Pierwsza destylacja.

Teoria i praktyka metody garnkowej
piotrek1980
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2017-06-20, 09:51

Pierwsza destylacja.

Post autor: piotrek1980 » 2017-07-02, 22:38

Witam wszystkich użytkowników.

Jakiś czas temu dostałem w prezencie taki zestaw:

http://allegro.pl/destylator-odstojnik- ... 53393.html

Na forum przeczytałem,że to trochę mało wydajny sprzęt, ale wiadomo prezent to prezent i
szkoda by coś nie wyprodukować.

Nastaw to tradycyjne 1410 beczka 65l 14 kg cukru 1,4 kg zwykłych drożdży.
Po ok miesiącu nastaw przestał pracować i się wyklarował. Alkoholomierz wskazał, że zawartość alkoholu to 10%.
Czy to dużo czy mało?

Mam pytanie do osób korzystających z podobnego sprzętu. Jak u was wyglądało gotowanie?

U mnie było tak. Do szybkowaru wlewałem po ok 10-12 litrów nastawu. Przy temperaturze ok 60 stopni na
termometrze w odstojniku zaczęło kapać. Pierwsze 100 ml wylewałem. Temperatura rosła do ok 80 stopni i taką starałem się
utrzymać. Zbierałem ok. 0,7 litra o mocy 60% i ok 0,5 l o mocy 50%. Wszystko co poniżej tak do 40% zbierałem i wlewałem do następnego
gotowania.
Smak i zapach jest ok nie czuć prawie wcale drożdżami. Mieszać z wodą i gotować jeszcze raz żeby uzyskać lepszy procent?

Czy to co poniżej 50% nadaje się w ogóle do picia, czy należy to zbierać i jeszcze raz gotować, bo zostało mi tak ok 0,5 litra
z ostatniego gotowania?

Z góry dziękuję za pomoc i komentarze nawet te negatywne.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2017-07-02, 23:46 przez piotrek1980, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: Citizen Kane » 2017-07-02, 22:41

viewtopic.php?f=9&t=3361

Prosimy o zdjęcie...

piotrek1980
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2017-06-20, 09:51

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: piotrek1980 » 2017-07-02, 22:45

Obrazek
Załączniki
97b807044bcc9fc2dfe875f722aa.jpg
97b807044bcc9fc2dfe875f722aa.jpg (23.45 KiB) Przejrzano 4708 razy

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: seneka » 2017-07-02, 23:13

Garnek zostaw na bigos resztę wyzuć do hasioka :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

piotrek1980
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2017-06-20, 09:51

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: piotrek1980 » 2017-07-02, 23:21

Sprzęt był darmowy, więc szkoda by wyrzucać i nie spróbować czegoś wyprodukować. :D
Zresztą kiedyś u znajomego widziałem aparaturę z bańki na mleko i zwykłą rurkę miedzianą zwiniętą w
spiralę i mówił,że za komuny to hektolitry na tym produkowali. :)

Awatar użytkownika
Benek
101%
101%
Posty: 239
Rejestracja: 2005-12-25, 10:51
Lokalizacja: Mazury

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: Benek » 2017-07-03, 00:16

piotrek1980 pisze:
2017-07-02, 22:38
Po ok miesiącu nastaw przestał pracować i się wyklarował. Alkoholomierz wskazał, że zawartość alkoholu to 10%.
Czy to dużo czy mało?
Nie wiem czym to mierzyłeś, ale mierniki pokazujące procent alkoholu w nastawie nie robią tego dość precyzyjnie. Musisz kupić cukromierz i na podstawie ilości produktów użytych do fermentacji i Blg końcowego dowiesz się w miarę dokładnie ile masz alkoholu. W twoim przypadku, zakładając, że drożdże zjadły cały cukier, nastaw powinien mieć około 13% alkoholu.
piotrek1980 pisze:
2017-07-02, 22:38
U mnie było tak. Do szybkowaru wlewałem po ok 10-12 litrów nastawu. Przy temperaturze ok 60 stopni na
termometrze w odstojniku zaczęło kapać. Pierwsze 100 ml wylewałem. Temperatura rosła do ok 80 stopni i taką starałem się utrzymać.
W destylacji prostej nie utrzymasz żądanej temperatury. Temperatura będzie wzrastała w miarę ubywania etanolu z mieszaniny.
piotrek1980 pisze:
2017-07-02, 22:38
Smak i zapach jest ok nie czuć prawie wcale drożdżami. Mieszać z wodą i gotować jeszcze raz żeby uzyskać lepszy procent?
Smak jak d_pa, każy ma swój, ale dla mnie po pierwszym razie z potstilla destylat jest raczej mierny. Gotować jak najbardziej drugi, a nawet trzeci raz i to nie procent jest celem, a jakość alkoholu.
piotrek1980 pisze:
2017-07-02, 22:38
Czy to co poniżej 50% nadaje się w ogóle do picia
To już zależy od twoich preferencji. :wink:

Ogólnie to polecam :book :book :book bo zadajesz pytania na podstawowym poziomie.

piotrek1980
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2017-06-20, 09:51

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: piotrek1980 » 2017-07-03, 01:12

Dzięki za odpowiedź.

Co do cukromierza to korzystałem z niego. Co tydzień wrzucałem do beki i sprawdzałem o ile spada Blg. Gdzieś wyczytałem że jak będzie poziom - 4
to znaczy, cały cukier przerobiony. Alkoholomierzem to zmierzyłem już przed samym gotowaniem, ale tylko po to by sprawdzić ile mniej więcej mogę spodziewać się urobku. Oczywiście wyszło zupełnie inaczej niż się spodziewałem. :)

Smak to wiadomo kwestia gustu, ale spodziewałem się czegoś gorszego dałem na spróbowanie paru osobom lubiącym takie trunki i stwierdzili, że jak na pierwszy raz i tylko jedne gotowanie jest ok.

A co do tych 50% to bardziej chodziło mi o to czy to aby jakaś trucizna nie jest. :)

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: terni » 2017-07-03, 08:31

Drożdży dałeś stanowczo za dużo. Na 1 kg cukru zdecydowanie wystarczy dać 25 do 33 gramów. Na 14 kg było by to najwyżej 0,5 kg. Na co aż 1,4 kg? Nadmiar drożdży nie jest wskazany.
Róbmy Swoje

cieptas
60%
60%
Posty: 246
Rejestracja: 2006-04-30, 13:57

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: cieptas » 2017-07-04, 02:10

Ja też osiągnąłem dobre rezultaty na pot-stilu, tyle że ja grzałem 50l.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: terni » 2017-07-14, 20:15

A co ma do rzeczy te 50 litrów? Ja grzeję 5 l i mam równie dobre rezultaty.
Róbmy Swoje

busy
0%
0%
Posty: 1
Rejestracja: 2017-06-10, 10:41

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: busy » 2017-07-16, 16:44

A co jest lepsze?
Dwa gotowania i to co dobre to do użycia a co lekko śmierdzi to niech leży z węglem.
Czy jedno gotowanie, leżakowanie z węglem i dopiero drugie gotowanie?
Jak radzicie?

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: terni » 2017-07-16, 17:31

Nawet cztery gotowania nie wyeliminują całkowicie specyficznego aromatu. Mogą podnieść moc powyżej 90% ale zapaszek zostanie. Konieczne jest czyszczenie węglem lub chemiczne. Zastosowanie miedzi potrafi usunąć niemiły zapach niemal całkowicie.
Róbmy Swoje

Awatar użytkownika
robert4you
80%
80%
Posty: 432
Rejestracja: 2016-04-01, 10:24

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: robert4you » 2017-07-18, 19:57

I potrafi też dodać metalicznego posmaku.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

==================================================
Moja wersja sterownika forumowego - sterowanie kolumny telefonem:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?f=11&t=6419

UWAG: Potrzebujesz sterownika lub termometru , napisz PW !!!

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: terni » 2017-07-20, 02:59

Jakoś tego miedzianego posmaku nie zauważyłem.
Róbmy Swoje

Awatar użytkownika
robert4you
80%
80%
Posty: 432
Rejestracja: 2016-04-01, 10:24

Re: Pierwsza destylacja.

Post autor: robert4you » 2017-07-20, 19:50

Pisałem o metalicznym, a nie miedzianym. Moje obserwacje o negatywnym wpływie miedzi na smak destylatu z cukrówki nie są odosobnione. Wpisy innych na ten temat pojawiają się co jakiś czas na różnych forach.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

==================================================
Moja wersja sterownika forumowego - sterowanie kolumny telefonem:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?f=11&t=6419

UWAG: Potrzebujesz sterownika lub termometru , napisz PW !!!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości