszą pokonać pary w jedna stronę, a flegma w drugą jest zjawiskiem bardzo korzystnym ...
To zjawisko jest podstawą, na której opiera się zasada działania kolumny.
Droga rozumowania przedstawiona w Twoim poście prowadzi do konstrukcji chłodzonej powietrzem w rodzaju Vigreux, dalszym krokiem w ulepszaniu jest podanie refluksu (czy to wewnętrznego, czy zewnętrznego) na szczyt i dodanie odpowiedniego "nadzienia", a to daje już najprostszą kolumnę rektyfikacyjną z wypełnieniem masowym.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości