Destylacja różnych win - pot still
: 2022-03-29, 12:48
Witam Szanowne Koleżanki i Kolegów,
Na początek może powtórzę to co inni młokosi w branży (którym i ja jestem) też powtarzają, a co jest stuprocentową prawdą. Wielki szacunek za Waszą wiedzę i doświadczenie. Jeszcze większe dzięki za to, że się tym dzielicie na tym forum . Od pewnego czasu interesuję się tematem przewodnim forum. Jestem już nawet po pierwszych próbach na cukrówce. Na początek sprzęt jaki posiadam: jest do destylator miedziany pot still typu saksofon z refluksem. Rura fi 28mm wypełniona sprężynkami pryzmatycznymi. Wysokość rury z refluksem (60cm + 20cm). Keg 50l ocieplony bez płaszcza. Grzanie elektryczne 2kW+2,5kW z regulatorem mocy. Sprzęt kupiony od polecanego producenta, myślę że będzie niezawodny. Z destylacji cukrówki na refluksie jestem zadowolony.
Teraz temat główny. Dostałem od brata swego trochę wina, które od kilku lat leżało w rodzinnym domu i nikt się nim nie interesował (min. 5 letnie). Trunek dobrze pachnie, nie trąci octem ani w zapachu ani w smaku. Jako, że wina nie lubię, nie wziąć za darmo grzech, a jeszcze większy wylać postanowiłem, że spróbuję to puścić na rurki. Posiadam ilości jak poniżej:
- 10l wina gronowego - nie mam wiedzy jaka moc w %, BLG=7;
- ok. 4 - 4,5l wina czereśniowego - mocy nie znam - BLG=10;
- ok. 4l mixu win (być może i nalewka się tam w małej ilości trafiła) - gronowe, czereśniowe, ryżowe, moc j.w. - BLG=5.
BLG sprawdzane dzisiaj w temp. 20st C.
Teraz wątpliwości i pytania:
1) Jako że keg ma 50l, a góra grzałek jest ok.10cm od spodu kega potrzebuję pewnie z 15l wsadu minimum. Chodzi mi po głowie zmieszanie tych win ze sobą co mi da min. 18l wsadu, tylko czy nie zrobię jakiegoś mózgotrzepa druga opcja to rozrobić wino gronowe z wodą i puścić osobno i zostanie zagwozdka z czereśniowym i ze zlewkami bo mam ich po ok. 4l
2) O ile wino gronowe jest w miarę klarowne to czereśniowe i mix trochę gorzej (pewnie ma na to też wpływ podróż w samochodzie). Czy zastosować jakiś klar do nich, czy to raczej nie wskazane. Boję się, że może mi się przypalić
3) Czy zawracać sobie głowę zawartością cukru - czytałem na forum, że na dundrze można puścić kolejny nastaw, ale czy brać pod uwagę zaszczepienie tych win drożdżami, żeby dojadły ten cukier?
4) Destylacja - chciałbym uzyskać coś aromatycznego i smacznego - plan na przechowywanie to m-kamionki. Pytanie do doświadczonych - destylować raz rygorystycznie ciąć frakcje czy jednak na dwa razy. Oczywiście planuję destylację bez refluksu.
Przepraszam, że tak rozwklekle, ale z lektury forum wiem, że im więcej szczegółów i detali tym łatwiej udzielić odpowiedzi.
W załączniku zdjęcie win (proszę nie biczujcie mnie za plastik - wczoraj było zlane z balonów i butelek szklanych) oraz destylatora jaki posiadam.
Z góry dziękuję za odpowiedź i wszelkie uwagi.
Pozdrawiam
christoph
Na początek może powtórzę to co inni młokosi w branży (którym i ja jestem) też powtarzają, a co jest stuprocentową prawdą. Wielki szacunek za Waszą wiedzę i doświadczenie. Jeszcze większe dzięki za to, że się tym dzielicie na tym forum . Od pewnego czasu interesuję się tematem przewodnim forum. Jestem już nawet po pierwszych próbach na cukrówce. Na początek sprzęt jaki posiadam: jest do destylator miedziany pot still typu saksofon z refluksem. Rura fi 28mm wypełniona sprężynkami pryzmatycznymi. Wysokość rury z refluksem (60cm + 20cm). Keg 50l ocieplony bez płaszcza. Grzanie elektryczne 2kW+2,5kW z regulatorem mocy. Sprzęt kupiony od polecanego producenta, myślę że będzie niezawodny. Z destylacji cukrówki na refluksie jestem zadowolony.
Teraz temat główny. Dostałem od brata swego trochę wina, które od kilku lat leżało w rodzinnym domu i nikt się nim nie interesował (min. 5 letnie). Trunek dobrze pachnie, nie trąci octem ani w zapachu ani w smaku. Jako, że wina nie lubię, nie wziąć za darmo grzech, a jeszcze większy wylać postanowiłem, że spróbuję to puścić na rurki. Posiadam ilości jak poniżej:
- 10l wina gronowego - nie mam wiedzy jaka moc w %, BLG=7;
- ok. 4 - 4,5l wina czereśniowego - mocy nie znam - BLG=10;
- ok. 4l mixu win (być może i nalewka się tam w małej ilości trafiła) - gronowe, czereśniowe, ryżowe, moc j.w. - BLG=5.
BLG sprawdzane dzisiaj w temp. 20st C.
Teraz wątpliwości i pytania:
1) Jako że keg ma 50l, a góra grzałek jest ok.10cm od spodu kega potrzebuję pewnie z 15l wsadu minimum. Chodzi mi po głowie zmieszanie tych win ze sobą co mi da min. 18l wsadu, tylko czy nie zrobię jakiegoś mózgotrzepa druga opcja to rozrobić wino gronowe z wodą i puścić osobno i zostanie zagwozdka z czereśniowym i ze zlewkami bo mam ich po ok. 4l
2) O ile wino gronowe jest w miarę klarowne to czereśniowe i mix trochę gorzej (pewnie ma na to też wpływ podróż w samochodzie). Czy zastosować jakiś klar do nich, czy to raczej nie wskazane. Boję się, że może mi się przypalić
3) Czy zawracać sobie głowę zawartością cukru - czytałem na forum, że na dundrze można puścić kolejny nastaw, ale czy brać pod uwagę zaszczepienie tych win drożdżami, żeby dojadły ten cukier?
4) Destylacja - chciałbym uzyskać coś aromatycznego i smacznego - plan na przechowywanie to m-kamionki. Pytanie do doświadczonych - destylować raz rygorystycznie ciąć frakcje czy jednak na dwa razy. Oczywiście planuję destylację bez refluksu.
Przepraszam, że tak rozwklekle, ale z lektury forum wiem, że im więcej szczegółów i detali tym łatwiej udzielić odpowiedzi.
W załączniku zdjęcie win (proszę nie biczujcie mnie za plastik - wczoraj było zlane z balonów i butelek szklanych) oraz destylatora jaki posiadam.
Z góry dziękuję za odpowiedź i wszelkie uwagi.
Pozdrawiam
christoph