Złoty środek - jaka kolumna

Zadajemy tutaj proste i podstawowe pytania dotyczące destylacji.
Norb
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-10-25, 09:51

Złoty środek - jaka kolumna

Post autor: Norb » 2015-10-28, 14:19

Witam, jestem tu nowy i całkowicie zielony, mam tego świadomość (zaraz się dowiem że w najczarniejszych moich snach nie widziałem jak jestem zielony). A poważnie chciałem podziękować za to forum i ludziom którzy je tworzą. Mam wielki szacunek dla ludzi którzy bezinteresownie dzielą się swoja wiedzą.

Trochę o mnie i czego tu szukam.

Z destylacją mam niewiele wspólnego moje hobby to „wino”. Rzadko kiedy mam do dyspozycji winogrona (to się zmieni) najczyściej niskoalkoholowy napój robię z mieszaniny czereśni i wiśni. Bardzo często są to nastawy z niewdzięcznego materiału jakim są śliwy (deserowe wino śliwkowe mocne). Od 2 lat robię też cydr (brut zero słodzików taki najbardziej mi smakuje). Wszystko w niedużych ilościach nastawy do 50l. Chociaż bardzo się staram i cały czas się uczę potknięcia się zdarzają. 3 lata temu 100l śliwki zrobione zadowolony wino wyszło mocne, mina zrzedła po roku brak tendencji do klarowania. 50L podzieliłem na mniejsze nastawy eksperymentując np. bentonit. Druga część zostawiłem zgodnie z poradami z czasem się wyklaruje. Po dwóch latach nie dość ze wino się nie wyklarowało to jeszcze smak się mocno pogorszył i nastaw się utlenił.

Tym przydługim wstępem zmierzam z prośba o pomoc. Chcę zabezpieczyć się na przyszłość. Cukru mi szkoda ale chyba więcej pracy jaka w to włożyłem. Moim zabezpieczeniem miała by być wódka smakowa. Proces wymyśliłem prosty brak zadowolenia z wina 1 przepuszczenie, brak zadowolenia z rezultatów - uzyskać możliwie czysty produkt np. na nalewki.

Do tego celu chciałbym wykorzystać kolumnę rektyfikacyjną. Rynek odpowiedział tak silnie na moje potrzeby na różnych aukcjach że się pogubiłem. Teraz z góry przepraszam za moje założenia – mogą być chybione, dlatego proszę o korektę lub propozycje jaki sprzęt wybrać.

- Maksymalna wysokość pomieszczenia jaką dysponuje to 235 cm

-Zbiornik- myślę że keg 50l bez płaszcza wystarczy i tak wszystko po fermentacji w miazdze wyciskam i klaruje. Grzałka 2x2kW powinna wystarczyć (nie z doświadczenia tak widziałem na aukcjach)
- odpływ dolny w kegu
- precyzyjne zawory iglicowe
- zamontowany system obniżonego odbioru bocznego
- mile widziane złącza SMS
- 3 termometry 40 cm nad kegiem, pod głowicą, pod obniżonym odbiorem
- kolumna podzielona przynajmniej na 2 części katalizator 20cm + główna część kolumny
- wypełnienie sprężynki pryzmatyczne miedziane i nierdzewne
- ocieplenie kauczukowe
- głowica puszkowa czy NS (puszkowa dla mnie estetyczniej wygląda)
- system automatycznego sterowania temperaturą – Prosił bym o wskazanie wad i zalet takiego rozwiązania. Czy automatyka nie ogranicza możliwości kolumny?
- mile widziana możliwość rozbudowy np. o wziernik czy bufor

Przedstawię to co mnie zainteresowało, mam nadzieje że autor się nie obrazi, dla mnie jest wirtuozem NIRO

http://www.allegromat.pl/aukcja177952

Widziałem podobna aukcje także na olx. Aukcja trochę przekracza zakładany budżet.
Z czego muszę zrezygnować aby zamknąć się w kwocie 2,5k
Ostatnio zmieniony 2015-10-28, 22:58 przez Norb, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2015-10-28, 14:34

Trochę jest sprzeczności w tym co chcesz osiągnąć, do tego co chciałbyś mieć sprzętowo w kontekście wysokości pomieszczenia jakim dysponujesz. Ja przy 220 centymetrach, wybrałbym keg 30, bez bufora, bez miedzi (same sprężynki z nierdzewki) plus do tego głowica puszkowa lub Aabratek. Taki sprzęt pozwoli zmaksymalizować wysokość czynnego wypełnienia, a te jest rzeczą najbardziej istotną jeśli chcesz uzyskać neutralny spirytus do nalewek.

Norb
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-10-25, 09:51

Post autor: Norb » 2015-10-28, 14:55

Dzięki za zwrócenie uwagi. Nie upieram się przy kegu 50l, 30l tez mnie satysfakcjonuje. Z bufora też pewnie muszę zrezygnować biorąc pod uwagę koszty. Jednak chciałbym mieć możliwość opcjonalnie podpięcia katalizatora 20cm, nawet jak by nie miesił się w zakładanych 220cm

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2015-10-28, 15:42

Norb pisze:Jednak chciałbym mieć możliwość opcjonalnie podpięcia katalizatora 20cm, nawet jak by nie miesił się w zakładanych 220cm
Nic nie stoi na przeszkodzie. Zaplanuj kolumnę tak, aby można ją było składać z modułów, na SMS-ach czy T-clamp, co wolisz (złącza kołnierzowe z perspektywy doświadczenia odradzam). Jeśli wszystkie elementy będą miały ten sam rodzaj złącz, to nie będzie problemu z odpowiednim wpasowaniem ich w dowolne miejsce kolumny.

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2015-10-28, 17:15

Przy dobrze zrobionej kolumnie dodatkowy moduł nie będzie Ci potrzebny. Jeśli podzielisz kolumnę na odpowiednie odcinki, to wymienisz w niej tylko wypełnienie. Aby zejść z kosztów możesz zrezygnować z bufora co daje na plus wysokości-choć co do wysokości roboczej przy buforze zdania są podzielone. Głowica Aabratek wyjdzie taniej, wziernik zamiast latarki można zastąpić kawałkiem wężyka. Termometr dobrze jest mieć z czterema pomiarami, pomiar cieczy w kegu, 25cm nad kegiem-ten odcinek kolumny zrób 50-cm, resztę ile wysokość pozwoli, w głowicy na szczycie i pomiar wody wychodzącej ze skraplacza dla oszczędności wody-ale z tego również możesz zrezygnować. To jest tylko propozycja konfiguracji, zrób jak uważasz i szukaj, może uda znaleźć się coś taniej.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2015-10-28, 18:01

Kega raczej bierz 50l, bo z czasem 30l okaże się dla Ciebie za mały.
Na forum jest tylu producentów, że pewnie zasypią Cię wiadomościami na pw.
Nie daj się jednak namawiać na cuda z których pewnie i tak na początku nie będziesz korzystał.
Z wystarczającym zestawem powinieneś się spokojnie zmieścić w 2 tysiącach.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-10-28, 18:20

Witaj kolego Norb na forum, czytając twój post to jakbym czytał swój, też miałem całe piwnice win owocowych, które przez robotników mi zmętniały, mojej winy też troszkę było, ale nie byłem tak obstukany w maszynce jaką chce jak ty. Z mojej strony tylko prośba, byś swoich win nie puszczał na czysty spirytus idź w kierunku winiaków, brandy śliwkowa, wiśniowa, czyli spirytus mniej czysty, mniejszy %, tak maxymalnie 92%, ale to maxymalnie, jak ci nie posmakują to puścisz sobie na czysty spirytus 96%+, pozdrowienia i życzę powodzenia, będzie ci łatwo, bo fermentować już umiesz.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.

janik
80%
80%
Posty: 429
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Post autor: janik » 2015-10-28, 19:10

Przyłączam się do apelu @magasa, nie marnuj nawet nie pijalnych win puszczając na wysoką rurę z pełnym wypełnieniem. Nie wiem jaką masz długofalową strategię i możliwości finansowe, ale do obecnych założeń wystarczy ci zbiornik i jeden krótki odcinek kolumny z głowicą. Jeśli natomiast masz plany w przyszłości robić pełną rektyfikację to możesz robić rozeznanie rynku aby nabyć odpowiedni aparat jednak bez zbędnych wydatków. :wink:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.

Norb
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-10-25, 09:51

Post autor: Norb » 2015-10-30, 09:15

Wiem że zacząłem od złej strony, jest chyba tylko jedna słuszna FAQ. Tylko w zasadzie to nie FAQ, bliżej temu do kompendium. Wielki szacunek za zebranie tylu wiadomości w jednym miejscu. Między innymi dowiedziałem się że kosz części na budowę kolumny oscyluje w granicach 600zł. To bardzo kusząca opcja jednak nie mam zaplecza ani narzędzi do wykonania połączeń i będę musiał się zdecydować na gotowca.

Dostałem na PW informacje popartą zdjęciami jakoby spawy po pewnym czasie pokrywają się żółtawo brązowawym nalotem. Zaniepokoiło mnie to, szukając informacji natrafiłem na taki artykuł
http://inzynieria-aparatura-chemiczna.p ... _83-84.pdf

Jak zabezpieczyć się przed korozją?

Jako że wysokość kolumny to jedna z istotniejszych informacji pojechałem sprawdzić wysokość pomieszczenia osobiście i zyskałem kilka cennych cm .

Poprawna wysokość pomieszczenia to 235cm.

Trafiłem też na sklep internetowy stalowkasklep, wygląda na to że są nawet części zamienne :D.
tylko połączenia w kolumnie są chyba kołnierzowe a zależy mi na SMS.

Do Krzysztofa (KS2507 )czy byłby pan w stanie przedstawić ofertę, termin realizacji nie jest priorytetem.
Czy brakuje jakiś istotnych informacji? jak tak to jakich?

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2015-10-31, 12:47

spawy po pewnym czasie pokrywają się żółtawo brązowawym nalotem.
Jeżeli wpuszcza się gaz przez spawaną rurę to robi się lico wewnątrz i na zewnątrz, "mleczarze" nie spawają inaczej a u tych od barjerek ma być błysk tylko po wierzchu bo w środku nie widać.
czytam nie pytam

Awatar użytkownika
KS2507
50%
50%
Posty: 160
Rejestracja: 2012-09-16, 12:07
Lokalizacja: Łomża

Post autor: KS2507 » 2015-10-31, 13:20

W przemyśle mleczarskim spożywczym spawa się tylko z poduszką argonu.

W konstrukcji destylatora nie ma konieczności spawania z przetopem i poduszką, sprzęt podczas pracy się dezynfekuję.
Spawając bez przetopu trzeba tylko dobrze spasować dwa elementy spawane i pospawać małym prądem.
Lub wypełnić rurę argonem i pospawać z przetopem.
Kilka zdjęć.
Załączniki
pmfcuts.jpg
unefltd.jpg
08-06-48.jpg
08-05-37.jpg

Norb
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-10-25, 09:51

Post autor: Norb » 2015-11-04, 20:51

Temat nie umarł, tylko tu jest co czytać :D. Ja przegryzam się powoli przez FAQ, a międzyczasie prosiłbym o podpowiedzi, propozycję idealnej kolumny do wynalazków smakowych np. calvados, śliwowica. Czy w tym wypadku nie ma żadnej filozofii, wyciągam wypełnienie z kolumny jak z pierwszego postu i po sprawie.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Norb, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2015-11-04, 23:24

No to się pobawmy trochę.
Pierwszemu który udzieli Ci konstruktywnej odpowiedzi udostępniam swoją piwniczkę na powiedzmy tydzień, cały tydzień :mrgreen: .
Ja też chciałbym mieć taką, najlepiej jakby jeszcze sama pędziła :twisted: .
czytam nie pytam

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2015-11-05, 00:28

Dla mnie najlepsza do smakówek jest kolumna półkowa z możliwością zmiany konfiguracji (ilość półek, poziom na półkach i.t.p.).
Nie musi to być "Stil Dragon".
Jak ma się zdolności manualne, kocioł i skraplacz w postaci n.p. głowicy z kolumny rektyfikacyjnej to koszt jest naprawdę niewielki.
P.S.
Sama niestety nie pędzi. Przeciwnie wręcz, wymaga nieustannej uwagi.
Ostatnio zmieniony 2015-11-05, 15:06 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.

Norb
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2015-10-25, 09:51

Post autor: Norb » 2015-11-05, 09:19

Nie tędy droga, nie chodzi mi o automatykę. Domyślam się że nie ma jednoznacznej odpowiedzi tak samo jak przepisu na idealne wino. Ale są pewne ramy w jakich można się poruszać np. 4% dla wina to trochę mało a 20% to nawet drożdże będą miały problem (wiem są wina wzmacniane np. Porto)

Bardziej chodzi mi o połączenie cech procesu destylacji z fizycznymi elementami (wymiarami) kolumny. Może jestem nielogiczny ale postaram się przybliżyć co się tli w czerepie.

Za PWN:

fuzle [niem.],
zbiorowa nazwa mieszaniny wyższych alkoholi powstających jako uboczne produkty fermentacji alkoholowej, w procesach produkcji alkoholu etylowego;
w skład fuzli wchodzą gł. alkohole, np. n-propylowy, pentylowy (amylowy), ponadto estry, kwasy tłuszczowe (mrówkowy, octowy, masłowy), furfurol, terpeny; fuzle obecne (0,4%) w spirytusie surowym i tzw. samogonie nadają im specyficzny, przykry zapach i smak oraz są szkodliwe dla zdrowia; większość fuzli jest usuwana podczas rektyfikacji spirytusu surowego.


Na forum jest dużo informacji o otrzymywaniu możliwie czystego spirytusu. Mnie interesuje co się dzieje "poniżej" co jest pożądane (pewnie jakieś estry) a czego należy unikać w alkoholach smakowych, i za pomocą jakich narzędzi można to uzyskać.

Czy może brnę w ślepą uliczkę a wszystko opiera się o moc destylatu czym mniejsza tym więcej syfu dostaje się do urobku, i nie ma mowy o jakiejś "selekcji". Pozostaje metodą prób i błędów wyznaczyć stężenie przy którym smak i zapach jest akceptowalny?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Norb, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości