Witam serdecznie, zrobiłem nastaw z kukurydzą i cukrem (bez zacierania) ziarna zmielone grubo, tylko "trącone" śrutownikiem, po czym trafił do kotła. Proces prowadzony bez refluxu, na bimbo bambo. Kolumna częściowo wypełniona sprężynkami z miedzi, grzałem z mocą 2kW po czym zmniejszyłem do 1.5kW. Kapał mętny destylat, czy może być to wynikiem niedokładnie sklarowanego nastawu? Moja teoria jest taka, iż parujący alkohol porywał mąkę zawarta w nastawie. Co sądzicie? Dodam, że pod koniec gotowania leciał destylat zabarwiony na zielonkawy kolor.

Jak to jest na:

Jakub 1982 pisze: ↑

2021-08-10, 09:46

bimbo bambo.

Nie znam odpowiedzi, ale jak się robi na bimbo bambo to i tak musisz surówkę puścić raz jeszcze. To nowa aparatura?

Na Bimbo bambo czyli na bimber. Aparatura nie jest nowa i już sporo cukru przerobiła i nigdy nie miałem takiego przypadku, a często dodaje np. ryż do nastawu.

Co by to nie było to i tak trzeba to puścić raz jeszcze, wyjścia nie masz.

Jakub 1982 pisze: ↑

2021-08-10, 09:46

Moja teoria jest taka, iż parujący alkohol porywał mąkę zawarta w nastawie.

Jak wygląda wypełnienie po destylacji?

Wypełnienie ok