Pot-Still i wypełnienie - czy jest sens...

Teoria i praktyka metody garnkowej
akwafun
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-11-07, 23:01

Pot-Still i wypełnienie - czy jest sens...

Post autor: akwafun » 2015-12-14, 19:09

Witajcie, tak się zastanawiam, czy jest sens i czy miało by to jakieś wymierne rezultaty gdyby w pot-stila upchać trochę sprężynek pryzmatycznych? Posiadam coś podobnego do tego sprzętu z załącznika.

Załóżmy, że całą tę wąską kolumienkę wypełniłbym stalowymi sprężynkami pryzmatycznymi. Dodatkowo chciałbym wykorzystać miejsce z odstojników i przynajmniej ten pierwszy od strony kolumny chciałbym wypełnić sprężynkami pryzmatycznymi miedzianymi.

Czy to w ogóle coś da? Czy poprawi się choćby nieznacznie jakość destylatu? Miedź niby powinna wyciągać siarkopodne świństwo ale czy spełniać będzie swoją funkcję w odstojniku? A może warto wypełnić wszystkie odstojniki sprężynkami?

Im więcej deflegamatorów tym chyba lepiej? Co myślicie?

Pozdrawiam
Załączniki
dest.jpg

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2015-12-14, 23:13

Kolego daj sobie na wstrzymanie spiralki spakuj w wiaderko i niech poczekają na kolumnę z prawdziwym deflegmatorem :book

akwafun
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-11-07, 23:01

Post autor: akwafun » 2015-12-15, 20:07

Jednak spróbuję z tymi sprężynkami :) Nic w zasadzie nie stracę, a jeśli już, to może minimalnie zyskam :)

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2015-12-29, 10:16

Moim zdaniem w kolumienkę można spróbować upchać wypełnienie, ale nie ma sensu pchać go do odstojnika. W ogóle kolumna z zimnymi palcami i odstojniki to nieporozumienie. Przy prawidłowo działających zimnych palcach w odstojnikach będą się skraplały pary etanolu. Odstojniki przydadzą się tylko wtedy gdy za mało wody puści się przez ZP na skutek zagapienia się.
Róbmy Swoje

donpicolo
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2015-03-29, 18:54

Post autor: donpicolo » 2016-04-07, 22:00

Dobry na wieczór. To ja mam pytanie w starym temacie, ale nie dojrzałem gdzie indziej mógłbym je zadać.
Kieruję je w sumie do doświadczonych bywalców tego forum. No może nie do bywalców, ale do doświadczonych, bo nie zawsze ilość postów idzie w parze z doświadczeniem i jakością... Nie mam absolutnie zamiaru nikogo urazić :mrgreen:
Chcę robić smakówkę, whisky i whiskey. Posiadam kolumnę Aabratek keg 50 l. z kat. 30 cm. miedż + 130 fi 63,5 nierdzewne wypełnienie. :(
Chodzi mi o to,że posiadam jeszcze 2 łączniki między które wspawa mi kolega rurę.
I tu pytanie do fachowców co pracują na swoim sprzęcie...
Jaki odcinek wykonać, aby był do smakówek, bo wertując setki stron opinii jest tyle co :( szkoda gadać. Chodzi o to czy styknie 50, czy może 80 nie do końca wypełniona miedzią?Będzie to w sumie ostatni odcinek kolumny i chciałbym aby był jak najbardziej przydatny do smakówek lub ew. do wypełnienie nierdzewką w innych okolicznościach.
Za każdą radę dzięki.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez donpicolo, łącznie zmieniany 2 razy.
Adam

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2016-04-07, 22:13

Smakówki najlepiej wychodzą na alembikach. Do tego jeszcze konieczna jest beczka dębowa o pojemności 400 l i odrobina cierpliwości koniecznej do leżakowania. Po kilku latach whisky przybiera odpowiedni kolorek i smakówka jest smaczna. Jest to jednak trunek dedykowany dla cierpliwych a nie dla spragnionych.
Róbmy Swoje

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-04-07, 22:29

terni pisze:Smakówki najlepiej wychodzą na alembikach. Do tego jeszcze konieczna jest beczka dębowa o pojemności 400 l
To opinia oparta o własne doświadczenia?

donpicolo
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2015-03-29, 18:54

Post autor: donpicolo » 2016-04-07, 22:32

Panowie proszę...
Tak jak pisałem. Odpowiedź bez sensu i cały temat schodzi w takim samym kierunku, czyli bez sensu.
o chyba, że moje posty są niewidoczne?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez donpicolo, łącznie zmieniany 1 raz.
Adam

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-04-07, 22:41

Rób odcinek taki by było jak najbliżej sufitu, skoro ma to być ostatni odcinek w kolumnie do czystej, bo do smakówek to jeszcze będziesz systemy odbioru wiele razy zmieniał, a nie ma różnicy, czy dasz rurę 50cm wypełnioną miedzią, czy 90cm wypełnioną do połowy tylko tym samym wypełnieniem.

donpicolo
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2015-03-29, 18:54

Post autor: donpicolo » 2016-04-07, 22:53

Magas dzięki. Czyli ile tej miedzi potrzeba? 30? 40?
Tak bez dzielenia włosa na 4 :mrgreen: Chodzi o to ile byś dał miedzi Ty jak byś miał to co ja i zaczynał robić smakówkę. No i jeszcze jak Byś to odebrał, gdybyś na tym sprzęcie robił to pierwszy raz. :D
Ostatnio zmieniony 2016-04-07, 22:54 przez donpicolo, łącznie zmieniany 1 raz.
Adam

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-04-07, 23:01

Nie wiem, naprawdę dziś nie wiem, rok temu, bym ci napisał, dziś głupi jestem tyle jest różnych możliwości odbioru, robię co roku inaczej. Piłem owocówki od Inzyniera robione na długiej rurze bardziej smakowe destylaty, niż robione u mnie na krótkiej, jest tyle systemów zrobienia owocówki, napisz choć trochę jaki masz plan to tym torem pójdziemy jutro, bo jest przecież tyle dróg, nie ma jednej właściwej, tylko trzeba parametrów przestrzegać.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2016-04-07, 23:34

A czy ja mogę wtrącić swoje trzy grosze?
Dopełniając odpowiedź magasa, należy zadać sobie pytanie:
kiedy będziesz to spożywał?
Pomijając "manie" beczki, jeżeli zamierzasz starzyć w jakikolwiek sposób destylat to należy wydobyć jak najwięcej smaku, im więcej tym lepiej.
Natomiast jeżeli oczekujesz wyników na "pojutrze" to śmiało wal na kolumnie wypełnionej standardowo tylko musisz znaleźć swoją temperaturę przy której odbierzesz jeszcze smaki a nie już pogon.
czytam nie pytam

donpicolo
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2015-03-29, 18:54

Post autor: donpicolo » 2016-06-09, 23:32

Witam po 2 miesięcznej przerwie.
Zbyszko, odnośnie twojego pytania to chciałbym robić i to i to :mrgreen:
Niechaj się jedno starzeje, a drugie może być do spożywania za tydzień.
Chciałbym tylko rady jak to robić, bo na pewno Macie już swoje smaki po kilku poprawkach.
Chodzi o to, czy jak do starzenia to na 2 razy na krótkim odcinku z miedzią, czy na raz tylko dokładnie ciąć i koniec na powiedzmy 55%.
A odnośnie tego co napisałeś, że jak do spożycia na pojutrze to jak ma wyglądać ta temperatura i gdzie mierzona. Mi lepiej pasuje smakowanie, wąchanie i sprawdzanie procentu. Przyznam, że poniżej 55 % nie odbieram. Chciałbym po prostu otrzymać rady i porady, a nie wymijające odpowiedzi. Zastosuję się do nich jako początkujący i ewentualnie wykonam jakieś zmiany, ale na pewno nie będę tych rad krytykował, że wyszedł mi w/g nich jakiś syf niepijalny, bo wiem, że jesteście na wyższym poziomie :)
Dlatego prośba do Magasa również... Skoro teraz nic nie wie i wie mniej niż ja, to niech mi powie jak robił to rok temu kiedy jeszcze potrafił robić dobre trunki i podpowie co nieco :mrgreen:
Dodam jeszcze, że robione smakówki mają być na zestawie który posiadam, bez przeróbek, ew. tylko zmiana wypełnienia i długości rury, i regulacja mocy grzania.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez donpicolo, łącznie zmieniany 1 raz.
Adam

Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Post autor: mlody » 2016-06-10, 08:38

Witaj
To i ja wtrącę trzy grosze od siebie.
Od zawsze sądziłem że lubię smakówki, a jak wiadomo im więcej smaku tym lepiej szczególnie gdy chcę by to poleżało. Zatem zaczynałem od pod-stila i mi smakowało, potem była krótka kolumna z miedzią tak z 80cm, puszczane na raz z gęstego i tu były problemy szczególnie z przedgonem. Wszystkie te destylaty moim zdaniem nawet po kilku latach w szkle nie nadawały się do picia po prostu czas im nie pomagał. Jakiś czas temu wylądowały w beczce dębowej mocno palonej wiadomo od kogo, i tu muszę przyznać nastąpiła poprawa chodź oglądając miny kolegów nie jest to jeszcze trunek jakiś tam super ale poprawa jest.
Na dziś robię smakówki na kolumnie długiej i to na dwa razy. Znaczy najpierw odbieram jak leci na pod-stilu z gęstego, potem na kolumnę ok 170cm fi 60mm. Jeśli ma to być bardziej aromatyczne to odbieram na górze najpierw odkłanianie przedgon, potem serce na otwartym zaworze. Odbiór zgodnie z czyimiś radami na szybko nie żadne tam 800W pewnie ok 3kW grzeje. Mam jeden z termometrów na wysokości ok 40-50cm od dołu i ciągnę mniej więcej do 90st na tym termometrze. Oczywiście końcówka jest już sprawdzana smakowo zapachowo bo może się okazać że przy 88 st. już leci pogon. W takiej sytuacji zamykam zawór stabilizuje i odbieram spiryt który potem w zależności od jakości albo dolewam do następnego albo mieszam z urobkiem.
Jeśli chcę naprawdę czystą smakówkę lecz mniej aromatyczną (do picia na pojutrze) to używam OLM i używam go jako pod-stila przy drugiej destylacji. Z racji że chcesz użyć tylko tego co masz to dalej nie będę się rozpisywał choć uważam że jeśli masz rurę to nie ma problemu by zrobić sobie taką półkę będzie ci służyć.
Musisz sam kilka nastawów przepracować by poznać własne preferencje, ale na początek odradzam krótką kolumnę i puszczanie na raz z gęstego, choć znam ludzi którzy tak pracują i mają smaczne destylaty tylko oni są na innym etapie swojej przygody i mają czym starzeć te destylaty.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mlody, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2016-06-19, 13:23

Jeżeli pot still wykonany jest z miedzi, to wypełnienie miedziane jest zbędne. Jeżeli wykonany jest z nierdzewki czy kwasówki, to każdy kontakt destylatu i jego par z miedzią daje pozytywne skutki. Destylat łagodnieje. Zmniejsza się jego metaliczny ostry posmak. Przecież nawet producenci noży ceramicznych argumentują, że noże ze stali nierdzewnej psują smak krojonych pomidorów. Widać więc że stal nierdzewna i KO reaguje jakoś, czego nie robi ceramika. Podobnie może być też przy kontakcie z alkoholem. Ja w ramach eksperymentu wprowadziłem dwumetrowej długości drut miedziany przechodzący od kociołka, środkiem węża silikonowego, do pierwszego odstojnika i zauważyłem że smak destylatu się poprawił. Porównanie robiłem z tym samym nastawem, wypędzonym tym samym sprzętem z KO, lecz bez tego drutu miedzianego.
Róbmy Swoje

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości