Pytanie laika - odstojniki
Brykany był ten sam nastaw: raz z siatką miedzianą, raz bez siatki miedzianej._Andrzej_ pisze:...ale jaki wpływ na smrodki ma tutaj siatka miedziana?
Bez siatki miedzianej były smrodki.
Z siatką miedzianą smrodków prawie nie ma.
Taki wpływ ma siatka miedziana
Nie jestem chemikiem i nawet mnie nie interesuje jakie tam reakcje zachodzą.
Przeczytałem, zastosowałem, (wpływ) zaobserwowałem.
Pozdrawiam
Winiarek
- inspiracje
- 101%
- Posty: 191
- Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
- Lokalizacja: Czarnoszyce
Kolego Winiarek, zastanawiam się nad tą siatką. Między garem a pierwszym deflagmatorem mam silikonową fi 12 rurkę o długości około 30 cm.winiarek5 pisze: Przeczytałem, zastosowałem, (wpływ) zaobserwowałem.
Jak myślisz jest sens aby wpakować w nią taką siatkę miedzianę??
Czas to pieniądz, szkoda tylko że nadmiar czasu to nie nadmiar pieniędzy
Witam
Zgadzam się @ Winiarkiem.Ja zastosowałem kłębki zrobione z linki miedzianej fi 15,takie podobne do zmywaków.Mam je na wpakowane w kolumne fi 50 zamiast 4 zmywaków.Różnica w otrzymywanum destylacie wyraznie wyczywalna.
@ Inspiracje
a może spróbuj zamontować dodatkowy deflagmator wypełniony miedzią.Ten wężyk może okazac się niewystarczający.
Zgadzam się @ Winiarkiem.Ja zastosowałem kłębki zrobione z linki miedzianej fi 15,takie podobne do zmywaków.Mam je na wpakowane w kolumne fi 50 zamiast 4 zmywaków.Różnica w otrzymywanum destylacie wyraznie wyczywalna.
@ Inspiracje
a może spróbuj zamontować dodatkowy deflagmator wypełniony miedzią.Ten wężyk może okazac się niewystarczający.
pozdrawiam Gucio
- inspiracje
- 101%
- Posty: 191
- Rejestracja: 2008-05-20, 12:21
- Lokalizacja: Czarnoszyce
mam trzy deflegmatory,dwa wypełnione szkłem (rurkami) pierwszy pionowo nad garem z miłą chęcią wyrzuciłbym te rurki i zamiast ich wpakowałbym tam siatkę miedzianą lub coś z nierdzewki -ale jak pozbyć się tych rurek szklanych....Gucio pisze: @ Inspiracje
a może spróbuj zamontować dodatkowy deflagmator wypełniony miedzią.Ten wężyk może okazac się niewystarczający.
Czas to pieniądz, szkoda tylko że nadmiar czasu to nie nadmiar pieniędzy
Trochę za cienka żeby tam cokolwiek pakować u mnie jest ø 38 mm.inspiracje pisze:...mam silikonową fi 12 rurkę...
Trzeba je potłuc i wysypać albo sobie coś zmajstrować z odpowiednim ø do którego da się wepchnąć siatkę miedzianą lub coś w tym rodzaju.inspiracje pisze:...jak pozbyć się tych rurek szklanych....
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witam WINIARKU
Mam pytanie????
Ja miałem kiedyś założone rurki miedziane do połączenia gara z chłodnicą teraz mam z KO
Te rurki w środku pokrywały się takim czarnym nalotem i ten czarny osad wlatywał mi do chłodnicy.
Czy poza walorami smakowymi nie zauważyłeś tego nalotu????
Ja słyszałem że trzeba wypłukać miedź w occie i będzie git ale nie stosowałem.
U ciebie na zdjęciach siatka była lux więc pewnie była nowa i byla na dole wiec do destylatu nic się nie dostaje.
A może miedź do gara wsadzić tak z kilo całe duże kawałki do zacieru i tak gotować????
Pozdrawiam
Mam pytanie????
Ja miałem kiedyś założone rurki miedziane do połączenia gara z chłodnicą teraz mam z KO
Te rurki w środku pokrywały się takim czarnym nalotem i ten czarny osad wlatywał mi do chłodnicy.
Czy poza walorami smakowymi nie zauważyłeś tego nalotu????
Ja słyszałem że trzeba wypłukać miedź w occie i będzie git ale nie stosowałem.
U ciebie na zdjęciach siatka była lux więc pewnie była nowa i byla na dole wiec do destylatu nic się nie dostaje.
A może miedź do gara wsadzić tak z kilo całe duże kawałki do zacieru i tak gotować????
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-01-26, 07:06 przez Daniel_257_, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja miesiąc temu byłem w Niemczech i tam u jednego gościa, który legalnie produkuje sznapsiki widziałem MASZYNERIĘ! Mówię wam,..! Miedziana bania o pojemności 147 litrów osadzona w kąpieli wodnej (takim mega parniku z paleniskiem pod spodem przez które szły 4 grube rury z wodą) A w dodatku jeszcze z zamocowanym silnikiem i śmigłem do mieszania nastawu. Wszystko elegancko zespolone oczywiście. Z tej bani, aż po sufit wychodziła potężna rura miedziana, coś ok 40 cm. średnicy na której były 3 szklane "okienka" Jakby wzierniki. Czyżby były to 3 półki w kolumnie? nie wiem, nie znam sie... Z tej rury pod sufitem wychodziła rurka pozioma coś fi 50 (wszystko oczywiście w miedzi) do chłodnicy. Ale jakiej! Ok. 2 metry pionowej rury ze stali nierdzewnej (nie wiem co było w środku-podejrzewam, że spirala z miedzi) o średnicy ok 20-30 cm! Wszystko otoczone zegarami, termometrami, rurkami i milionem różnych pierdół..! Szkoda że cholera filmu nie zrobiłem, ale jade w lutym to na bank zrobię! Na beczce w dostojnym miejscy wygrawerowana plakietka z mosiądzu - nazwa producenta i rok produkcji "maszynerii" -1971 No pięknie to wyglądało, mówie Wam! Najlepsze, że koleś chce to sprzedać bo kupuje nowoczesną, nową. Mówił że po cenie złomu miedzi -jakieś 2000 euro. Chyba trochę przegiął , Ale jakbym miał taką wolną kasę to bym się nie zastanawiał... Maszyneria zajmowała dobre 4 m. kw. aż po sufit! A mówię wam jak tam pachniało słodkim sznapsikiem.....ehhhh.... Miał w asortymencie ponad 20 rodzajów !
Ale do czego zmierzam....do osadów na miedzi. Szkopek mówił, że po każdym brykaniu czyści wszystkie elementy miedziane (oczywiście wewnątrz) CYTRYNĄ. Coś tam mówił że to reakcja jakaś zachodzi, że miedź się "odnawia", reaguje z czymś tam itp.... Więc to jest chyba odpowiedź na te czarne osady. jak mu powiedziałem, że u nas się robi często aparaty na kwasówce to się zdziwił. Mówił, że tam wszystko na miedzi. lepsza jakość itd, itp.....
Już nie mogę się doczekać kiedy to cacko znów zobaczę! )))
Ale do czego zmierzam....do osadów na miedzi. Szkopek mówił, że po każdym brykaniu czyści wszystkie elementy miedziane (oczywiście wewnątrz) CYTRYNĄ. Coś tam mówił że to reakcja jakaś zachodzi, że miedź się "odnawia", reaguje z czymś tam itp.... Więc to jest chyba odpowiedź na te czarne osady. jak mu powiedziałem, że u nas się robi często aparaty na kwasówce to się zdziwił. Mówił, że tam wszystko na miedzi. lepsza jakość itd, itp.....
Już nie mogę się doczekać kiedy to cacko znów zobaczę! )))
O,o,o,oooo...Własnie coś bardzo podobnego! Z tym, że miedziana grucha była zabudowana do samej podłogi ów "parnikiem" z paleniskiem i na szczycie nie było tej nadstawki z kwasówki tylko wszystko miedź. Rura do chłodnicy tez miedź. Czy ktoś mógłby (może Ty) opisać to urządzonko na podstawie tej fotki? Po co te Wzierniki w tej kolumnie i masa tych rureczek np?
No szkoda bo chętnie bym posłuchał co i jak.... Tamten Niemiec mówi strasznie szybko i w dodatku jak to większość z cholernym dialektem...:/ Może znajdzie więcej czasu na dyskusję następnym razem.
[ Dodano: 2009-12-18, 21:14 ]
A jednak jak sie chce to można znaleźć bez wyjazdów do Niemiec :
http://www.wildensorg.de/brennerei_anlei.htm
Polecam lekturę Ale dość już o tym wątku bo zaśmiecam temat...
Przepraszam i pozdrawiam!
[ Dodano: 2009-12-18, 21:14 ]
A jednak jak sie chce to można znaleźć bez wyjazdów do Niemiec :
http://www.wildensorg.de/brennerei_anlei.htm
Polecam lekturę Ale dość już o tym wątku bo zaśmiecam temat...
Przepraszam i pozdrawiam!
Miedź pokrywa się patyną - można to porównać to pasywacji nierdzewki bo ta warstwa patyny chroni przed utlenianiem się miedzi.
Miedź jest doskonałym przewodnikiem zimna/ciepła dla tego też wyśmienicie nadaje się do budowy kondensorów. Kwasówki w porównaniu do miedzi dużo wolniej oddają temperaturę ale wydaje mi się że szkło jeszcze wolniej ale i tak jest na miejscu jeżeli chodzi o badanie zawartości cukru w cukrze bo spadek właściwości wymiennych można nadrobić zwiększeniem powierzchni.
Gostek powinien tą aparaturę do muzeum oddać. U nas podobno na Podkarpaciu jak zawiną mało czujnych producentów to lepsiejsze okazy trafiają do muzeum.
Miedź jest doskonałym przewodnikiem zimna/ciepła dla tego też wyśmienicie nadaje się do budowy kondensorów. Kwasówki w porównaniu do miedzi dużo wolniej oddają temperaturę ale wydaje mi się że szkło jeszcze wolniej ale i tak jest na miejscu jeżeli chodzi o badanie zawartości cukru w cukrze bo spadek właściwości wymiennych można nadrobić zwiększeniem powierzchni.
Gostek powinien tą aparaturę do muzeum oddać. U nas podobno na Podkarpaciu jak zawiną mało czujnych producentów to lepsiejsze okazy trafiają do muzeum.
, ja bym oddał za to cacko 10kolumn takich jak moja. Świat destylacji nie kończy się , ani nie zaczyna od kolumn jakie posiadamy w domach.slim24 pisze:
Gostek powinien tą aparaturę do muzeum oddać. U nas podobno na Podkarpaciu jak zawiną mało czujnych producentów to lepsiejsze okazy trafiają do muzeum.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości