Płaszcz olejowy- keg w garze z olejem

Zadajemy tutaj proste i podstawowe pytania dotyczące destylacji.
Skretlavius
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2009-07-27, 22:52
Lokalizacja: Kraków

Płaszcz olejowy- keg w garze z olejem

Post autor: Skretlavius » 2010-02-14, 10:41

Trochę nieswojo mi z tą butlą gazową, chciałbym ograniczyć ryzyko do minimum.
Ze względu na gęste zaciery które będę robił, chciałbym użyć płaszcza olejowego.
Jednak cena gotowego płaszcza u Vsopa powala, ponad 1600 zetów!

czy mogę zrobić prostą wersję płaszcza czyli do gara włożyć kega i zalać olejem i po prostu od góry do gara włożyć grzałki 2000W i 1500W ?

czy ktoś z was coś takiego praktykuje?
Czy są jakieś przeciwwskazania do takiej prostej metody?

Może jeszcze przykryję powierzchnię gara kawałkiem blachy, żeby zabezpieczyć przed przypadkowym dostaniem się wody

Coś takiego widziałem chyba u Yaco26

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2010-02-16, 14:54 przez Skretlavius, łącznie zmieniany 1 raz.

KARMEL
90%
90%
Posty: 509
Rejestracja: 2008-01-06, 18:54

Post autor: KARMEL » 2010-02-15, 18:13

Grzałka powinna grzać od dołu
Pozdrawiam

bizon
101%
101%
Posty: 83
Rejestracja: 2006-11-30, 19:36
Lokalizacja: miasto

Post autor: bizon » 2010-02-15, 18:47

Mam sprzęt od VSOP, właśnie kega z płaszczem. Ostrzegał bym przed partyzantką w postaci otwartego gara z olejem do którego włożony jest keg. Raczej na pewno, wcześniej czy później, dojdzie np do nieszczelności łączeń aparatury z rurkami doprowadzającymi wodę do chłodzenia. Jak woda skapnie ci do gara, a Ty akurat nie będziesz mógł odejść - rzeź ! Nadto pomyśl, jak będziesz opróżniać kega po destylacji - wyciągać ciężką metalową beczkę ociekającą olejem.... Nadto kłania się duża bezwładność cieplna oraz nieporęczność całego urządzenia, po prostu pomiędzy gar a kega musi wejść dużo oleju. A jak jeszcze na dole chcesz umieścić grzałki elektryczne.... Oczywiście, wszystko jest do pokonania, ale osobiście radzę mieć już kega z wspawanym płaszczem.

Skretlavius
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2009-07-27, 22:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Skretlavius » 2010-02-15, 20:34

z tego co przeczytałem gar stosuje aabratek, a_priv i chyba truteen i easy driver
co do grzania to gar będzie ogrzewany maszynką od dołu
co do ilości oleju to uzależnione to jest od doboru odpowiedniego gara, w którym nie będzie za dużo miejsca pomiędzy kegiem a garem.

górę można czymś zasłonić

rozważam też opcję Rovera z zaspawanym dnem kega w którym jest olej

oczywiście że gotowy kocioł vsopa jest bez porównania lepszy ale cena 1680 zł za sam bojler jest zaporowa i powalająca

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-02-15, 21:38

Owszem stosuję jako płaszcz olejowy gar niewiele większy od kotła, ale mój kocioł to szybkowar 14L.
Różnica średnic wynosi ok. 30mm, tak więc oleju wchodzi ok. 3L. Góra płaszcza (gara)zasłonięta opaską metalową, ale i tak czasem zdarzają się przygody wodno-olejowe. Trzeba bardzo uważać.

pzdr

Awatar użytkownika
slim24
50%
50%
Posty: 144
Rejestracja: 2009-12-05, 11:37
Lokalizacja: Polska

Post autor: slim24 » 2010-02-15, 21:38

Grzałki mogłyby być chyba zanurzone w oleju do samego dna bo z tego co mi uprawniony elektryk mówił to olej nie przewodzi prądu (a tym bardziej transformatorowy) więc nawet niezaizolowane wsuwki jeżeli nie dotknęły by do blachy to nie powinny zrobić zwarcia a tym bardziej jeżeli się je zaizoluje.

Na 100% przy pracy kolumny na końcówkach zasilających kondensor zacznie się skraplać woda z otoczenia, która po prostu będzie sobie skapywać w okolice tego płaszcza i musiałbyś chyba przykryć płaszcz blaszanym pierścieniem a dodatkowo czymś co porządnie wchłaniało by wszelkie krople wody.
Miało by rację bytu takie rozwiązanie ale gdyby ustawić kolumnę do bryknięcia jednorazowego i po zakończeniu pozostawić do ostygnięcia ale to i tak dosyć niebezpieczne rozwiązanie.

Masz już kega, nie prościej by było rozejrzeć się za kawałkiem blachy i spawaczem, za ile by to pospawał? nawet najohydniejsze spawy (byle szczelne) będą bezpieczniejsze niż otwarty gar.

Awatar użytkownika
yaco26
70%
70%
Posty: 378
Rejestracja: 2008-06-04, 22:03
Lokalizacja: Z za Narwi

Post autor: yaco26 » 2010-02-16, 02:02

Jako właściciel gara na w/w zdjęciu mogę tylko powiedzieć ze gar do gotowania(był) przykrywany jest pokrywą w kształcie chińskiego kapelusza z cienkiej brachy od płyty obornickiej :wink: nie miałem z nim problemów mimo ze zdarzyło mi się ze wąż w czasie destylacji zaczął przeciekać.
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)

Sláinte,
Yaco26

Skretlavius
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2009-07-27, 22:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Skretlavius » 2010-02-16, 08:48

czyli kwestią jest tylko odpowiednie zabezpieczenie gara, żeby nic nie skapywało

ale rozważam jeszcze sposób Rovera z tego wątku

http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2741

czyli zaspawanie dna kega i wpuszczenie tam oleju przez wspawaną rurke komin która bedzie rowniez wentylem bezpieczenstwa dla ewentualnego nadmiaru oleju

co myslicie o tym sposobie?

Awatar użytkownika
gigant
50%
50%
Posty: 164
Rejestracja: 2007-12-17, 19:29
Lokalizacja: LC

Post autor: gigant » 2010-02-16, 15:48

coś cie tak czepili tego oleju :nie_wiem , a zalać kocioł wodą i po problemie, i żadnych przygód wodno- olejowych

Rover
101%
101%
Posty: 224
Rejestracja: 2006-05-28, 15:54
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Rover » 2010-02-16, 16:33

gigant pisze:coś cie tak czepili tego oleju :nie_wiem , a zalać kocioł wodą i po problemie, i żadnych przygód wodno- olejowych
Próbowałem ,woda w płaszczy już się gotowała a w Kegu było około 80st. i ciągle jej ubywało

Skretlavius
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2009-07-27, 22:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Skretlavius » 2010-02-16, 19:03

o tym że wody nie ma sensu z przyczyn podanych min przez Rovera było min tutaj

http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=671start=0

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Post autor: JanK » 2010-02-16, 20:15

Rover pisze:Próbowałem ,woda w płaszczy już się gotowała a w Kegu było około 80st. i ciągle jej ubywało
Dosyp do wody soli kuchennej NaCl. Temp. wrzenia wzrośnie nawet do 108 stopni.

Awatar użytkownika
gigant
50%
50%
Posty: 164
Rejestracja: 2007-12-17, 19:29
Lokalizacja: LC

Post autor: gigant » 2010-02-16, 20:28

zamiast dosypywać do wody soli wystarczy mieć większe naczynie np. takie w którym po włożeniu kega wlewa się ok. 20-30 l wody, wtedy nie ma potrzeby uzupełniać ubytków wyparowanej w trakcie gotowania wody

Awatar użytkownika
darek1k
40%
40%
Posty: 75
Rejestracja: 2008-10-02, 18:41
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: darek1k » 2010-02-16, 21:49

Podziwiam was koledzy z tymi otwartymi Garkami z olejem . Ja robię kocioł z płaszczem olejowym jak VSOP i po lekturze forum mam obawy że jak mi się kocioł rozszczelni i zacier zmiesza się z olejem to będzie katastrofa .

Awatar użytkownika
slim24
50%
50%
Posty: 144
Rejestracja: 2009-12-05, 11:37
Lokalizacja: Polska

Post autor: slim24 » 2010-02-16, 22:07

gigant pisze:zamiast dosypywać do wody soli wystarczy mieć większe naczynie np. takie w którym po włożeniu kega wlewa się ok. 20-30 l wody, wtedy nie ma potrzeby uzupełniać ubytków wyparowanej w trakcie gotowania wody
Ale na serio gigant, spróbowałbyś kiedyś doszczelnić sobie ten płaszcz i zobaczyłbyś ile strat energii masz jak para ucieka przez szczeliny, bo ona niesie ze sobą najwięcej energii. A już nie mówię o tym o ile skróciłoby to twoją pracę, mówię Ci, ja to przerabiałem. Ja okryłem taki płaszcz starą kurtką i po 2 minutach wkład wystartował a wcześniej czekałem godzinę jak płaszcz się gotował i wewnątrz nic się nie działo.
darek1k pisze:Podziwiam was koledzy z tymi otwartymi Garkami z olejem . Ja robię kocioł z płaszczem olejowym jak VSOP i po lekturze forum mam obawy że jak mi się kocioł rozszczelni i zacier zmiesza się z olejem to będzie katastrofa .
A dla czego miałby się rozszczelnić? Czyżbyś to kiepsko pospawał? Ja przy spawaniu płaszcza pomimo iż mam już parę lat praktyki to sprawdziłem wszystko 3 razy zanim zamknąłem na amen, bo szkoda by mi było to rozcinać później jakby coś nie wypaliło.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości