Płatki dębowe

Zadajemy tutaj proste i podstawowe pytania dotyczące destylacji.
Rupert8
30%
30%
Posty: 31
Rejestracja: 2019-03-03, 20:49

Płatki dębowe

Post autor: Rupert8 » 2020-01-25, 15:02

Witam, mam szybkie pytanko :?: płatki dębowe przed zadaniem do destylatu płuczemy, czy dajemy suche z torebki :?:

doncarlito206
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2018-06-26, 21:24

Re: Płatki dębowe

Post autor: doncarlito206 » 2020-01-25, 15:04

Ja zawsze daje suche z torebki bezpośrednio.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
NeRWuS
101%
101%
Posty: 403
Rejestracja: 2018-12-18, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płatki dębowe

Post autor: NeRWuS » 2020-01-25, 16:26

Ja słyszałem o tym żeby opłukać, by nie powstał osad z ewentualnego pyłu.
Z drugiej jednak strony jak wrzuciłem raz płatki do butelki z żytnią i przypomniałem sobie o niej po pół roku to z płatków się zrobiło błotko i musiałem zamrozić i przepuścić przez filtry do kawy.
Jak spróbowałem wstrząsnąć przed piciem to "błoto" zostawało w ustach i nie było za dobre w smaku. Po przefiltrowaniu już była pijalna.
Dlatego przy wrzucaniu na chwilę (np tydzień) warto raczej przepłukać i ominąć etap filtrowania. Jeśli będą tam stać i stać aż się "rozpuszczą" to nie ma co sobie gitary zawracać
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"

czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Re: Płatki dębowe

Post autor: czytam » 2020-01-25, 16:42

Jakieś dziwne te płatki. Ja trzymam nawet kilka lat (najstarsze ponad dziesięć) i jakoś się nie rozpuszczają.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6980
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Płatki dębowe

Post autor: magas » 2020-01-25, 16:49

NeRWuS do Piotra 98% masz blisko, mam jego płatki od 2009r w próbkach, choć czipsy to nie moje klimaty, to nim do tego doszedłem robiłem próbki na ekstrakcję smaku w małych butelkach 0,2l 20%, 40%, 50%, 60%, 70%, jest tam jakiś lekki osad na dnie, bo nie pomyślałem wtedy by je przepłukać, ale nigdy pieczone, czy palone drewno się nie rozpuściło, ale by być pewien poszukam ich, powinny być jeszcze w piwnicy mojej mamy, czas zabrać od niej wszystkie te bzdety, którymi wtedy zawracałem sobie głowę. Tak jeszcze wspomnę, że po wielu próbach wtedy bezpieczne dawki z kilku gramów na litr zeszły do 0,3g-0,5g w destylacie 60% i nie słuchajcie naszych bednarzy, że czym mniejszy % tym wyciąga więcej z dębu, bo tak nie jest, na tyle się przydało tamto doświadczenie, bo swoich smaków i tak nie znalazłem, nawet jak dodawaliśmy kostki prosto z USA, ale to ja nie znalazłem tego co oczekiwałem, każdy oczekuje czegoś innego.

Awatar użytkownika
ernoliko
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2009-05-18, 00:18

Re: Płatki dębowe

Post autor: ernoliko » 2020-01-25, 18:16

Magas Ty używasz beczek. Kiedyś pisałeś że stosujesz jakiś nawilżacz czy coś takiego. Ja nie zabieram się za beczki bo nie mam piwnicy, chociaż może kiedyś wykopie ziemiankę. Na razie zastanawiam się nad trzymaniem beczki w np. plastikowej beczce gdzie łatwiej będzie utrzymać odpowiednie warunki.
Jak to widzicie? Jak wygląda Twój nawilżacz? Bo na necie jest sporo nawilżaczy w przystępnej cenie ale bez możliwości ustawienia odpowiedniej wilgotności.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.

Awatar użytkownika
NeRWuS
101%
101%
Posty: 403
Rejestracja: 2018-12-18, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płatki dębowe

Post autor: NeRWuS » 2020-01-25, 20:32

magas pisze:
2020-01-25, 16:49
NeRWuS do Piotra 98% masz blisko
Ale ja kupiłem u niego płatki dębowe :)
Jak się nie mylę to były te płatki: https://www.bimberhobby.pl/platki-chips ... o-50g.html
Jutro zadzwonię do teścia i (o ile ma jeszcze trochę u siebie "nieprzefiltrowanej wersji") to poproszę niech mi prześle zdjęcie, a ja wstawię tutaj.
W ogóle to z tymi płatkami historia była taka, że daliśmy 2g/L i po bodajże dwóch dniach ich nie było już w żytniówce (około 55%). Smak jakoś praktycznie też się nie zmienił to daliśmy całą paczkę do damy 3L i tak jak pisałem - przypomniało nam się o tym po pół roku :D
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6980
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Płatki dębowe

Post autor: magas » 2020-01-25, 22:23

ernoliko pisze:
2020-01-25, 18:16
Jak wygląda Twój nawilżacz?
Mam taki https://allegro.pl/listing?string=OVERM ... i-1-2-1127 kluczem jest wpisać nawilżacz powietrza higrometr, każdy blok ma jakąś piwnicę i każda prawie się nadaje, u mnie trudniej, bo przez piwnice idą rury centralnego, przeszkadza to zimą, bo rośnie w piwnicy temperatura do 20 stopni i wilgotność spada do 20 paru % jak w mieszkaniu, reszta roku jest prawie cała ok. W piwnicach bez ogrzewania warunki będą akceptowalne, u mojej mamy (stare budownictwo) w bloku cztery piętra w piwnicy cały rok jest książkowo. Znam kolegę co beczkę trzyma w garażu w kanale, właśnie zepsułem swój nawilżacz, chciałem go przepłukać w środku, bo już się cały w glutach zrobił i nalałem wody tam gdzie para wylatuje, włączam do prądu i nic, nawet diody się nie palą, rozkręciłem troszkę i suszę. Pomysł z beczką chyba nienajlepszy , zapleśnieje , musi być jakaś cyrkulacja powietrza.

Awatar użytkownika
ernoliko
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2009-05-18, 00:18

Re: Płatki dębowe

Post autor: ernoliko » 2020-01-27, 18:32

Tak na szybko znalazłem taki czujnik z wylaczniem przez telefon

https://a.aliexpress.com/_Ul2p3

Za 50zl.Można podłączyć pierwszy lepszy nawilżacz i powinno chulać.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.

Awatar użytkownika
Twonk
60%
60%
Posty: 201
Rejestracja: 2018-03-02, 10:28

Re: Płatki dębowe

Post autor: Twonk » 2020-01-27, 19:20

Ten sterownik sonoff jest OK. Używam od dawna. Wiadomo - mistrz dokładności to to nie jest ale dla mnie czy jest 60 czy 55 % wilgotności to wszystko jedno. Plus jest taki, że po podłączeniu do domowego wi-fi, można się z nim łączyć z dowolnej sieci.

Awatar użytkownika
NeRWuS
101%
101%
Posty: 403
Rejestracja: 2018-12-18, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płatki dębowe

Post autor: NeRWuS » 2020-01-29, 03:11

Obiecałem wstawić zdjęcie tego mułu, który powstał z płatków dębowych. Teściu ma tylko jedną butelkę, która została przefiltrowana jeden raz przez "pieluchę tetrową" i zostawił ją jako "punkt referencyjny". Ogólnie wyglądała spoko, ale dopiero zamrożenie w -40stopniach już po jednym dniu dało rezultat w postaci ponownego wytrącenia się osadu.
przesyłam zdjęcia na których COŚ TAM WIDAĆ. było dużo lepiej jak to stało niefiltrowane w damie, ale zawsze to coś :)

Obrazek

Obrazek

A co do temperatury -40 stopni Celsjusza - teściu jest kontrolerem jakości owoców, warzyw i mięsa, także jak coś potrzebuję się dopytać (np które pomarańcze są obecnie najlepsze do zjedzenia, albo jaką odmianę awokado albo z którego kraju obecnie najlepiej nadaje się do zrobienia pasty) to dzwonię do niego. I mięso by trzymać dłużej w domu i coś tam, coś tam to trzeba mrozić jak najbardziej - to trzyma to w zamrażarce w trybie "turbo". Poniekąd teraz się przydało :)
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"

Awatar użytkownika
Marchelli
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2019-07-19, 19:05

Re: Płatki dębowe

Post autor: Marchelli » 2020-02-05, 08:01

Najprawdopodbniej te platki nie byly tylko opiekane tylko moczone w zaprawce do alkoholu, z tad ten osad, standardowa procedura stosowana przez producentow marketowych platkow

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6980
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Płatki dębowe

Post autor: magas » 2020-02-05, 13:39

Osad to też mam, ale tam była mowa o rozpuszczeniu czipsów w alkoholu.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości