Nastaw z wina ryżowego z rodzynkami
Witam.
Chciałem podzielić się moi obserwacjami co do drugiego nastawu. Jak już wspomniałem we wcześniejszych postach, w miejsce odciągniętego z balonów wina ryżowo-rodzynkowego, wlałem wodę z cukrem oraz z pożywką dla drożdży. Nastawy te już nie fermentują tak szybko, gdzie poprzednio zerowy balling był po dwóch tygodniach. Tak, że należy się uzbroić w cierpliwość, że tu będzie fermentacja trwała może i miesiąc. Ale i tak sie opłaca, ponieważ wykorzystałem tu ryż, rodzynki oraz drożdże baunusy G-995. Mi się nie spieszy , ponieważ robię nastaw z wyprzedzeniem.
_____________________
Pozdrawiam Ostoja
Chciałem podzielić się moi obserwacjami co do drugiego nastawu. Jak już wspomniałem we wcześniejszych postach, w miejsce odciągniętego z balonów wina ryżowo-rodzynkowego, wlałem wodę z cukrem oraz z pożywką dla drożdży. Nastawy te już nie fermentują tak szybko, gdzie poprzednio zerowy balling był po dwóch tygodniach. Tak, że należy się uzbroić w cierpliwość, że tu będzie fermentacja trwała może i miesiąc. Ale i tak sie opłaca, ponieważ wykorzystałem tu ryż, rodzynki oraz drożdże baunusy G-995. Mi się nie spieszy , ponieważ robię nastaw z wyprzedzeniem.
_____________________
Pozdrawiam Ostoja
Witam.
Mój eksperyment z drugim nastawem wina ryżowo-rodzynkowego dobiega końca.
Balling dochodzi do zera.
Dla przypomnienia drugi nastaw zrobiłem na ryżu i rodzynkach z pierwszej
fermentacji. Drożdży oczywiście nie dawałem. Ożywiły się baunusy G-995
same, Gdy zalałem wodę z cukrem i pożywką. Tym sposobem zaoszczędziłem
na kupnie ryżu, rodzynek i drożdży. Jest tylko jedna uwaga, jeśli się
komuś spieszy, to polecam dać świeże drożdże, ponieważ ożywione drożdże
wolniej fermentują.
__________________
Pozdrawiam Ostoja
[ Dodano: 2008-07-20, 14:20 ]
fotka 2
Mój eksperyment z drugim nastawem wina ryżowo-rodzynkowego dobiega końca.
Balling dochodzi do zera.
Dla przypomnienia drugi nastaw zrobiłem na ryżu i rodzynkach z pierwszej
fermentacji. Drożdży oczywiście nie dawałem. Ożywiły się baunusy G-995
same, Gdy zalałem wodę z cukrem i pożywką. Tym sposobem zaoszczędziłem
na kupnie ryżu, rodzynek i drożdży. Jest tylko jedna uwaga, jeśli się
komuś spieszy, to polecam dać świeże drożdże, ponieważ ożywione drożdże
wolniej fermentują.
__________________
Pozdrawiam Ostoja
[ Dodano: 2008-07-20, 14:20 ]
fotka 2
-
- 40%
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
- Lokalizacja: obecnie w Irlandii
Odnowię temat troszeczkę .
Właśnie nastawiłem baniaczek z przepisu na pierwszej stronie, wprowadzięłm jedną małą modyfikację.
Poniżej proporcje:
Woda 7,5 l
Cukier 1,5 kg
Kwasek 50 ml
Jablka 2 sztkuki
Rodzynki 370 g
Red Ethanol 12 g
Ryż 2 kg
Balling wychodzi około 17. Drugą partię cukru dodam później.
Nastawiłem dziś o 21:45 . W miarę postępów będę edytował posta.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam
Wiaderny
Właśnie nastawiłem baniaczek z przepisu na pierwszej stronie, wprowadzięłm jedną małą modyfikację.
Poniżej proporcje:
Woda 7,5 l
Cukier 1,5 kg
Kwasek 50 ml
Jablka 2 sztkuki
Rodzynki 370 g
Red Ethanol 12 g
Ryż 2 kg
Balling wychodzi około 17. Drugą partię cukru dodam później.
Nastawiłem dziś o 21:45 . W miarę postępów będę edytował posta.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam
Wiaderny
Re: Nastaw z wina ryżowego z rodzynkami
Jest prostszy sposób. Ja przymocowuję wężyk za pomocą dwóch recepturek do listewki. Koniec wążyka kilka centymetrów od końca listewki (w zależności od tego, ile jest osadów). Listewkę z wężykiem opuszczam, aż stuknie o dno baniaka. Wężyk nie zagina się i nie są zaciągane męty.Ostoja pisze: Aby obciąg znad osadów przebiegał sprawnie warto zaopatrzyć sie w wężyk do obciągów, w którym otwór wlotowy umieszczony jest z boku - zapobiega to zasysaniu osadu
Na zdjęciach widziałem też balony z rurkami fermentacyjnymi. Moim zdaniem jest z nimi tylko kłopot. Mogą się potłuc (szklane) oraz woda może z nich przy intensywnej fermentacji i wysokiej temperaturze "wybulgotać". Ja stosuję znowu zwykły wężyk, którego koniec jest zanużony do butelki z wodą przywiązanej do kosza. Patent sprawdzony i pewny.
Witam.
Teraz też już tak robię, że wpuszczam listewkę do balonu z zamocowanym za pomocą recepturki wężykiem, ale już nie mam balonów. W miejsce ich zastosowałem beczki 55 litrowe z tworzywa. Jest wygoda i nie ma strachu, że balon zbije się. Nie stosuje już rurek fermentacyjnych. Po prostu nie dokręcam szczelnie wieka beczki. Gazy z fermentacji znajdują wtedy ujście. A rurki ze szklanych wymieniałem na z tworzywa. Jednym słowem uczę się całe życie.
_________________
Pozdrawiam Ostoja
Teraz też już tak robię, że wpuszczam listewkę do balonu z zamocowanym za pomocą recepturki wężykiem, ale już nie mam balonów. W miejsce ich zastosowałem beczki 55 litrowe z tworzywa. Jest wygoda i nie ma strachu, że balon zbije się. Nie stosuje już rurek fermentacyjnych. Po prostu nie dokręcam szczelnie wieka beczki. Gazy z fermentacji znajdują wtedy ujście. A rurki ze szklanych wymieniałem na z tworzywa. Jednym słowem uczę się całe życie.
_________________
Pozdrawiam Ostoja
-
- 40%
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
- Lokalizacja: obecnie w Irlandii
@Ostoja,
Wlasnie dzis mam zamiar zakupic takie rurki. Wlasnie dzieki Twoim zdjeciom
Co do nastawu to bulka sobie radosnie jakies jedno bulkniecie co 2-3 sekundy.Temperatura otoczenia 22° C.
Nie moglem sie oprzec i dzis przed wyjsciem do pracy sprawdzilem co tam u drozdzaków. Piknie chyba bedzie. Mam nadzieje ze sie nie zatrzymaja z jakiegos blizej nieznanego mi powodu.
Pozdrawiam
Wiaderny
Wlasnie dzis mam zamiar zakupic takie rurki. Wlasnie dzieki Twoim zdjeciom
Co do nastawu to bulka sobie radosnie jakies jedno bulkniecie co 2-3 sekundy.Temperatura otoczenia 22° C.
Nie moglem sie oprzec i dzis przed wyjsciem do pracy sprawdzilem co tam u drozdzaków. Piknie chyba bedzie. Mam nadzieje ze sie nie zatrzymaja z jakiegos blizej nieznanego mi powodu.
Pozdrawiam
Wiaderny
Witam.
Kolgo @Lord_Wiader, rurki z tworzywa są nieco droższe, lecz w przeciwności do szklanych, są trwalsze, bo nie zbijają się. Może Kolega w przyszłości przejdzie na beczki z tworzywa takie 55 litrowe. Jest większy komfort psychiczny, bo nie ma lęku, że rozbiją się i zawartość zaleje
mieszkanie. A ponadto lepiej usuwa sie z nich zawartość po nastawie.
_________________
Pozdrawiam Ostoja
Kolgo @Lord_Wiader, rurki z tworzywa są nieco droższe, lecz w przeciwności do szklanych, są trwalsze, bo nie zbijają się. Może Kolega w przyszłości przejdzie na beczki z tworzywa takie 55 litrowe. Jest większy komfort psychiczny, bo nie ma lęku, że rozbiją się i zawartość zaleje
mieszkanie. A ponadto lepiej usuwa sie z nich zawartość po nastawie.
_________________
Pozdrawiam Ostoja
-
- 50%
- Posty: 183
- Rejestracja: 2007-04-03, 16:42
Witam
Ja o tych rurkach pcv.
Otóż mam na swoim wyposażeniu takie jak Ostoja(duże, w których mieści się dużo wody) i cienkie( kupowane bodajże w Euro- Winie). Gdy stosuję te duże do balonów szklanych, problemów nie ma, ale gdy wyposażam w nie fermentatory pcv 33L z biowinu jest porażka.Ze względu na większe ciśnienie potrzebne do wypchnięcia, co2 uchodzi z nieszczelności pod pokrywką. Być może to dlatego, że moje fermentatory nie jeden nastaw widziały ale w każdym bądź razie na cienkich rurkach jest OK.
Pozdrawiam
Krzysztof
Ja o tych rurkach pcv.
Otóż mam na swoim wyposażeniu takie jak Ostoja(duże, w których mieści się dużo wody) i cienkie( kupowane bodajże w Euro- Winie). Gdy stosuję te duże do balonów szklanych, problemów nie ma, ale gdy wyposażam w nie fermentatory pcv 33L z biowinu jest porażka.Ze względu na większe ciśnienie potrzebne do wypchnięcia, co2 uchodzi z nieszczelności pod pokrywką. Być może to dlatego, że moje fermentatory nie jeden nastaw widziały ale w każdym bądź razie na cienkich rurkach jest OK.
Pozdrawiam
Krzysztof
-
- 40%
- Posty: 94
- Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
- Lokalizacja: obecnie w Irlandii
@Ostoja
Nie uzywam balonów , uzywam 19L pojemników po wodzie mineralnej. Sprawuja sie bardzo dobrze. Maja atest, nie przechodzi z nich zaden smak czy zapach.
Dodatkowo w ten weekend zakupilem pojemniki 80L ... ale wiecej napisze po testach. Przeznaczone sa do przechowywania produktów spozywczych, bezbarwny plastik. Niestety nie mam zielonego pojecia jak zachowaja sie przy kontakcie z %%.
Pozdrawiam
Wiaderny
Nie uzywam balonów , uzywam 19L pojemników po wodzie mineralnej. Sprawuja sie bardzo dobrze. Maja atest, nie przechodzi z nich zaden smak czy zapach.
Dodatkowo w ten weekend zakupilem pojemniki 80L ... ale wiecej napisze po testach. Przeznaczone sa do przechowywania produktów spozywczych, bezbarwny plastik. Niestety nie mam zielonego pojecia jak zachowaja sie przy kontakcie z %%.
Pozdrawiam
Wiaderny
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości