Klarowność zacieru...
Klarowność zacieru...
Witajcie, jak to jest z tym? Czy przed destylowaniem należy dążyć do otrzymania super klarownego zacieru, który najlepiej nie zrzuca osadu? Czy nie ma to większego znaczenia i byle tylko nic grubszego w tym nie pływało? Mam materiał wyjściowy po obróbce superklarem 24. Za niedługo ściągnę to znad osadu i nie wiem co dalej? Czy dalej to odstawiać do jeszcze lepszego klarowania - czy można to już gotować jak jest?
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Tu się zapoznaj z terminologią co jest zacierem: http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?p=209#209
A na jakim aparacie będzie pracował i co chcesz finalnie otrzymać?
A na jakim aparacie będzie pracował i co chcesz finalnie otrzymać?
Re: Klarowność zacieru...
Witam
klarowanie nastawu jest akurat bardzo oczywiste do wytłumaczenia.
Para zawsze będzie porywać cząstki stałe, które będą zamulać wypełnienie,
Brudy będą też bardzo chętnie oblepiać grzałkę.
Dlatego czy grzejesz gazem czy prądem, masz garnek czy kolumnę - zawsze warto wyszcyścić to, to lejesz do kotła.
Ja wypracowałem sobie taki schemat:
1) klaruję (bez chemii, tylko grawicierpliwość)
2) rzucam na garnek z chłodnicą miedzianą, grzanie gazem.
3) to co wyjdzie rzucam na kolumnę, grzanie prądem.
Od 4 lat nie czyszczę wypełnienia. Cykliczne przeglądy nie wykazują takiej potrzeby.
Grzałki w stanie idealnym.
Tylko chłodnicę miedzianą przemywam raz na miesiąc ocetem z solą.
pozdrawiam
pluton
klarowanie nastawu jest akurat bardzo oczywiste do wytłumaczenia.
Para zawsze będzie porywać cząstki stałe, które będą zamulać wypełnienie,
Brudy będą też bardzo chętnie oblepiać grzałkę.
Dlatego czy grzejesz gazem czy prądem, masz garnek czy kolumnę - zawsze warto wyszcyścić to, to lejesz do kotła.
Ja wypracowałem sobie taki schemat:
1) klaruję (bez chemii, tylko grawicierpliwość)
2) rzucam na garnek z chłodnicą miedzianą, grzanie gazem.
3) to co wyjdzie rzucam na kolumnę, grzanie prądem.
Od 4 lat nie czyszczę wypełnienia. Cykliczne przeglądy nie wykazują takiej potrzeby.
Grzałki w stanie idealnym.
Tylko chłodnicę miedzianą przemywam raz na miesiąc ocetem z solą.
pozdrawiam
pluton
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pluton, łącznie zmieniany 1 raz.
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Re: Klarowność zacieru...
O grynszpanie słyszałeś?pluton pisze:ocetem z solą.
Re: Klarowność zacieru...
Słyszałem. A o rypedancji magnetohydrodynamicznej słyszałeś ?Emiel Regis pisze:O grynszpanie słyszałeś?pluton pisze:ocetem z solą.
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości