Węgiel aktywny-czy taki?
Węgiel aktywny-czy taki?
Witam !!!
Kupiłem /wreszcie/ węgiel, z tym że mam wątpliwości czy aby to jest to i czy nadaje się , po pierwsze konsystencja a raczej lepiej napisać granulat /czy mam to przemielać, czym i jak i tak w ogóle jak do tego podejść, z góry dzięki
i twarde to - to
0,5 kilo - 6 euro
Kupiłem /wreszcie/ węgiel, z tym że mam wątpliwości czy aby to jest to i czy nadaje się , po pierwsze konsystencja a raczej lepiej napisać granulat /czy mam to przemielać, czym i jak i tak w ogóle jak do tego podejść, z góry dzięki
i twarde to - to
0,5 kilo - 6 euro
Ostatnio zmieniony 2011-10-14, 11:19 przez klodek4, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki węgiel brzozowy to będzie zwykły węgiel drzewny a nie aktywowany.
Owszem jest stosowany do destylatów ale to kwestia dyskusyjna- wg. Kolegów którzy testowali wnosi pewne smaki ale też delikatnie oczyszcza. To trzeba spróbować samemu czy będzie smakował.
Co do węgla z pierwszego postu- jeśli jest aktywowany to raczęj nic więcej nie zawiera oprócz węgla. W akwarystyce jest używany do usuwaniu np. pozostałości lekarstw z akwarium. Jest duży bo akwaria mają duży przepływ wody w porównaniu do naszego zastosowania, wręcz potwornie duży:) Osobiście to zmiażżył bym go a następnie prosze k wsypał do destylatu na jakieś 2-3 tyg. i codziennie przemieszywał. A w międzyczasie polecam Koledze znaleźć na forum temat- zwiększanie efektywności filtrowania węglem i tam jest pięknie wtłumaczone co i jak.
Owszem jest stosowany do destylatów ale to kwestia dyskusyjna- wg. Kolegów którzy testowali wnosi pewne smaki ale też delikatnie oczyszcza. To trzeba spróbować samemu czy będzie smakował.
Co do węgla z pierwszego postu- jeśli jest aktywowany to raczęj nic więcej nie zawiera oprócz węgla. W akwarystyce jest używany do usuwaniu np. pozostałości lekarstw z akwarium. Jest duży bo akwaria mają duży przepływ wody w porównaniu do naszego zastosowania, wręcz potwornie duży:) Osobiście to zmiażżył bym go a następnie prosze k wsypał do destylatu na jakieś 2-3 tyg. i codziennie przemieszywał. A w międzyczasie polecam Koledze znaleźć na forum temat- zwiększanie efektywności filtrowania węglem i tam jest pięknie wtłumaczone co i jak.
Dobra Panowie!!!! węgiel napoczęty więc nie mam wyjścia i porobię eksperymenty, a teraz druga rzecz czy ktoś wie lub zna jakiś link gdzie mógłbym się dowiedzieć na temat robienia sposobem domowym takiego węgla /najlepiej cały proces łopatologicznie/ - trzeba by spróbować a jak nie muszę sprowadzać z Polski bo tutaj to będę tak jak teraz trafiał na "zbuki" , serdeczne pozdrowienia z południa
@klodek4
Na początek spróbuj tutaj. Jak zwykle, niezawodny Akas.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... l+brzozowy
Dotyczy brzozowego, ale zasada uzysku ta sama.
Powodzenia.
Na początek spróbuj tutaj. Jak zwykle, niezawodny Akas.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... l+brzozowy
Dotyczy brzozowego, ale zasada uzysku ta sama.
Powodzenia.
Sucha destylacja Pod tym linkiem masz bardzo dobry sposób na przeprowadzenie suchej destylacji. Akurat na filmiku odbywa się sucha destylacja kości słoniowej ale w przypadku drewna masz dokładnie tak samo - dokładnie wymyta puszka po farbie (najlepiej jak byś trafił taką puszkę po jakimś środku spożywczym, ogórkach czy czymkolwiek innym) obwiązana drutem żeby nie wysadziło dekla i mały otworek jako zawór bezpieczeństwa ulokowany tak, by był zawsze przykryty płomieniem (brak dostępu powietrza, w przeciwnym wypadku z węgla zrobi ci się popiół). Na filmie jest pokazane jak to robi się na palniku gazowym, ale równie dobrze taką puszkę możesz wrzucić w ognisko lub na grilla o ile zachowany będzie warunek zatkania otworka płomieniami. Jeżeli zaczną się już wytwarzać gazy to sprawę otworka masz załatwioną, bo będzie on pełnił dyszę do spalania tych gazów, tym samym sam z siebie będzie szczelny. Destylujesz tak długo aż płomień z otworka zgaśnie. Oznacza to tyle że wypaliły się wszystkie gazy powstałe podczas suchej destylacji, a nowe nie mają się z czego wytworzyć, bo w środku jest tylko drewno. Ważny jest bardzo gatunek drewna jaki użyjesz do suchej destylacji. Choć może to być dowolne drewno, to do celów spożywczych nie używał bym gatunków żywicznych. Żywiczne drewna bardzo dobrze nadają się do produkcji węgla amorficznego, a tobie nie zależy na zapachu palonej dętki.klodek4 pisze:czy ktoś wie lub zna jakiś link gdzie mógłbym się dowiedzieć na temat robienia sposobem domowym takiego węgla /najlepiej cały proces łopatologicznie
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Węgiel w takich filtrach jest nasączany solami srebra. (Ma wtedy właściwości bakteriobójcze) Nie jestem pewny czy nie zmieni to smaku destylatu. Węgiel do grilla może pochodzić z drzew iglastych. Niezbyt przydatny do naszych celów.lenin pisze:...Ew. kup filtr do wody, wypełniony węglem aktywowanym. ...
Dawno temu, potrzebny mi węgiel lipowy i wierzbowy, produkowałem w prosty sposób. Rozpalałem ognisko z odpowiedniego drewna a następnie żarzący się węgiel wrzucałem do szczelnie zamykanej puszki. Sam tam gasł z powodu braku powietrza. Można też zasypywać go piaskiem w jakimś naczyniu.
Ostatnio zmieniony 2011-10-16, 02:10 przez 700, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja polecam węgiel z firmy tu "lokowanie produktu" MASKPOL zrobiony z pestek śliwki (podobno największe własności sorpcyjne) wystarczy rozebrać pochłaniacz do maski Pgaz.lenin pisze:Mój dziadek i nie tylko on, używał węgla brzozowego, który sam robił.
Jeśli masz problem z dostępem do węgla aktywowanego to użyj węgla do grilla i git.
[ Dodano: 2011-10-15, 22:32 ]
Ew. kup filtr do wody, wypełniony węglem aktywowanym. Do kupienia w każdym markiecie budowlanym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości