Materiały na :Alembik miedziany retro

Teoria i praktyka metody garnkowej
newcomer
40%
40%
Posty: 61
Rejestracja: 2010-12-15, 23:57

Post autor: newcomer » 2011-11-16, 23:32

1 pisze: Zadziwia mnie tez ogólnie przyjmowany "pewnik" że ....SZKODLIWE SUBSTANCJE ZOSTAJĄ PRZY PSOCENIU W KOTLE

Nieraz się zastanawiałem czy jest to niewiedza (nie zamierzam nikogo obrażać, nikt z nas przecież nie jest omnibusem) czy też pobożne życzenie.
Może podam przykład obalającą tezę, że wraz z gotowaniem, czy też z rektyfikacja spirytusu, pozbywamy się "syfu"
Moc spirytusu można określać w procentach objętościowych lub w procentach wagowych.
Na przykład moc 90% spirytusu oznacza, że w każdych 100 cm3 roztworu znajduje się 90 cm3 alkoholu etylowego. W takim razie proszę zadać sobie pytanie, co się znajduje w pozostałych 10cm3 ?
W procentach wagowych jest "prawie"podobnie i np.100g znajduje się 90g alkoholu etylowego, a pozostałe 10% roztworu co zawiera? Wszystkie te pozostałe procenty nie określone jako alkohol etylowy, to nic innego jak tzw zanieczyszczenia
Pewnie to co nadaje mu tego niepowtarzalnego posmaku
Tak sobie teraz pomyślałem, że tak często padające pytania na temat metalicznego smaku destylatu, może być po części spowodowane miedzią
Jeżeli chodzi o zanieczyszczenia etanolu np.alkoholem metylowym, to nie jest tak do końca, że się go pozbywamy całkowicie w takiej czy takiej temperaturze(chyba 64*C), ona się nadal znajduje w naszym spirytusiku 96% tyle, że w mniejszych ilościach. To samo się tyczy ubocznych produktów takich jak kwasy, aldehydy, estry. Nie chcę być źle zrozumianym, nic mi do tego w czym gotujecie, jakie macie wypełnienie, czy kolumnę.
Sam jestem w fazie projektu małej kolumny z miedzi, a może raczej pot stila sam nie wiem jak to jeszcze nazwać, (z generacja ciśnieniowych fal, których częstotliwość jest naprawdę bardzo wysoka, co powoduje wywoływania tak zwanego zjawiska kawitacji, i umożliwia osiągnąć na kolumnie50-60cm mocy jak na 2metrowej z tym, ze alkohol jest o wiele lepiej oczyszczony) ale nie kierowałem się przy jej projektowaniu, "zbawczym", lub nie działaniem miedzi, tylko tym, że sam jestem w stanie ją wykonać

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6975
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-11-16, 23:56

Metalowy posmak nie jest od miedzi, a od zmywaków, a te kilka czy kilkadziesiąt % zanieczyszczeń to moja pasja, to dla nich tu jestem, to dla nich ludzie płacą kilkaset zł za flaszkę. Pytanie dalej aktualne, po co robią z miedzi skoro tak szkodzi i jest droższa w użytkowaniu.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-11-17, 01:52

To coś zielone i trujące (czyt. zieleń paryska) istotnie jest trująca, ale nikt nie pofatygował się sprawdzić w jaki sposób powstaje i czy jest to możliwe w alembiku. O ile nie destylujemy po fermentacji octowej to żaden grynszpan się nie pojawi, a nawet wtedy, to sól ta nie jest substancja lotną w warunkach destylacji alkoholowej. A dlaczego się do dzisiaj używa miedzi kuchni? Bo jest dobrym przewodnikiem, no i oczywiście dlatego, że się ją cynuje.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
Korona
60%
60%
Posty: 234
Rejestracja: 2009-08-24, 11:39

Post autor: Korona » 2011-11-17, 08:29

Na szczęście przy destylacji z wody która była trucizna robi się spożywcza.
Przykład:
Po załatwieniu potrzeb w toalecie , lesie , myciu auta, itp wszystko to płynie na łono natury.
Natura też lubi destylować i tak odparowuje wodę która później spada nam z powrotem i z źródełka leci woda mineralna nie oczyszczana którą kupujemy w markecie albo ta gorsza która leci czysta z kranu :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
bury67
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2008-08-12, 11:01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: bury67 » 2011-11-17, 11:21

jak ktos napisał ..czy cały syf zostaje w kotle :nie_wiem czy zostaje pewnie nie, ale... jest to moim życzeniem tak jak życzeniem jest żeby długo i zdrowo żyć :lol: Myślę cała ta dyskusja wokół miedzi ,cynowania, itp. jest po to żeby jak najlepiej sobie wyjaśnić zasadność/bezzasadnosć używania miedzi-jak wszyscy wiemy miedź poprawia smak destylatu(to o szkodliwości związków miedzi bodajże z interetowej encyklopedii Gutenberga) i to jest pewnik.Ale czy jej szkodliwe związki które znalazły się w produkcie są w tak małej ilości że nie powinno się tego brać pod uwagę???

Acha tak sobie pomyślałem że cyna z wewnętrzych ścianek kotla też "znika" ale ona podobno nawet w "związkach" nie jest szkodliwa :P
dobre bo swojskie

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2011-11-17, 13:49

Są ludzie którzy nie używają miedzi i też są zadowoleni, więc jest to indywidualny wybór każdego który albo sie decyduje, lub nie...

Ja nie narzekam...

inna sprawa, jeżeli już mówimy o reakcjach miedzi z alkoholem w niższych czy też wyższych stężeniach... Chociaż bardziej stawiałbym tutaj na kwasy.

Temat o alembiku,ale zeszliśmy na szkodliwość, więc Jeżeli już miałbym wybierać w używaniu miedzi podczas procesu to wybierając z
1. Miedziany Alembik
2. Miedziane wypełnienie pryzmatyczne(katalityczne) na dole kolumny
3. Miedziane wypełnienie pryzmatyczne(katalityczne) na górze kolumny

WYBIERAM 2. Choćby z tego względu że czytając to wszystko mam błoga nadzieję(jeżeli jeszcze taka jest)że te "złe" rzeczy powstałe w wyniku reakcji miedzi zatrzymają się gdzieś gdzieś na pozostałej wysokości kolumny przed odbiorem..
Bo przecież te związki rozpuszczają się również w konkretnych alkoholach jak mniemam, czyli w tych które łączą w sobie najwięcej kwasów :roll:
XXX

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-11-17, 14:37

bury67 pisze:jak ktos napisał ..czy cały syf zostaje w kotle :nie_wiem czy zostaje pewnie nie, ale...
Octan miedzi(II) – organiczny związek chemiczny o wzorze sumarycznym Cu(CH3COO)2, sól kwasu octowego i miedzi.
źródło: Wikipedia

Ten syf nawet nie powstanie, nie wiem skąd ten upór, przecież na tym forum nie destyluje się octu.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2011-11-17, 17:33

Przy okazji każdej fermentacji alkoholowej, w mniejszym lub większym stopniu, występuję też "fermentacja" octowa. Nie sądzę by dało się tego uniknąć. Ina sporawa to kwestia skali problemu.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

zwirektom
40%
40%
Posty: 57
Rejestracja: 2011-02-18, 08:16

Post autor: zwirektom » 2011-11-17, 20:38

1. octu możemy się pozbyć dodając "kredę"- ja tak robię jak zakwasza mi się wino.
2. miedz łatwa w obróbce, nie wyobrażam sobie wyoblania stali nierdzewnej. Stal nierdzewna nie lubi i to bardzo obróbki plastycznej jak i różnic temperatur (utwardza się a w skrajnych warunkach tworzy węgliki/spieki jak dobrze pamiętam)
3 z miedzi przemysł się wycofuje nie tylko temu że jest kłopotliwa eksploatacji (mycie czyszczenie)
Picie przyjemność!!! Pędzenie przyjemność!!! Pochwały własnego trunku na imprezie bezcenne!!! :))

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2011-11-17, 21:57

Witam!
zwirektom pisze:...nie wyobrażam sobie wyoblania stali nierdzewnej. Stal nierdzewna nie lubi i to bardzo obróbki plastycznej...
Eee tam... :D
To raczej niektórzy ludzie nie wiedzieć czemu nie lubią wyoblania stali kwasoodpornej, bo ją prawdopodobnie masz na myśli - nierdzewna rzeczywiście jest ogólnie trudniejsza. Stal KO jest raczej plastyczna i nie sprawia większych problemów podczas tego typu obróbki (gięcie, wyoblanie, tłoczenie). Jak np. nie ma odpowiedniej dennicy na daszek, to blacha na tokarkę, zaimprowizowany wyoblak w imak i jazda...
Faktem jest zaś to, że ma duży współczynnik rozszerzalności termicznej i skurcz powodujące wewnętrzne naprężenia, co powoduje, że elementy po nierównomiernym nagrzaniu zmieniają wymiary, krzywią się i to jest przyczyną problemów podczas spawania - czasem potrafi to cholernie nabruździć, ale odpowiednio dobierając kolejność czynności technologicznych i odpowiednio przygotowując elementy do ostatecznego ułożenia spoiny można to zminimalizować, to rutynowe postępowanie.
Jeżeli zna się i stosuje kilka podstawowych zasad podczas obróbki tej stali, to nie sprawia kłopotów.
Dodatkowo, osobiście uważam że np. obróbka miedzi skrawaniem jest dużo bardziej upierdliwa od obróbki stali KO.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
boras
20%
20%
Posty: 28
Rejestracja: 2010-05-09, 23:37

Post autor: boras » 2011-11-17, 22:40

Czy któryś z kolegów nabył może ten alembik od coppermasters? Zastanawiam się nad zakupem i ciekaw jestem wrażeń ewentualnych nabywców.

Awatar użytkownika
bury67
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2008-08-12, 11:01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: bury67 » 2011-11-21, 08:50

cześć @boras
ja się zastanawiam nad zakupem tego ustrojstwa -trochę wyhamowałem jak się dowiedziałem że w środku jest cynowane :roll: i dlatego te moje pytania w tym temacie (chciałem coś sam zmajstrować ale niestety nie mogę znaleść odpowiedniej bańki/gara miedzianej/go).
kolumna juz u mnie jest od dawna ale lubię "powiew historii" :mrgreen: i dlatego to zainteresowanie . Jak kupie (planuję taki 15l) to opiszę ten sprzęcik na forum.
dobre bo swojskie

Awatar użytkownika
boras
20%
20%
Posty: 28
Rejestracja: 2010-05-09, 23:37

Post autor: boras » 2011-11-21, 10:47

Ja również jestem szczęśliwym posiadaczem kolumny, nie mniej taki sprzęt by mi się przydał.
Kolumny ze względów "atmosferycznych" nie mogę używać zimą(pracuję w garażu). Taki mniejszy sprzęt mógłbym wykorzystać w domu na kuchni gazowej. Myślałem o destylacji m.in. owoców ponalewkowych w zimowe wieczory :mrgreen:
Jak wcześniej nie skonstruuję sobie "alembika" z szybkowaru z miedzianym osprzętem, a opinie będą pochlebne to może się skuszę na copermastersa.

BlackBishop
40%
40%
Posty: 91
Rejestracja: 2009-01-13, 17:41

Post autor: BlackBishop » 2011-11-21, 20:42

cynę można wytrawić i zostanie goła miedź

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-11-22, 08:43

Czy mogę prosić o podanie procedury takiego procesu? Czym trawić cynę i nie podtrawiać miedzi?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość