Witam.
A więc, jak w temacie, otrzymałem do przetestowania paczkę węgla(około 1 l) od kolegi 98%. Jako że obecnie nie mam możliwości przeprowadzenia filtrowania na filtrze, postanowiłem zrobić to w mniej zaawansowany sposób, opisywany także na forum. Jest to zalanie węgla rozrobionym spirytusem w zamkniętym naczyniu. Dodam, że w spirytusie którego użyłem, po rozrobieniu do około 50%, delikatnie wyczuwalny był zapach siarkowodoru(zgniłe jajeczka). Nie był to zapach intensywny, ale jednak wyczuwalny.
Więc zrobiłem tak:
1) Jako naczynie użyłem słoja 3-litrowego. Gdzie wrzuciłem uprzednio dobrze wyparzony i przepłukany węgiel i zalałem go 2-litrami rozrobionego spirytusu do około 48-50%.
2) Tak przygotowany słoik wystawiłem na balkon, korzystając z tego że obecnie temperatura na zewnątrz jest niska.
3) Codziennie trzy razy dobrze mieszałem całym słojem, tak aby cała zawartość dobrze się wymieszała. I tu muszę stwierdzić, że raczej robiłem to zbyt intensywnie, bo mimo to iż węgiel był bobrze wypłukany, to podczas intensywnego mieszania widocznie jeszcze się sciera i oddaje do alkoholu trochę pyłu.
4) Po trzech dobach, gdy po otwarciu zapach siarkowodoru znikł, postanowiłem odcedzić alkohol od węgla, a następnie przefiltrować.
5) Muszę przyznać, że w wyniku tego mojego intensywnego mieszania barwa alkoholu nie była zachęcająca. Ale po podwójnej filtracji przez filtr od kawy otrzymałem czysty i klarowny płyn.
6) oczywiście pozostało mi tylko sprawdzić, czy faktycznie węgiel zabrał wszystkie nieporządane zapachy. Użyłem do tego chyba najbardziej skomplikowanego i dokładnego testera zapachów, którym jest delikatny nosek mojej Ukochanej Żony. Bo wszyscy chyba wiedzą, że kobieta wyczuje każde świństwo na kilometr
7) Wynik jest taki, że otrzymany alkohol po kontakcie z tym węglem jest zupełnie bezwonny. W smaku zaś jest jakby troszkę mniej ostry, mimo że próbowałem zaraz po odfiltrowaniu.
Co do rodzaju tego wegla, to nie wiem jaki to rodzaj i jaka firma, bo dostałem go bez żadnej etykiety. Ale jak test to test.
Pozdrawiam.
P.S. W planie mam przetestować ten sam węgiel na wiekszej ilości alkoholu jednorazowo. Tak koło 7-8l.
WĘGIEL AKTYWNY -TEST-
WĘGIEL AKTYWNY -TEST-
"Alkohol jest największym wrogiem człowieka, ale w Biblii zostało napisane... ...Kochaj swoich wrogów". ~ Frank Sinatra ~
Re: WĘGIEL AKTYWNY -TEST-
Mam filtr 1.5m węgla fi 50, w przeciwprądzie w zimie pracował doskonale bez zaworĸów nawet. [1l/h]
[węgiel od 98% :]
I ponoć wynik 32l destylatu %50 jest ok
[a węgiel, po wyprażniu, wraca do obiegu ]
Ale im bardziej panuję nad kolumną, tym mniejsza potrzeba filtra ;P
[PAMIĘTAJCIE!]
Węgiel to <cud killer> na POgony ale nie na PRZEDgony.
[węgiel od 98% :]
I ponoć wynik 32l destylatu %50 jest ok
[a węgiel, po wyprażniu, wraca do obiegu ]
Ale im bardziej panuję nad kolumną, tym mniejsza potrzeba filtra ;P
[PAMIĘTAJCIE!]
Węgiel to <cud killer> na POgony ale nie na PRZEDgony.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Re: WĘGIEL AKTYWNY -TEST-
Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, ale masz rację.laurentp pisze:
[PAMIĘTAJCIE!]
Węgiel to <cud killer> na POgony ale nie na PRZEDgony.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości