Bimber z żyta i ryżu
Bimber z żyta i ryżu
Dzieńdobry . Zamarzyło mi sie zrobić na sylwestra bimber ryżowy oraz żytni. Czy ktoś mógłby mi podać dokładne przepisy ? Tylko chodzi mi o taki przepis do którego nie musiałbym dodawać jakiś enzymów i specjalistycznych drożdży ;].
Ostatnio zmieniony 2010-12-02, 20:38 przez matys6222, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: bimber z żyta i ryżu
To tak mniej więcej jakbyś napisał:matys6222 pisze:Dzieńdobry . Zamarzyło mi sie zrobić na sylwestra bimber ryżowy oraz żytni. Czy ktoś mógłby mi podać dokładne przepisy ? Tylko chodzi mi o taki przepis do którego nie musiałbym dodawać jakiś enzymów i specjalistycznych drożdży ;].
"chciałbym zbudować szybki samochód ale taki, żebym nie musiał pakować do niego silnika i hamulców"
Re: bimber z żyta i ryżu
Nie wniosłeś nic nowego do tematu . Nabijaczu postów .Paluch pisze:
To tak mniej więcej jakbyś napisał:
"chciałbym zbudować szybki samochód ale taki, żebym nie musiał pakować do niego silnika i hamulców"
Zresztą założeniem tego działu jest :
Zadajemy tutaj proste i podstawowe pytania [...]
Re: bimber z żyta i ryżu
A jak Ty wyobrażasz sobie zamianę skrobi żyta czy ryżu na fermentowalne cukry prostematys6222 pisze: Nie wniosłeś nic nowego do tematu....
Zadajemy tutaj proste i podstawowe pytania...
Może ja też nie byłem na tej lekcji chemii, na której Ty dowiedziałeś się jak to zrobić.
Oświeć więc nas.
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
Wystarczy przeżuć żyto i ryż, pod wpływem amylazy ślinowej zapoczątkujemy proces zamiany skrobii na glikozydy. Dalej już z górki, trzeba kupić rodzynki i obudzić bytujące na nich drożdże. Po przebudzeniu i namnorzeniu dodajemy drożdże do nastawu i zaczynamy fermentację.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Indianie zaprzęgają do tej roboty bezzębne staruszki. Trzeba gdzieś taką wypożyczyć.Spiryt pisze:Wystarczy przeżuć żyto i ryż, pod wpływem amylazy ślinowej zapoczątkujemy proces zamiany skrobii na glikozydy.
Japończycy do tej roboty zaprzęgają pleśń. (Produkcja sake)
matys6222 pisze:tylko chodzi mi o taki przepis do którego nie musiałbym dodawać jakiś enzymów i specjalistycznych drożdży
Amylaza to jednak enzym.
Nie da się bez enzymów. Możesz próbować słodować ziarno. Ale tam też będą enzymy. Jak jesteś bardzo uparty to zmuś do tego drożdże piekarnicze. One produkują też enzymy rozkładające skrobię. Trwać będzie to chyba długo a efekt końcowy będzie chyba niezbyt smaczny. Miłych eksperymentów.
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
autorDla odmiany chcialbym zaproponowac dwa nastawy cukrowe z ziarnem.
Oba sprawdzilem i nastawiam je jak tylko mam dostep do ziarna.
Dwa kg pszenicy lub zyta zalewam w pojemniku do fermentacji woda
w ilosci takiej, zeby ziarno bylo przykryte. wsypuje do tego szklanke cukru
i odstawiam taki poczatek na ok 4 - 5 dni (w cieplym).
Po tych kilku dniach dolewam do pojemnika 14L wody z rozpuszczonymi 4 kg cukru.
Nastaw pracuje od 7 do 14 dni w zaleznosci od temp. otoczenia.
Nie dodaje zadnych drozdzy, te co sa na ziarnie rozmnazaja sie w pierwszej fazie
i odfermentowują cukier do końca. Destylat ma bardzo przyjemny, ciekawy posmak
Przepis sprawdzony wielokrotnie. Polecam.
Drugi podobny ale dajacy jeszcze inne wrazenia smakowe.
Rowniez nie uzywam w tym przypadku drozdzy.
Stosuje go latem, wyzsze temperatury powoduja szybsze kielkowanie ziarna.
Dwa kg przenicy lub pszenzyta, lub 1kg przenicy i 1 kg jeczmienia
zalewam ciepla woda w misce do przykrycia ziarna.
Po 24 godzinach odlewam wode i wilgotne ziarno rozsypuje w plaskim pojemniku.
Ja uzywam duzych kuwet fotograficznych. Wstawiam je do ciemnego pomieszczania.
Po kilku dniach jak ziarno pusci male biale kielki, wsypuje wszystko
do pojemnika fermentacyjnego di olewam do pojemnika 14L wody
z rozpuszczonymi 4 kg cukru. Fermentuje do 14 dni a destylat z tego jest bardzo zacny
Ostatnio zmieniony 2012-10-30, 11:19 przez nokiapl, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: hmm
Jeśli masz ochotę spróbować, to drugi przepis wygląda dla mnie sensowniej. Uzyskujesz słód który coś wnosi do nastawu.hornet pisze:Chętnie bym tego (przepisu) spróbował .
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
Re: hmm
Ale czy robiłeś nastawy według tych cytowanych receptur??? Czy też tylko prowadziłeś destylację prostą. (Pot-still)nokiapl pisze:....robiłem kilka razy na kolumnie bez wypełnienia.....
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości