Pierwszy raz
: 2020-03-24, 12:41
Witam. Zacznijmy od początku. Kolega zakupił sprzęt, dokładnie taki: https://allegro.pl/oferta/destylator-ko ... 6743129409. Postanowił się pobawić w to i owo. Na pierwszy raz idzie cukrówka. 50l wody, 18kg cukru, drożdże gorzelnicze PuriFerm Moskva x2. Wszystko odbywa się w temperaturze pokojowej 19-25C. Efekt uzyskany to 20-21%. Po 4 tygodniach, jak już drożdże opadną na dno, trzeba się zabierać do głównego tematu.
Kolega zamierza postępować wg instrukcji (linki na dole), która została dołączona do zestawu. Keg podgrzewany na taborecie gazowym. Chłodnica podłączona do zimnej bieżącej wody. Kolumna 120cm wypełniona 4x zmywak nierdzewny, 0,5l sprężynek miedzianych, 1l sprężynek nierdzewnych. Ma zamiar zbierać do 60%, a następnie wymieszać z wodą destylowaną i przefiltrować przez filtr węglowy 50cm.
Następnie z gotowym produktem zabawa w 0,5l butelkach. Do każdej butelki będą wrzucane różne rzeczy, zaczynając od suszonych owoców takich jak śliwki, morele, żurawina, daktyle; cukierki lodowe, miętowe; miód; cukier palony. Na koniec to wszystko ma wylądować w ciemnej zimnej piwnicy na miesiąc czasu do odstania i nabrania walorów smakowych.
Kolega nie miał nigdy z tym styczności. Trochę czytał o tym na różnych forach. Ale tutaj głównie chodzi o wskazówki od doświadczonych ludzi. Co można zmienić, co ulepszyć, w którym miejscu inaczej postąpić.
Zapraszam do dyskusji i dziękuję za odpowiedzi.
https://www109.zippyshare.com/v/td14uByQ/file.html
https://www13.zippyshare.com/v/ikx7Q7Hf/file.html
Kolega zamierza postępować wg instrukcji (linki na dole), która została dołączona do zestawu. Keg podgrzewany na taborecie gazowym. Chłodnica podłączona do zimnej bieżącej wody. Kolumna 120cm wypełniona 4x zmywak nierdzewny, 0,5l sprężynek miedzianych, 1l sprężynek nierdzewnych. Ma zamiar zbierać do 60%, a następnie wymieszać z wodą destylowaną i przefiltrować przez filtr węglowy 50cm.
Następnie z gotowym produktem zabawa w 0,5l butelkach. Do każdej butelki będą wrzucane różne rzeczy, zaczynając od suszonych owoców takich jak śliwki, morele, żurawina, daktyle; cukierki lodowe, miętowe; miód; cukier palony. Na koniec to wszystko ma wylądować w ciemnej zimnej piwnicy na miesiąc czasu do odstania i nabrania walorów smakowych.
Kolega nie miał nigdy z tym styczności. Trochę czytał o tym na różnych forach. Ale tutaj głównie chodzi o wskazówki od doświadczonych ludzi. Co można zmienić, co ulepszyć, w którym miejscu inaczej postąpić.
Zapraszam do dyskusji i dziękuję za odpowiedzi.
https://www109.zippyshare.com/v/td14uByQ/file.html
https://www13.zippyshare.com/v/ikx7Q7Hf/file.html