Jest jeszcze jedna możliwość, miałem sporą nieszczelność na układzie, nie przemyślałem jednego połączenia i sporo procentów uciekło w powietrze. Wiem, bo byłem mocno wstawiony po destylacji a praktycznie nic nie próbowałem (no może troszkę
)
Na pewno jeszcze zostało w nastawie procentów, ale ze względu na rosnące problemy techniczne w trakcie, musiałem odpuścić dalsze destylowanie (powolna utrata kontaktu z otoczeniem
)
Nie pomyślałem o wazelinie jako smarowidle do połączeń rurek ze szkłem, myślę, że to zdecydowanie bezpieczniejsze rozwiązanie niż smar silikonowy.