Najskuteczniejszy środek do oczyszczania destylatów.
Najskuteczniejszy środek do oczyszczania destylatów.
Witajcie, jaki Waszym zdaniem jest najlepszy środek do oczyszczania destylatów przez drugą destylacją? Chodzi o usunięcie ewentualnych zapachów drożdżowych i siarkowych oraz korektę smaku. Po oczyszczeniu będzie druga destylacja.
Czy sam węgiel aktywny wystarczy? Czy może są jeszcze jakieś inne godne uwagi i sprawdzone środki?
Pozdrawiam
Czy sam węgiel aktywny wystarczy? Czy może są jeszcze jakieś inne godne uwagi i sprawdzone środki?
Pozdrawiam
17 litrów potstill z 3 odstojnikami. Co chcę uzyskać? Możliwie najwięcej % i największą czystość Obecnie rozcieńczony do około 40% leży w damach 5l z węglem aktywnym. Planuję później przelać to jeszcze przez kolumnę z węglem. Zastanawiam się jeszcze czym to potraktować aby maksymalnie oczyścić
Co sądzicie o spiricolu? Warto?
Co sądzicie o spiricolu? Warto?
Ostatnio zmieniony 2015-12-11, 23:37 przez akwafun, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 50%
- Posty: 106
- Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
- Lokalizacja: pomorskie
Weź butlę PET, utnij dno, w kapslu zrób małą dziurkę, wypełnij dobrze przygotowanym
węglem, na dno daj filtr do kawy albo ręcznik papierowy aby zatrzymać drobny węgiel, wstrząsaj, aż się ułoży, 4/5 pojemności butli PET, ustaw ją na butelce szklanej
typu KUBUŚ, Vitanella, chodzi o duży otwór, nektary Aro też taki mają, i przepuść destylat i zdziwiłbym się gdybyś uzyskał coś kiepskiego, moczenie węgla w destylacie jest mało skuteczne jeśli wręcz w ogóle coś tam zachodzi.
węglem, na dno daj filtr do kawy albo ręcznik papierowy aby zatrzymać drobny węgiel, wstrząsaj, aż się ułoży, 4/5 pojemności butli PET, ustaw ją na butelce szklanej
typu KUBUŚ, Vitanella, chodzi o duży otwór, nektary Aro też taki mają, i przepuść destylat i zdziwiłbym się gdybyś uzyskał coś kiepskiego, moczenie węgla w destylacie jest mało skuteczne jeśli wręcz w ogóle coś tam zachodzi.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez DulfLingren, łącznie zmieniany 1 raz.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."
-
- 50%
- Posty: 106
- Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
- Lokalizacja: pomorskie
Dodam, że ja to robię w ten sposób: na gęstym sitku płuczę wrzątkiem
węgiel, potem zimną z kranu wychładzam i porcjami do butelki, akurat
w tym momencie po Mirindzie 1,75 L, dziurkę w kapslu - korku robię
ostro zakończonym nożem skrawając czubkiem środek nakrętki, ustawiam
butelkę Pet do góry dnem na butelce, nakrętka wchodzi do środka, filtr jest
stabilny, czekam aż woda wykapie, dużo jej potem oczywiście zostaje w złożu,
wlewam najpierw spirytus, z pół L, potem już leję wódkę - rozcieńczony
destylat, ma to na celu, abym wpierw nie odebrał alkoholu 10 -20%, bo co
z tym zrobić... Najlepiej aby kapało tak kropla na sekundę, dziurkę też można
zrobić jedno milimetrowym wiertłem na wkrętarce albo wiertarce.
Piszę łopatologicznie aby młodzi - początkujący destylerzy pojęli...
Ten patent się znakomicie sprawdza w praktyce. Węgle jakie stosuję to Storms
kokosowy a ostatnio Coobrę. Nie należy lać przedgonów i pogonów do filtra
gdyż szybko się zużyje.
węgiel, potem zimną z kranu wychładzam i porcjami do butelki, akurat
w tym momencie po Mirindzie 1,75 L, dziurkę w kapslu - korku robię
ostro zakończonym nożem skrawając czubkiem środek nakrętki, ustawiam
butelkę Pet do góry dnem na butelce, nakrętka wchodzi do środka, filtr jest
stabilny, czekam aż woda wykapie, dużo jej potem oczywiście zostaje w złożu,
wlewam najpierw spirytus, z pół L, potem już leję wódkę - rozcieńczony
destylat, ma to na celu, abym wpierw nie odebrał alkoholu 10 -20%, bo co
z tym zrobić... Najlepiej aby kapało tak kropla na sekundę, dziurkę też można
zrobić jedno milimetrowym wiertłem na wkrętarce albo wiertarce.
Piszę łopatologicznie aby młodzi - początkujący destylerzy pojęli...
Ten patent się znakomicie sprawdza w praktyce. Węgle jakie stosuję to Storms
kokosowy a ostatnio Coobrę. Nie należy lać przedgonów i pogonów do filtra
gdyż szybko się zużyje.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez DulfLingren, łącznie zmieniany 1 raz.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."
-
- 50%
- Posty: 106
- Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
- Lokalizacja: pomorskie
Gdybym mógł kupić mąkę pszenną typ 2000... W dobrej cenie... Siadła mi
wiertarka, a jak ostatnio zacierałem żytnią typ 2000 to spokojnie łyżką dało
się mieszać, co mnie zaskoczyło - oczywiście po upłynnieniu...
Rosyjskie wódki pszeniczne należą do najlepszych na świecie...
Pamiętam ten smak z lat 90' kiedy dobrą pszeniczną można było kupić
na bazarze, ze śmiesznym kapslem...
wiertarka, a jak ostatnio zacierałem żytnią typ 2000 to spokojnie łyżką dało
się mieszać, co mnie zaskoczyło - oczywiście po upłynnieniu...
Rosyjskie wódki pszeniczne należą do najlepszych na świecie...
Pamiętam ten smak z lat 90' kiedy dobrą pszeniczną można było kupić
na bazarze, ze śmiesznym kapslem...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez DulfLingren, łącznie zmieniany 1 raz.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."
Re: Najskuteczniejszy środek do oczyszczania destylatów.
Howh.akwafun pisze:Witajcie
Mogę ci opisać, jak ja to robię, od lat.
1) pełny klar nastawu, choćby to miało zająć 2 tygodnie. Tylko grawitacja.
2) gazowy pot-still z miedzianą chłodnicą celem pozbycia się cząstek stałych. 'jedynka' (pierwsza połowa odebranej dobroci) do przechowania. ma zwykle 60%. 'Dwójka' w całości dodawana do kolejnego strip-run. Jest jej zazwyczaj litr, bo mam 12-litrowy garnek.
3) kiedy uzbiera się 15-20 litrów 'jedynki' to odpalam kolumnę z kotłem 30l, elektryczną i robię 8-godzinny przebieg.
4) odbieram serce dopóki temperatura na głowicy nie zmienia się. Kiedy wzrośnie o 5/100 stopnia to zmieniam odbiornik i odbieram tak długo, aż zapach tego syfa wygoni pluskwy zza obrazów. Syf magazynuję i dolewam do następnego batcha z kolumną.
Kolumnę myję kilka minut przelewowo i do czasu kolejnego użycia nie ma śladu po syfie.
Ogólnie: czas i cierpliwość zamiast chemii i pośpiechu.
Co tydzień wyganiam od 2.5 do 5 litrów czda, co spokojnie mi wystarcza na letnie miesiące do realizacji wszystkich planów nalewkowych.
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
czyszczenie destylatów
Witam wszystkich z tego tematu, mam pytanie do bardziej doświadczonych, jak długo lub ile razy przepuszczacie przez filtr z węglem dobroć płynną, mam kolumnę z nierdzewki o średnicy 45mm o długosci1,2 m, wypełnioną cała paczką coconut carbon o ziarnistości 0,35-0,85 i objętości 1,7litra.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez lewar, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko co swojskie jest b.dobre
Re: czyszczenie destylatów
Witam,
ja przepuszczam zero razy przez zero sekund.
Tym, którzy wiedzą lepiej ode mnie co ja robię od razy odpowiem tak, jak ślepy koń przed Wielką Pardubicką : Nie widzę przeszkód.
pozdrawiam
pluton
ja przepuszczam zero razy przez zero sekund.
Tym, którzy wiedzą lepiej ode mnie co ja robię od razy odpowiem tak, jak ślepy koń przed Wielką Pardubicką : Nie widzę przeszkód.
pozdrawiam
pluton
Ostatnio zmieniony 2016-02-17, 23:29 przez pluton, łącznie zmieniany 1 raz.
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości