Niska temperatura na kolumnie aabratek, metanol?
: 2020-03-25, 23:56
Witam,
Jakieś 2 tygodnie temu zakupiłem sprzęt aabratek od miejscowego producenta takich wynalazków. Keg 30l, 2 grzałki 1,5kW + 2kW do tego jakiś niedrogi elektroniczny termometr. Na początek przepuściłem wodę z octem, później wodę, a dzisiaj nadeszła próba żeby przepuścić to co czekało 2 tygodnie w 25 litrowym wiadrze, czyli alcotec 48 + 9kg cukru. Po niedługim czasie temp. na dole wzrosła, patrzę więc co słychać na górze, a tam temperatura zatrzymała się na 72 stopniach, odpuściłem więc pierwsze 100ml. Próbuje zakręcić kranik, okazało się, że się nie da, bo jest popsuty. Skręciłem ile się dało - do stopnia w którym ledwo co kapało i czekałem aż się temp. ustabilizuje. Po krótkim czasie temp. zatrzymała się na 70.5 stopnia i tak zeszło ok. 1l przezroczystego napoju o mocy 91%. Po jakimś czasie temp. wzrosla do ok. 73 stopni i tak trzymała się dopóki destylatora nie wyłączyłem z powodu braku czasu na dłuższe pędzenie (myślałem, że zejdzie o wiele szybciej, a alkohol spływał z szybkością max 5ml na minute).
Dodam jeszcze, że to co napsocilem miało niezbyt przyjemny zapach - drożdży, takiej typowej berbeluchy.
I tutaj nasuwają się trzy pytania.
Pytanie pierwsze - skąd tak niska temperatura na górze kolumny?
Pytanie drugie, czy przez temp. na górze nieprzekraczającą 73 stopni po odpuszczeniu pierwszych 100ml reszta alkoholu to metanol skoro temperatura na kegu wynosiła cały czas ok. 82 stopnie?
Pytanie trzecie. Dlaczego tak wolno? Z tego co czytałem ciecz powinna spływać z prędkością 25ml/min
Z góry dziękuję za odpowiedź, chciałbym dodać, że rozstrzasalem dużo różnych tematów i nie mogłem znaleźć konkretnej odpowiedzi.
Jakieś 2 tygodnie temu zakupiłem sprzęt aabratek od miejscowego producenta takich wynalazków. Keg 30l, 2 grzałki 1,5kW + 2kW do tego jakiś niedrogi elektroniczny termometr. Na początek przepuściłem wodę z octem, później wodę, a dzisiaj nadeszła próba żeby przepuścić to co czekało 2 tygodnie w 25 litrowym wiadrze, czyli alcotec 48 + 9kg cukru. Po niedługim czasie temp. na dole wzrosła, patrzę więc co słychać na górze, a tam temperatura zatrzymała się na 72 stopniach, odpuściłem więc pierwsze 100ml. Próbuje zakręcić kranik, okazało się, że się nie da, bo jest popsuty. Skręciłem ile się dało - do stopnia w którym ledwo co kapało i czekałem aż się temp. ustabilizuje. Po krótkim czasie temp. zatrzymała się na 70.5 stopnia i tak zeszło ok. 1l przezroczystego napoju o mocy 91%. Po jakimś czasie temp. wzrosla do ok. 73 stopni i tak trzymała się dopóki destylatora nie wyłączyłem z powodu braku czasu na dłuższe pędzenie (myślałem, że zejdzie o wiele szybciej, a alkohol spływał z szybkością max 5ml na minute).
Dodam jeszcze, że to co napsocilem miało niezbyt przyjemny zapach - drożdży, takiej typowej berbeluchy.
I tutaj nasuwają się trzy pytania.
Pytanie pierwsze - skąd tak niska temperatura na górze kolumny?
Pytanie drugie, czy przez temp. na górze nieprzekraczającą 73 stopni po odpuszczeniu pierwszych 100ml reszta alkoholu to metanol skoro temperatura na kegu wynosiła cały czas ok. 82 stopnie?
Pytanie trzecie. Dlaczego tak wolno? Z tego co czytałem ciecz powinna spływać z prędkością 25ml/min
Z góry dziękuję za odpowiedź, chciałbym dodać, że rozstrzasalem dużo różnych tematów i nie mogłem znaleźć konkretnej odpowiedzi.