Domowe destylaty z owoców

Teoria i praktyka metody garnkowej
kalber
0%
0%
Posty: 5
Rejestracja: 2021-10-17, 21:47

Domowe destylaty z owoców

Post autor: kalber » 2021-10-27, 20:27

Dzień Dobry
Na początku chciałbym się przywitać z szanownym gronem.
Czytam wasze wypowiedzi, pomysły, jestem bardzo zaskoczony waszą wiedzą, doświadczeniem. Poniżej opiszę jak ja to robię proszę podpowiedzi, jak usprawnić proces, co zrobić żeby destylat był lepszy.
Przerabiam owoce z działki, zawsze coś zostaje co nie smakuje albo jest tego za dużo, zamiast wywalać na kompostownik kilka razy w roku robię zacier z owoców głównie latem i jesienią. Staram się robić z jednego rodzaju owoców.
1. Przygotowanie zacieru - Owoce zasypuje cukrem i odstawiam na parę dni żeby puściły sok i lekko podfermentowały następnie do tego dodaje wodę i uzupełniam cukrem tak żeby wyszło 7kg cukru na 30l płynu (sok z owoców + woda). Po odmierzeniu płynu wrzucam owoce dodaje drożdże gorzelnicze (np ALCOTEC Turbo ). Po około tygodniu jak zacier przestaje pracować odsączam owoce i zostawiam do wyklarowania. Czasami używam klaru, po mniej więcej 2-3 tygodniach zlewam z nad osadu, i powtarzam do skutku, aż zacier będzie klarowny.
2 destylacja - używam bardzo prostego sprzętu z 1 odstojnikiem, pierwsze 100ml wylewam następnie gotuje aż % spadnie do 20%. Następnie surówkę rozcieńczam z wodą, z reguły kranówka która odstała kilka godzin, rozcieńczam do około 30%, dodaje też 1 łyżeczkę sody oczyszczonej na 10l rozcieńczonej surówki. 2 gotowanie, też wylewam 100g następnie odbieram i pilnuje %, odbieram do 40% resztę traktuje jako pogony odbieram do innego naczynia po przefiltrowaniu pogonów przez węgiel odstawiam je i dodaje je do następnej destylacji.

Piszę do was bo nie mogę uzyskać powtarzalności, czasami produkt jest pyszny czasami ostry, śmierdzący. Czytałem dużo o wodzie, spróbuję zrobić teraz z wody przefiltrowanej. Wiem że ten mój sprzęt pozostawia wiele do życzenia, pewnie niedługo wymienię go nam miedź, próbowałem wcześniej robić na drożdżach winiarskich ale zdarzało się że zacier nie chciał wystartować, przy gorzelniczych zawsze rusza dlatego ich używam ale może powinienem używać jakiś innych?

Dziękuję za konstruktywną krytykę i podpowiedzi. :dobranoc

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Domowe destylaty z owoców

Post autor: Doody » 2021-10-27, 21:12

Po pierwsze robisz nastaw a nie zacier. Zaciera się zboża albo ziemniaki czyli zamienia skrobie na cukry fermentowalne.
Po drugie do owoców powinno się dawać ograniczona ilość cukru, tak aby podnieś wydajność ale nie wprowadzić nut bimbrowych. W praktyce na 10kg owoców maksymalnie 1 kg cukru. Wody jak najmniej. Drożdże najlepiej zadać od razu, nie pozwalać rozwijać się dzikusom. Ale drożdże do owoców to raczej nie turbo, tylko szczepy winne, albo np. bayanusy 995. Co do destylacji na prostej aparaturze to najlepszy pot still bez odstojników i bardzo powolna dwukrotna destylacja z podziałem na frakcje.
Pozdrawiam
Darek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości