Nastaw z wina ryżowego z rodzynkami

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-07-04, 12:46

Witam.
Chciałem podzielić się moi obserwacjami co do drugiego nastawu. Jak już wspomniałem we wcześniejszych postach, w miejsce odciągniętego z balonów wina ryżowo-rodzynkowego, wlałem wodę z cukrem oraz z pożywką dla drożdży. Nastawy te już nie fermentują tak szybko, gdzie poprzednio zerowy balling był po dwóch tygodniach. Tak, że należy się uzbroić w cierpliwość, że tu będzie fermentacja trwała może i miesiąc. Ale i tak sie opłaca, ponieważ wykorzystałem tu ryż, rodzynki oraz drożdże baunusy G-995. Mi się nie spieszy :!: :D , ponieważ robię nastaw z wyprzedzeniem.
_____________________
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-07-20, 14:15

Witam.
Mój eksperyment z drugim nastawem wina ryżowo-rodzynkowego dobiega końca.
Balling dochodzi do zera.
Dla przypomnienia drugi nastaw zrobiłem na ryżu i rodzynkach z pierwszej
fermentacji. Drożdży oczywiście nie dawałem. Ożywiły się baunusy G-995
same, Gdy zalałem wodę z cukrem i pożywką. Tym sposobem zaoszczędziłem
na kupnie ryżu, rodzynek i drożdży. Jest tylko jedna uwaga, jeśli się
komuś spieszy, to polecam dać świeże drożdże, ponieważ ożywione drożdże
wolniej fermentują.
__________________
Pozdrawiam Ostoja :D

[ Dodano: 2008-07-20, 14:20 ]
fotka 2

Lord_Wiader
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
Lokalizacja: obecnie w Irlandii

Post autor: Lord_Wiader » 2008-10-19, 23:15

Odnowię temat troszeczkę .

Właśnie nastawiłem baniaczek z przepisu na pierwszej stronie, wprowadzięłm jedną małą modyfikację.

Poniżej proporcje:
Woda 7,5 l
Cukier 1,5 kg
Kwasek 50 ml
Jablka 2 sztkuki
Rodzynki 370 g
Red Ethanol 12 g
Ryż 2 kg

Balling wychodzi około 17. Drugą partię cukru dodam później.
Nastawiłem dziś o 21:45 . W miarę postępów będę edytował posta.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam
Wiaderny

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-19, 23:41

Sądzę, że wszytko będzie ok. Nie wiem jaką temperaturę ma Kolega w pomieszczeniu, bo drożdże Red Ethanol potrzebują wyższą jak Bayanusy G-995. Proszę napisać mi jak przebiegała fermentacja. Pzdr. Ostoja

cemik1

Re: Nastaw z wina ryżowego z rodzynkami

Post autor: cemik1 » 2008-10-20, 07:56

Ostoja pisze: Aby obciąg znad osadów przebiegał sprawnie warto zaopatrzyć sie w wężyk do obciągów, w którym otwór wlotowy umieszczony jest z boku - zapobiega to zasysaniu osadu
Jest prostszy sposób. Ja przymocowuję wężyk za pomocą dwóch recepturek do listewki. Koniec wążyka kilka centymetrów od końca listewki (w zależności od tego, ile jest osadów). Listewkę z wężykiem opuszczam, aż stuknie o dno baniaka. Wężyk nie zagina się i nie są zaciągane męty.
Na zdjęciach widziałem też balony z rurkami fermentacyjnymi. Moim zdaniem jest z nimi tylko kłopot. Mogą się potłuc (szklane) oraz woda może z nich przy intensywnej fermentacji i wysokiej temperaturze "wybulgotać". Ja stosuję znowu zwykły wężyk, którego koniec jest zanużony do butelki z wodą przywiązanej do kosza. Patent sprawdzony i pewny.

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-20, 10:00

Witam.
Teraz też już tak robię, że wpuszczam listewkę do balonu z zamocowanym za pomocą recepturki wężykiem, ale już nie mam balonów. W miejsce ich zastosowałem beczki 55 litrowe z tworzywa. Jest wygoda i nie ma strachu, że balon zbije się. Nie stosuje już rurek fermentacyjnych. Po prostu nie dokręcam szczelnie wieka beczki. Gazy z fermentacji znajdują wtedy ujście. A rurki ze szklanych wymieniałem na z tworzywa. Jednym słowem uczę się całe życie.
_________________
Pozdrawiam Ostoja

Lord_Wiader
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
Lokalizacja: obecnie w Irlandii

Post autor: Lord_Wiader » 2008-10-20, 10:37

@Ostoja,
Wlasnie dzis mam zamiar zakupic takie rurki. Wlasnie dzieki Twoim zdjeciom :)

Co do nastawu to bulka sobie radosnie jakies jedno bulkniecie co 2-3 sekundy.Temperatura otoczenia 22° C.
Nie moglem sie oprzec i dzis przed wyjsciem do pracy sprawdzilem co tam u drozdzaków. Piknie chyba bedzie. Mam nadzieje ze sie nie zatrzymaja z jakiegos blizej nieznanego mi powodu.

Pozdrawiam
Wiaderny

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-20, 11:28

Witam.
Kolgo @Lord_Wiader, rurki z tworzywa są nieco droższe, lecz w przeciwności do szklanych, są trwalsze, bo nie zbijają się. Może Kolega w przyszłości przejdzie na beczki z tworzywa takie 55 litrowe. Jest większy komfort psychiczny, bo nie ma lęku, że rozbiją się i zawartość zaleje
mieszkanie. A ponadto lepiej usuwa sie z nich zawartość po nastawie.
_________________
Pozdrawiam Ostoja

krzysiek007
50%
50%
Posty: 183
Rejestracja: 2007-04-03, 16:42

Post autor: krzysiek007 » 2008-10-20, 11:50

Witam
Ja o tych rurkach pcv.
Otóż mam na swoim wyposażeniu takie jak Ostoja(duże, w których mieści się dużo wody) i cienkie( kupowane bodajże w Euro- Winie). Gdy stosuję te duże do balonów szklanych, problemów nie ma, ale gdy wyposażam w nie fermentatory pcv 33L z biowinu jest porażka.Ze względu na większe ciśnienie potrzebne do wypchnięcia, co2 uchodzi z nieszczelności pod pokrywką. Być może to dlatego, że moje fermentatory nie jeden nastaw widziały :lol: ale w każdym bądź razie na cienkich rurkach jest OK.
Pozdrawiam
Krzysztof

Lord_Wiader
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
Lokalizacja: obecnie w Irlandii

Post autor: Lord_Wiader » 2008-10-20, 12:10

@Ostoja
Nie uzywam balonów , uzywam 19L pojemników po wodzie mineralnej. Sprawuja sie bardzo dobrze. Maja atest, nie przechodzi z nich zaden smak czy zapach.

Dodatkowo w ten weekend zakupilem pojemniki 80L ... ale wiecej napisze po testach. Przeznaczone sa do przechowywania produktów spozywczych, bezbarwny plastik. Niestety nie mam zielonego pojecia jak zachowaja sie przy kontakcie z %%.

Pozdrawiam
Wiaderny

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-20, 12:14

Mam też jeden taki pojemnik 19l po wodzie do dystrybutorów i rzeczywiście sprawuje sie znakomicie. Nie czuć go plastikiem jak beczki.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-20, 12:23

To dobrze, że macie pojemniki nie szklane. Kiedyś odpadło mi dno z balonu 22 litrowego, gdy podnosiłem go, by wyjąć z skrzynki osłonowej. Dobrze, że było to na parterze a nie na piętrze budynku. Od tego czasu boję się używać balony szklane. :D
___________________
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-20, 14:25

Ostoja pisze:..... Od tego czasu boję się używać balony szklane. ...
Do fermentacji zgoda, ale leżakowanie to już całkiem inna para kaloszy i tu nie wyobrażam sobie czegoś innego jak szkło. No może z wyjątkiem beczki dębowej, ale to już całkiem inna bajka.

pzdr

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-20, 15:23

Zgadzam się z Kolegą. Leżakuję w szklanych balonach i po nauczce postępuję bardzo ostrożnie. Nie próbuję ich wyciągać z koszy ochronnych. Do cięższych zapraszam synów, bo boję się bym nie upuścił :D
__________________
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-20, 15:27

Do leżakowania korzystnie jest stosować balony szklane typu "Biała Dama".
Korzystnie dlatego, że pojemność praktyczna 5L (używam również wersji 3L), z reguły mają dno chronione plastikowym żółtym koszyczkiem, są poręczne.

pzdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości