Ponowna destylacja mętnego bimbru
Ponowna destylacja mętnego bimbru
Witam serdecznie na forum. Zepsułem 5 litrów bimbru bo woda za słabo studziła i wyszedł mętny. Chciałbym go przedestylować jeszcze raz ale się troche boję że pieprznie. Moja maszyna mieści 10 litrów, co dodać żeby przedystelować jeszcze raz? Woda? sok? soda z czyms?
Woda za słabo studziła to mętny destylat zrobiła, droga koleżanko zrób jak kolega Legion napisał, odbieraj przy tym znów przedgon i pamiętaj, że pogon też będzie, dzięki temu będziesz miał bimber o jeden stopień wyżej w kategoriach czystości. Nie wiem na jakiej maszynie robisz, ale rozrób wodą na takie stężenie, by to co wlewasz do kotła było niepalne, czym mniejszy % tym lepiej, nie nalewaj do zbiornika do pełna, ciutkę miejsca zostaw.
Moja aparatura to przerobiona bańka po mleku 20L i do tego szklana spiaralka (destylator) ale gdyby chcieć zeby woda szła na full, żeby oziębiać to naprawdę dobrze, to by się z torbami poszło :/ Muszę jakiś inny patent wymyślić. Doleję wody i przedestyluje to jeszcze raz - myślę że nie stałoby się nic po spożyciu czegoś takiego (szczególnie, że nie pija się u mnie tego litrami) no ale dla spokoju sumienia chcę to zrobić. Obawiam się właśnie jedynie tego wybuchu - co prawda w bańce jest grzałka. Ten bimber ma teraz dobrą moc - 55%. To 5 litrów wody na pięć bimbru będzie dobrze i rozłożyć to na dwa razy?
PS: nie mam dużego doświadczenia, ale już pare razy ściągało się bimberek i wychodził klarowny - mój błąd. W zimie ta woda mogła sobię lecieć mniejszym strumieniem bo był znacznie zimniejsza.
PS: nie mam dużego doświadczenia, ale już pare razy ściągało się bimberek i wychodził klarowny - mój błąd. W zimie ta woda mogła sobię lecieć mniejszym strumieniem bo był znacznie zimniejsza.
Ostatnio zmieniony 2015-07-12, 20:04 przez luk00100, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak zaczynałem przygodę z destylacją to miałem taki przypadek, że mi urobek zmętniał ale to była przyczyna zastosowania niewłaściwych rurek do odbioru bodajże igielitowych one oddają coś do destylatu i wtedy też mętnieje, warto zainwestować w silikonowe
Ostatnio zmieniony 2015-07-12, 20:04 przez waldi, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie mętnieje ci bo woda ciepła, mętnieje, bo dużo zanieczyszczeń, aparat masz jaki masz (bardzo słaby), po jednej destylacji nigdy nie będzie ci smakować, źle cię zrozumiałem, myślałem, ze ciepłej wody dolałeś do spirytusu, a nie, że miałeś zbyt ciepłą wodę na skraplaczu, czy chłodnicy. Nie wiem czy będzie ci smakować na takim aparacie, chyba , że na 2-3 razy będziesz destylował wina i lubisz takie winiaki.
Dlaczego lejesz tylko 10l . Na pierwszy raz możesz troszkę więcej, a na drugi przebieg, to nawet i 18l możesz nalać. Jeżeli jest to typowo cukrowo-drożdżowy bimber, to rozcieńcz do 30-40% odbierz przedgon i zakończ odbiór serca przy 65% resztę ciąg dalej, ale dodaj to do następnego nastawu.luk00100 pisze:Moja aparatura to przerobiona bańka po mleku 20L
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte
— Napoleon Bonaparte
Tak jak wspomniałem - nie mam doświadczenia - ten co ja tworzę mi smakuje, ma również amatorów ale nie miałem przyjemności próbowania bimbru doświadczonych bimbrowników.
Wczoraj ściągnąłem trochę i wyszedł super klarowny:
http://s1.postimg.org/8glikmjy6/image.jpg
a dziś coś się popsuło (z drugiego balona) wyszło to:
http://s17.postimg.org/co16dsw4e/image.jpg
Pragnę również dodać że robię bimber z wina które stało od ostatnich wakacji. No stało się jak się stało - trzeba się zabrać do roboty bo szkoda tego.
[ Dodano: 2015-07-12, 15:59 ]
Tak mi pokazano za pierwszym razem żeby wlewac połowe bańki i tak robiłem :/
[ Dodano: 2015-07-12, 16:07 ]
PANIE I PANOWIE TO ILE TEJ WODY? DO PEŁNA (ZOSTAWIĆ BEZ DWÓCH LITRÓW) ?
Wczoraj ściągnąłem trochę i wyszedł super klarowny:
http://s1.postimg.org/8glikmjy6/image.jpg
a dziś coś się popsuło (z drugiego balona) wyszło to:
http://s17.postimg.org/co16dsw4e/image.jpg
Pragnę również dodać że robię bimber z wina które stało od ostatnich wakacji. No stało się jak się stało - trzeba się zabrać do roboty bo szkoda tego.
[ Dodano: 2015-07-12, 15:59 ]
Tak mi pokazano za pierwszym razem żeby wlewac połowe bańki i tak robiłem :/
[ Dodano: 2015-07-12, 16:07 ]
PANIE I PANOWIE TO ILE TEJ WODY? DO PEŁNA (ZOSTAWIĆ BEZ DWÓCH LITRÓW) ?
Pytanie do Wikinga, ale ja magas znam jego myśli, gdy jest zbyt dużo w garze i grzejesz dużą mocą, płyn zamiast par pójdzie ci rurę i w szkiełko, to jak z czajnikiem, nalej do pełna to zamiast par zacznie ci chlapać woda z czajnika.
[ Dodano: 2015-07-12, 22:17 ]
Widać wolno piszę, bo dwa posty mnie wyprzedziły .
[ Dodano: 2015-07-12, 22:17 ]
Widać wolno piszę, bo dwa posty mnie wyprzedziły .
W czasach stanu wojennego miałem podobny aparat. Zalewać trzeba do 2/3 bańki i pilnować ognia, bo zbyt duży spowoduje wylew mętów przez chłodnicę, mimo że woda zimna. Ja miałem jako chłodnicę rurkę miedzianą włożoną do kociołka z wodą. wodę jak robiła się za ciepła, to odbierałem garnkiem i dolewałem zimnej. Wszystko co wyciągnąłem wlewałem drugi raz i wychodził spirytus powyżej 80%
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości