Pierwszy destylat --- jedzie chemia ;(
Pierwszy destylat --- jedzie chemia ;(
No i w koncu postawilem swoj pierwszy zacier na palnik, ale procz tego, ze wyszlo mi litr gorzaly o mocy 50%. NMo ale co z tego skoro troche zalatuje jakas chemia:(
w skrocie przedstaiwe jak to robilem, moze ktos mi pomoze...
- no wiec aparartura szklana i tu przeciez nie mozna si edoczepic (zdjecie w zalaczniku)
- polaczona speclanie na allegro zakupionym wezykiem silikonowym - wiec tutaj tez podejzenie odpada ..
- zacier grzany klasycznym czajnikim (nie aluminium) w dziobie korem od duzego gaziora do wina i tak polaczony z silikonowa rurka uszczelnione chlebem (troche partyzancko, ale dziala)
moje podejzenie pada na koncowy filtr i wate w nim zawartą ,,,, pomiedzy wacikami wegiel aktywny, ale moze to wlasnie te waciki napuscily mi czegos podejzanego?
dodam jeszcze, ze zacier robiony eksperymentalnie z klasycznych drozdzy piekarskich, ale przed destylacja przepuszczony przez "tube weglowa" - tj obcieta butelka w srodku na spodzie filtr do kawy a wyzej przegotowany mocnoi pokriusziony wegiel drzewny
z dziwenj breji wyszedl z tego na koncu czysciutki zacierek pachnacy prawie jak wino
... no ale skad ten chemiczny posmaczek ?
pomocy, bo w gospodarczynm czekaja juz do przepedzenia 3 kolejne zaciery ale jzu na drozdzach winiarskich ....
w skrocie przedstaiwe jak to robilem, moze ktos mi pomoze...
- no wiec aparartura szklana i tu przeciez nie mozna si edoczepic (zdjecie w zalaczniku)
- polaczona speclanie na allegro zakupionym wezykiem silikonowym - wiec tutaj tez podejzenie odpada ..
- zacier grzany klasycznym czajnikim (nie aluminium) w dziobie korem od duzego gaziora do wina i tak polaczony z silikonowa rurka uszczelnione chlebem (troche partyzancko, ale dziala)
moje podejzenie pada na koncowy filtr i wate w nim zawartą ,,,, pomiedzy wacikami wegiel aktywny, ale moze to wlasnie te waciki napuscily mi czegos podejzanego?
dodam jeszcze, ze zacier robiony eksperymentalnie z klasycznych drozdzy piekarskich, ale przed destylacja przepuszczony przez "tube weglowa" - tj obcieta butelka w srodku na spodzie filtr do kawy a wyzej przegotowany mocnoi pokriusziony wegiel drzewny
z dziwenj breji wyszedl z tego na koncu czysciutki zacierek pachnacy prawie jak wino
... no ale skad ten chemiczny posmaczek ?
pomocy, bo w gospodarczynm czekaja juz do przepedzenia 3 kolejne zaciery ale jzu na drozdzach winiarskich ....
Ostatnio zmieniony 2010-08-27, 23:14 przez Koval88, łącznie zmieniany 1 raz.
w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w Trzcinie
Witam!
Należy sprawdzić korek od gąsiora i wężyk łączący, czy jest to czysty silikon - podejrzenia na pewno nie odpadają, nawet jeśli wężyk był SPECJALNIE zakupiony na allegro. To Ci naprawdę daje pewność ?
Niepotrzebnie też została przeprowadzona adsorpcja węglem przed destylacją, to stosuje się z reguły PO (tfu !) destylacji.
Należy sprawdzić korek od gąsiora i wężyk łączący, czy jest to czysty silikon - podejrzenia na pewno nie odpadają, nawet jeśli wężyk był SPECJALNIE zakupiony na allegro. To Ci naprawdę daje pewność ?
Niepotrzebnie też została przeprowadzona adsorpcja węglem przed destylacją, to stosuje się z reguły PO (tfu !) destylacji.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
również uważam aby na początku poprawić pisownię , a co do sprzętu to wywalił bym te waciki , węgiel przegotował kilka razy, sprawdził bym czy aby na pewno rurki są silikonowe ( chyba że kupione u Kol. 98%)no i ten korek w czajniku , jeśli to silikon to ok ( taki przezroczysty), a jeśli nie to może to być przyczyną , poza tym po co filtrować nastaw no i oczywiście pierwsza destylacja na "przeczyszczenie " sprzetu samą wodą , tyle co na pierwszy raz.
Wczoraj przeprowadzilem dokladna analize organoleptyczna no i doszedlem do wniosku, iz chyba nie jest tak zle jak myslalem. TO byl pierwszy specyfik tego typu, z ktorym milaem przyjenosc si espotkac/zmierzyc. po 1 zmylil mnie brak charakterystycznego zapachu gorzaly ... a to co wzialem za chemie to niestety posmak pierniczonych drozdzy piekarniczych ;/ i tego nie da sie w zaden sposob, niestety, wytepic .. ;/ Wypilem tego czegos okolo 300 gram i dzisiaj czuje sie swietnie. Mimo 50% bardzo miekkie w smaku i switnie mozna si eobejsc bez popijania o ile ktos znosi zapach drozdzy Do dronkow sie kompletnie nie nadaje, wiec reszta skonczy jako plyn do szyb i postaram sie aby kolejne destylaty byly w miare moich skromnych mozliwosci bz zarzutu.
Co do odpowiedzi to:
- to korek nie byl silikonowy lecz z prawdziwego korka
- wezyk byl pewny bo kupionu na Allegro od Biomberhobby, czyli wszystko jasne
- pozostaje temat tej waty i na wszelki wypadek tego bledu nie bede jzu powtarzal
- odnosnie chlodnicy to ja podlaczylem wode odwrotnie niz jest pokazane na schemacie, ale dzieki za czujnosc
Jednakl mam do kolegow pare pytan
- co to znaczy odbierac przedgon?
- no i dlaczego nie filtrowac nastawu? przeciez pozbywam sie wstepnie nieczystosci, smordu i innych fredzli ... ?
Najmocniej przepraszam za literowki w poprzednim poscie> Wywolane bylo to panika i polochem Jeszcze raz najmocniej przeraszam i mam nadzieje, ze kol. RObek tym razem bedzie zadowolony z mojej poprawy, bo specjalnie dla niego sie staralem
[ Dodano: 2010-08-28, 10:58 ]
http://allegro.pl/wezyk-silikonowy-bimb ... 32001.html
Co do odpowiedzi to:
- to korek nie byl silikonowy lecz z prawdziwego korka
- wezyk byl pewny bo kupionu na Allegro od Biomberhobby, czyli wszystko jasne
- pozostaje temat tej waty i na wszelki wypadek tego bledu nie bede jzu powtarzal
- odnosnie chlodnicy to ja podlaczylem wode odwrotnie niz jest pokazane na schemacie, ale dzieki za czujnosc
Jednakl mam do kolegow pare pytan
- co to znaczy odbierac przedgon?
- no i dlaczego nie filtrowac nastawu? przeciez pozbywam sie wstepnie nieczystosci, smordu i innych fredzli ... ?
Najmocniej przepraszam za literowki w poprzednim poscie> Wywolane bylo to panika i polochem Jeszcze raz najmocniej przeraszam i mam nadzieje, ze kol. RObek tym razem bedzie zadowolony z mojej poprawy, bo specjalnie dla niego sie staralem
[ Dodano: 2010-08-28, 10:58 ]
http://allegro.pl/wezyk-silikonowy-bimb ... 32001.html
w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w Trzcinie
Koval88
BTW, nie ma sensu przytaczać po raz kolejny to co zostało wiele razy wałkowane.
powodzenia!
wrzuć w szukajkę "odbierać przedgon" potem "odbierać pogon", następnie "filtrowanie", trochę poczytaj i zrobi się jaśniej- co to znaczy odbierać przedgon?
BTW, nie ma sensu przytaczać po raz kolejny to co zostało wiele razy wałkowane.
powodzenia!
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
ok ... podszkolilem sie z tematu przedgon, pogon, gon i mimo, ze brakowalo mi fachowego slownika to oczywiscie pierwsze 25 gram destylatu poszlo w zlew ...
co do pokruszonego wegla to byl to wegiel drzewny z brzozy, potluczony dosc drobno "mozdzierzem" i gotowany jakis czas ... uzyty przy filtracji zacieru, jednak przy destylacie uzyty byl typowo wegiel aktywny
co do pokruszonego wegla to byl to wegiel drzewny z brzozy, potluczony dosc drobno "mozdzierzem" i gotowany jakis czas ... uzyty przy filtracji zacieru, jednak przy destylacie uzyty byl typowo wegiel aktywny
w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w Trzcinie
WitamKoval88 pisze: dokladna analize organoleptyczna no i doszedlem do wniosku, iz chyba nie jest tak zle l
Mam dokładnie to samo , z każdym następnym kieliszkiem
jest coraz lepsze.
Uwierz mi Przyjacielu jesteś w błędzie.Koval88 pisze: a to co wzialem za chemie to niestety posmak pierniczonych drożdży piekarniczych ;/ i tego nie da sie w zaden sposob, niestety, wytepic .
robol
Polak potrafi !!!
-
- 10%
- Posty: 14
- Rejestracja: 2010-08-18, 13:07
Witam - ponieważ montuję podobny zestaw (pośpieszyłem się, do nauki musi wystarczyć)
w schemacie jest parę nieścisłości - załączam poprawny.
w schemacie jest parę nieścisłości - załączam poprawny.
Ostatnio zmieniony 2010-08-30, 12:51 przez roboertkam, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja nie wiem [moderowano]
A do normalniejszej czesci forum mam znow prosbe o rade, bo bankowo cos zle robie
Otoz zrobilem eksperyment. Wzialem flaszke Carlo Rossi, "wrzucilem na gary" w ten dokladnie sam sposob co ostatnio, poza jednym wyjatkiem: tj kompletnie na koncu nie uzylem filtra weglowo/watowego ... i smrod jest dokladnie ten sam ;/ wiec to nie ma nic wspolnego z drozdzami
W tamim razie co?
- Albo zle odbieram przedgon ... (na flaszke CR 0,7l wylalem pierwsze 10g z chlodnicy w zlew)
- Albo faktycznie tek korek to jakas smierdzaca sprawa (korek "z korka" z biowinu, produkowany do zatykania gasiorow)
- No i zostaje rurka silikonowa .... ale w to mi si enie chce wierzyc (http://allegro.pl/wezyk-silikonowy-bimb ... 32001.html)
Jutro, w pt, lub najdalej w sobote stawiam nastaw z drozdzy juz winiarskich, dam sobie spokoj z czajnikiem tyllko podlacze duzy garnek przez dziure w szknanej pokrywce ... Na koncu bedzie ten sam wegiel (juz wysmazylem) zabezpieczony filtrem do kawy. Jesli to nie pomoze to poddaje sie
Sorki za elementarne tematy, ale to jest dzial dla poczatkujacych przeciez
PS Panowie ortografowie zapraszam do kontrataku i kolejnej porcji cenno/upierdliwych uwag jezykowych tudziez tzw. cietej riposty- bo przeciez "chlop zywemu nie przepusci" ;/ Avanti!
Tylko blagam i zaklinam! Zeby nie bylo miałkie !!! ;p
pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2010-09-02, 10:58 ]
a tutaj maly tescik zastosowanego wezyka .... wyglada, ze wszystko z nim OK
[ Dodano: 2010-09-02, 11:02 ]
a tutaj w calej okazalosc "sprzet", wspomniany czajnik, podejzany korek i na koncu "tuba filtracyjna" .....
A do normalniejszej czesci forum mam znow prosbe o rade, bo bankowo cos zle robie
Otoz zrobilem eksperyment. Wzialem flaszke Carlo Rossi, "wrzucilem na gary" w ten dokladnie sam sposob co ostatnio, poza jednym wyjatkiem: tj kompletnie na koncu nie uzylem filtra weglowo/watowego ... i smrod jest dokladnie ten sam ;/ wiec to nie ma nic wspolnego z drozdzami
W tamim razie co?
- Albo zle odbieram przedgon ... (na flaszke CR 0,7l wylalem pierwsze 10g z chlodnicy w zlew)
- Albo faktycznie tek korek to jakas smierdzaca sprawa (korek "z korka" z biowinu, produkowany do zatykania gasiorow)
- No i zostaje rurka silikonowa .... ale w to mi si enie chce wierzyc (http://allegro.pl/wezyk-silikonowy-bimb ... 32001.html)
Jutro, w pt, lub najdalej w sobote stawiam nastaw z drozdzy juz winiarskich, dam sobie spokoj z czajnikiem tyllko podlacze duzy garnek przez dziure w szknanej pokrywce ... Na koncu bedzie ten sam wegiel (juz wysmazylem) zabezpieczony filtrem do kawy. Jesli to nie pomoze to poddaje sie
Sorki za elementarne tematy, ale to jest dzial dla poczatkujacych przeciez
PS Panowie ortografowie zapraszam do kontrataku i kolejnej porcji cenno/upierdliwych uwag jezykowych tudziez tzw. cietej riposty- bo przeciez "chlop zywemu nie przepusci" ;/ Avanti!
Tylko blagam i zaklinam! Zeby nie bylo miałkie !!! ;p
pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2010-09-02, 10:58 ]
a tutaj maly tescik zastosowanego wezyka .... wyglada, ze wszystko z nim OK
[ Dodano: 2010-09-02, 11:02 ]
a tutaj w calej okazalosc "sprzet", wspomniany czajnik, podejzany korek i na koncu "tuba filtracyjna" .....
Ostatnio zmieniony 2010-09-02, 18:20 przez Koval88, łącznie zmieniany 2 razy.
w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w Trzcinie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości