Ponowna rektyfikacja. Jak to zrobić?
Ponowna rektyfikacja. Jak to zrobić?
Przepędziłem dzis nastaw cukrowy i ze względu na zapach jaki posiada destylat chce zrobić to jeszcze raz. Wiem ze słyszenia no i z logiki, że bedzie to trwało szybciej niż pierwsza rektyfikacja no i generalnie na tym konczy sie moja wiedza. Prosze o wskazówki dotyczące proporcji w jakiej przygotować materiał na rektyfikację. Czy mieszać TO z wodą z kranu?
Bimber przyczyną ślepoty. Toteż nie pijcie, drogie dziatki ponad to, co konieczne.
Witam
Na początek to nienapisałeś na czym pracujesz wnioskuję że na kolumnie bo pisałes o pierwszej rektyfikacij zawsze mozna to przepuścić jeszcze raz.Cały pic polega na rozdziale poszczególnych frakcj, niewiem ile ci wyszło i jakiej mocy ale pasowało by rozcięczyć do 40% wodą [może być z kranu].A co do szybkości że następny popłynie szybciej to gdzie się tak spieszysz
Na początek to nienapisałeś na czym pracujesz wnioskuję że na kolumnie bo pisałes o pierwszej rektyfikacij zawsze mozna to przepuścić jeszcze raz.Cały pic polega na rozdziale poszczególnych frakcj, niewiem ile ci wyszło i jakiej mocy ale pasowało by rozcięczyć do 40% wodą [może być z kranu].A co do szybkości że następny popłynie szybciej to gdzie się tak spieszysz
Moc to 92-93%, robie na kolumnie eM2 a co do szybkości to nie śpieszy mi sie chodziło mi raczej o to że sam proces bedzie trwał szybciej... a moze szkoda mi troszkę gazu .....
Robiłeś może już taka II rektyfikacje bo zastanawiam sie czy to zmieni destylat diametralnie czy tylko troszke. Nie wiem czy robic to II raz czy może wystarczy bardzo powoli przesiać to przez węgiel. ahhh dylematy
Robiłeś może już taka II rektyfikacje bo zastanawiam sie czy to zmieni destylat diametralnie czy tylko troszke. Nie wiem czy robic to II raz czy może wystarczy bardzo powoli przesiać to przez węgiel. ahhh dylematy
Bimber przyczyną ślepoty. Toteż nie pijcie, drogie dziatki ponad to, co konieczne.
wszystko zależy do czego chcesz użyć destylatu,
cukrówki pasują bardziej do nalewek ,zboże do destylatów czystych.
jeżeli ma być to "absolut" to 1sza destylacja z filtrem wstępnym(węglowym),potem druga destylacja z filtrem wstępnym,potem z filtrem podstawowym, na koniec trzecia destylacja z zachowaniem wszytkich wytycznych z tego tematu
Pozdrawiam ,
Yaco26
cukrówki pasują bardziej do nalewek ,zboże do destylatów czystych.
jeżeli ma być to "absolut" to 1sza destylacja z filtrem wstępnym(węglowym),potem druga destylacja z filtrem wstępnym,potem z filtrem podstawowym, na koniec trzecia destylacja z zachowaniem wszytkich wytycznych z tego tematu
Pozdrawiam ,
Yaco26
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)
Sláinte,
Yaco26
Najpierw czytaj potem pytaj;)
Sláinte,
Yaco26
Dziwna sprawa.
Rozrobilem materiał z woda w proporcji 1/1 i wystartowalem z rektyfikacja... no i przez pierwsze 0,5h wszystko było OK destylat sączył sie z kolumny. Nagle cały proces zatrzymał sie i leciało tego o wiele mniej. Wszystkie opary zbierały sie w kolumnie i przeciętnie co 10-15 min ruszały w góre kolumny i w ten sposób w jakies 30sek wylatywało około 250ml. Zbiornik jest 30l i wypełniony był w 60% objetości. Ktoś może mi powiedziec co sie stało? (Ustawianie chłodzenia i mocy palnika nic nie dawało)
Bimber przyczyną ślepoty. Toteż nie pijcie, drogie dziatki ponad to, co konieczne.
Zalana... ?
Czy to znaczy ze zapełnienie 30l zbiornika 20l zupy powoduje zalewanie kolumny.... Normalnie wlewam o wiele wiecej i nic sie nie dzieje? Chyba ze mozna jakos inaczej zalac kolumne....
Bimber przyczyną ślepoty. Toteż nie pijcie, drogie dziatki ponad to, co konieczne.
Podczas pierwszego przebiegu miałeś na początku w kotle około 15%, przy drugim około 45%. Ponieważ ciepło parowania C2H5OH jest niższe niż wody, w drugim przypadku miałeś więcej pary w kolumnie i więcej skroplonej przez chłodnicę cieczy. Ta spływała w dół kolumny powodując jej zalanie (para nie mogła się przez nią "przebić"). Masz trzy wyjścia:
1. Przy drugim brykaniu rozcieńczyć do około 20%. Przy okazji w większej ilości wody rozpuszczą się lepiej nieporządane składniki pozostałe mimo pierwszej rektyfikacji. Minusem jest dłuższy czas i wyższy koszt energii.
2. Zmniejszyć grzanie, tak aby nie zalewać kolumny. Minus to dłuższy czas.
3. Zwiększyć odbiór. Minus to mniejsza rozdzielczość.
Ja wybrałbym pierwsze, tym bardziej, że przy grzaniu gazem jest ono też bezpieczniejsze. W przypadku rozszczelnienia gara nie ma takiej groźby pożaru.
1. Przy drugim brykaniu rozcieńczyć do około 20%. Przy okazji w większej ilości wody rozpuszczą się lepiej nieporządane składniki pozostałe mimo pierwszej rektyfikacji. Minusem jest dłuższy czas i wyższy koszt energii.
2. Zmniejszyć grzanie, tak aby nie zalewać kolumny. Minus to dłuższy czas.
3. Zwiększyć odbiór. Minus to mniejsza rozdzielczość.
Ja wybrałbym pierwsze, tym bardziej, że przy grzaniu gazem jest ono też bezpieczniejsze. W przypadku rozszczelnienia gara nie ma takiej groźby pożaru.
Ale to już sprawa związana z Twoją kolumną. Normalnie przy kolumnie 2" nie jest problemem uzyskiwać 1 - 1,5 l /godz 96% dobry spirytus. Nie zauważyłem też żadnych ograniczeń co do mocy wsadu (za wyjątkiem oczywistych aspektów związanych z bezpieczeństwem). Powinieneś bez problemu destylować 40% wsad, tylko trzeba było skorygować grzanie w dół.romanix pisze: [...] Bardzo czasochłonne te procesy[...]
pzdr
Co do mocy grzania to sugerowalem sie radami producenta ktore otrzymalem na goraco mialem grzac na maxa. Teraz to wszystko sklada mi sie w jedna calosc. Mysle, ze kolejny raz bedzie juz bardziej profesjonalny. Widze ze pospiech w tej dziedzinie jest bardzo nie wskazany.
Bimber przyczyną ślepoty. Toteż nie pijcie, drogie dziatki ponad to, co konieczne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości