Pierwszy post i od razu pytanie do doświadczonych kolegów
Pierwszy post i od razu pytanie do doświadczonych kolegów
Witam wszystkich w moim pierwszym wątku. Jako, że wiszę na tym forum bardzo zaawansowane wątki (niestety zdążyłem dopiero kilka z nich przeczytać) postanowiłem poprosić o pomoc.
Do rzeczy. Chcę zrobić coś Ala whiskey. A oto mój plan:
Zamówiłem w Browamatorze słód „Pale Ale” 5kg - już nie zmienię zamówienia bo zapłaciłem
Za około 4 tygodnie, jak tylko fermentatory się zwolnią, zamierzam zacierać ten słód, tak jakbym chciał zrobić normalne piwko. Nie dodam jednak chmielu.
Następnie poddam uzyskany zacier fermentacji – tydzień burzliwej i dwa tygodnie cichej – zastosuję drożdże gorzelnicze.
W kolejnym kroku poddam go dwukrotnej destylacji przez zwykłą maszynkę z jednym odstojnikiem.
Gotowy destylat zamknę w szklanym naczyniu z płatkami dębowymi
Po trzech miesiącach, radośnie upiję się z jakimś znajomym
Teraz tak:
Czy dodawać do zacieru cukier?
Czy macie jakieś porady/uwagi?
Jak już wyżej napisałem, słodu nie mogę zmienić. Zapłaciłem. Jeżeli skopałem, trudno. Następnym razem się poprawię.
Dziękuję za wszystkie porady i jeszcze raz witam wśród przyjaznych duszyczek
Do rzeczy. Chcę zrobić coś Ala whiskey. A oto mój plan:
Zamówiłem w Browamatorze słód „Pale Ale” 5kg - już nie zmienię zamówienia bo zapłaciłem
Za około 4 tygodnie, jak tylko fermentatory się zwolnią, zamierzam zacierać ten słód, tak jakbym chciał zrobić normalne piwko. Nie dodam jednak chmielu.
Następnie poddam uzyskany zacier fermentacji – tydzień burzliwej i dwa tygodnie cichej – zastosuję drożdże gorzelnicze.
W kolejnym kroku poddam go dwukrotnej destylacji przez zwykłą maszynkę z jednym odstojnikiem.
Gotowy destylat zamknę w szklanym naczyniu z płatkami dębowymi
Po trzech miesiącach, radośnie upiję się z jakimś znajomym
Teraz tak:
Czy dodawać do zacieru cukier?
Czy macie jakieś porady/uwagi?
Jak już wyżej napisałem, słodu nie mogę zmienić. Zapłaciłem. Jeżeli skopałem, trudno. Następnym razem się poprawię.
Dziękuję za wszystkie porady i jeszcze raz witam wśród przyjaznych duszyczek
Witaj, fajny nick
co do "łiskacza" to skopałeś na dzień dobry z wyborem słodu - powinieneś zamówić wędzony
widzę że chyba robisz pifko, może masz jakieś drożdżyki z odzysku?
wzmocnienie cukrem "spaskudzi" czysty smak destylatu - ale jak ma być "za trzy miesiące do wesołego napicia" to może być - ewentualnie jakiś ekstrakt czy glukoza
co do "łiskacza" to skopałeś na dzień dobry z wyborem słodu - powinieneś zamówić wędzony
widzę że chyba robisz pifko, może masz jakieś drożdżyki z odzysku?
wzmocnienie cukrem "spaskudzi" czysty smak destylatu - ale jak ma być "za trzy miesiące do wesołego napicia" to może być - ewentualnie jakiś ekstrakt czy glukoza
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Hej AAbratek.
Zrobiłem trzy piwka z brew-kitów, przy każdym zamówieniu, domawiałem sprzęt do zacierania. Całość nie jest tania jak pewnie wiesz.
Czwarte piwko już będzie w pełni "profesjonalne". Czyli będę zacierał sam. Jako, że moja kobieta troszkę marudzi, że robię zadymę w kuchni - pewnie nie tylko moja Obiecałem jej, że zrobię piwo imbirowe. W Browamatorze polecili mi zestaw Pale Ale, który wymaga górnej fermentacji. Sugerując się tym właśnie (nie mam obecnie możliwości przeprowadzenia dolnej), zamówiłem taki słód z usługą śrutowania. Sądziłem, że skoro taki słód dobrali do fermentacji górnej to i do mojego eksperymentu będzie ok.
Domyślałem się, że nie jest to idealny wybór, ale nie miałem się kogo poradzić a dopiero później trafiłem na niniejsze forum. Nie wiem czy Browamator ma wędzone słody bo nie sprawdzałem. Ja nie mam możliwości wędzenia
Co do Twojego pytania w sprawie drożdży to niestety nie mam. Jestem na początku tej jakże ciekawej ścieżki i póki co raczkuję.
Pytanie o cukier było tak na marginesie. Nie miałem go w planach dodawać i nie dodam. Nie zależy mi na ilości
Zrobiłem trzy piwka z brew-kitów, przy każdym zamówieniu, domawiałem sprzęt do zacierania. Całość nie jest tania jak pewnie wiesz.
Czwarte piwko już będzie w pełni "profesjonalne". Czyli będę zacierał sam. Jako, że moja kobieta troszkę marudzi, że robię zadymę w kuchni - pewnie nie tylko moja Obiecałem jej, że zrobię piwo imbirowe. W Browamatorze polecili mi zestaw Pale Ale, który wymaga górnej fermentacji. Sugerując się tym właśnie (nie mam obecnie możliwości przeprowadzenia dolnej), zamówiłem taki słód z usługą śrutowania. Sądziłem, że skoro taki słód dobrali do fermentacji górnej to i do mojego eksperymentu będzie ok.
Domyślałem się, że nie jest to idealny wybór, ale nie miałem się kogo poradzić a dopiero później trafiłem na niniejsze forum. Nie wiem czy Browamator ma wędzone słody bo nie sprawdzałem. Ja nie mam możliwości wędzenia
Co do Twojego pytania w sprawie drożdży to niestety nie mam. Jestem na początku tej jakże ciekawej ścieżki i póki co raczkuję.
Pytanie o cukier było tak na marginesie. Nie miałem go w planach dodawać i nie dodam. Nie zależy mi na ilości
jak sądzisz jak nazwiemy wysuszony w ten sposób słód??? czy nie wędzony (sam proces suszenia lepiej go uwędzi niż owędzanie słodu suchego)bnp pisze:...produkowana jest na bazie słodu suszonego dymem torfowym.
Co do samej Whisky to faktycznie dla mnie zawsze w domyśle pozostaje "szkocka", a przecież pierwsza była ponoć z owoców
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Hehe. Nie sądziłem, że aż tak się rozpiszecie koledzy W poniedziałek przyjdzie zamówienie i zobaczymy. Do zacierania podejdę jednak najprędzej za 3 tygodnie, bo tak jak wspomniałem, najpierw robię piwko imbirowe. Z pewnością się z Wami podzielę doświadczeniami. Niemniej wszystko musi poleżeć z płatkami dębowymi a to jeszcze szmat czasu. Ale co ja już opowiadam o zakończeniu, jak jeszcze nawet nie zacząłem
Powiem szczerze, że namieszaliście nieźle z tymi słodami, nie tylko koledze Wookee, mi również.
Sam już raz zrobiłem coś co miało być whisky z pół roku temu, tylko muszę przyznać, że jeszcze nie próbowałem, w zasadzie nie ma co próbować, bo mam tego coś około 0,5l. To co zrobiłem bazowało tylko na słodzie pilzneńskim.
Pomysł Wookee ze słodem Pale Ale moim zdaniem jest świetny, bo co by nie było to jest typowo angielski słód (no fakt, nie szkocki). Szkoda, że sam na niego nie wpadłem .
@bnp
Wydaje mi się, że jednak lepiej użyć drożdży gorzelniczych (chyba najlepiej red ethanol), bo drożdże piwowarskie górnej fermentacji nie odfermentują brzeczki (no chyba mogę to tak nazwać tym razem) głębiej niż 2,5 - 3 blg.
I jeszcze jedno - chyba nie ma sensu po filtracji jeszcze gotować tak jak to się robi przy piwie celem nachmielenia, ewentualnie po to, aby odparować wodę.
Sam już raz zrobiłem coś co miało być whisky z pół roku temu, tylko muszę przyznać, że jeszcze nie próbowałem, w zasadzie nie ma co próbować, bo mam tego coś około 0,5l. To co zrobiłem bazowało tylko na słodzie pilzneńskim.
Pomysł Wookee ze słodem Pale Ale moim zdaniem jest świetny, bo co by nie było to jest typowo angielski słód (no fakt, nie szkocki). Szkoda, że sam na niego nie wpadłem .
@bnp
Wydaje mi się, że jednak lepiej użyć drożdży gorzelniczych (chyba najlepiej red ethanol), bo drożdże piwowarskie górnej fermentacji nie odfermentują brzeczki (no chyba mogę to tak nazwać tym razem) głębiej niż 2,5 - 3 blg.
I jeszcze jedno - chyba nie ma sensu po filtracji jeszcze gotować tak jak to się robi przy piwie celem nachmielenia, ewentualnie po to, aby odparować wodę.
to nie jest wina drożdży - one przerabiają cukry fermentowalne, więc nie ma znaczenia jakich użyjeszgniady pisze:Wydaje mi się, że jednak lepiej użyć drożdży gorzelniczych (chyba najlepiej red ethanol), bo drożdże piwowarskie górnej fermentacji nie odfermentują brzeczki (no chyba mogę to tak nazwać tym razem) głębiej niż 2,5 - 3 blg.
należy pamiętać ze brzeczka zawiera pewną ilość niecukrów, poza tym zazwyczaj nie robi się piwa z nastawieniem tylko na alkohol czyli wyłącznie w przerwie scukrzającej, stąd zawartość cukrów niefermentowalnych
ja bym poszedł dalej - fermentować razem z łuską, destylację też (wymagany płaszcz)I jeszcze jedno - chyba nie ma sensu po filtracji jeszcze gotować tak jak to się robi przy piwie celem nachmielenia, ewentualnie po to, aby odparować wodę.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości