Nastaw ryżowo-rodzynkowy w beczce 55 litrowej
To każdy Ci powie:
Jak do wszystkich drożdży winiarskich albo gorzelniczych - kompleksowej, typu np. Activit.
Zawiera wszystko, co one lubią i co pomaga im w pracy.
Inne pożywki też zadziałają, nawet sam czysty dwufosforan amonowy, to najważniejszy składnik kompleksowych, poza nim są tam witaminy z grupy B, minerały, martwe komórki drożdży, aminokwasy itp.
Jak do wszystkich drożdży winiarskich albo gorzelniczych - kompleksowej, typu np. Activit.
Zawiera wszystko, co one lubią i co pomaga im w pracy.
Inne pożywki też zadziałają, nawet sam czysty dwufosforan amonowy, to najważniejszy składnik kompleksowych, poza nim są tam witaminy z grupy B, minerały, martwe komórki drożdży, aminokwasy itp.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
@Ostoja
robię nastaw wg Twego przeisu na 55l w beczce 10l,
beczka nie jest szczelnie zamknięta ,czy to może mieć wpływ na przebieg fermentacji?
po kilku dniach zszedłem do 5 blg i dałem drugą dawkę cukru,jutro chcę odcisnąć rodzynki i dodać jeszcze 1kg cukru.
może trochę chaotycznie piszę ale wybaczcie...
pozdrawiam
robię nastaw wg Twego przeisu na 55l w beczce 10l,
beczka nie jest szczelnie zamknięta ,czy to może mieć wpływ na przebieg fermentacji?
po kilku dniach zszedłem do 5 blg i dałem drugą dawkę cukru,jutro chcę odcisnąć rodzynki i dodać jeszcze 1kg cukru.
może trochę chaotycznie piszę ale wybaczcie...
pozdrawiam
Witam.
Kolego @jurek52 dwa razy czytałem i myślę, że te 10 nie pomyliłeś ze 100 l. Prawie rok fermentuję nastawy w beczkach 55 l i nie dokręcam pokrywy do oporu. Gazy znajdują ujście w nieszczelnościach gwintu. Nie zdarzyło mi się jeszcze by zakaził się nastaw. Te rodzynki zostaw sobie do drugiego nastawu. Daj je do słoika wyjałowionego (np przez podgrzanie w piekarniku, albo wygotowanie) i jak się zwolni beczułka zaszczepisz nimi nastaw i tym sposobem zaoszczędzisz na drożdżach. Ja ryż nie wyrzucam po pierwszej fermentacji. Dopiero po drugiej fermentacji usuwam z beczki. Zawsze to taniej wychodzi. Teraz kończę fermentację z namnażaniem drożdży (w rodzynkach z nastawu już po raz kolejny) i wszystko jest OK. Prowadzę fermentację w 3 beczkach na raz na Baynusach G995, które dałem we wrześniu ubiegłego roku. Ach, zapomniałem napisać, że gdybyś dwał te rodzynki z zaszepionymi drożdżami, to po tym jak zacznie się fermentacja, daj do nastawu porcję świeżch. Potem te rodzynki będą do zaszczepienia następnego nastawu.
Kolego @jurek52 dwa razy czytałem i myślę, że te 10 nie pomyliłeś ze 100 l. Prawie rok fermentuję nastawy w beczkach 55 l i nie dokręcam pokrywy do oporu. Gazy znajdują ujście w nieszczelnościach gwintu. Nie zdarzyło mi się jeszcze by zakaził się nastaw. Te rodzynki zostaw sobie do drugiego nastawu. Daj je do słoika wyjałowionego (np przez podgrzanie w piekarniku, albo wygotowanie) i jak się zwolni beczułka zaszczepisz nimi nastaw i tym sposobem zaoszczędzisz na drożdżach. Ja ryż nie wyrzucam po pierwszej fermentacji. Dopiero po drugiej fermentacji usuwam z beczki. Zawsze to taniej wychodzi. Teraz kończę fermentację z namnażaniem drożdży (w rodzynkach z nastawu już po raz kolejny) i wszystko jest OK. Prowadzę fermentację w 3 beczkach na raz na Baynusach G995, które dałem we wrześniu ubiegłego roku. Ach, zapomniałem napisać, że gdybyś dwał te rodzynki z zaszepionymi drożdżami, to po tym jak zacznie się fermentacja, daj do nastawu porcję świeżch. Potem te rodzynki będą do zaszczepienia następnego nastawu.
Pozdrawiam Ostoja
To wynika ze wszystkich doświadczeń wszystkich forumowiczów . I innych też.
Blg powinno zejść Ci do ok. minus 3÷5, wtedy masz zero cukru w nastawie. Zależy to od dokładności skalowania areometru - ale np. Biowinowskie nie są skalowane (tak podejrzewam )
Przy 5Blg może być jeszcze ok 70-80g cukru w litrze - bo alkohol w nastawie fałszuje pomiar, nie jest to już czysty roztwór cukru w wodzie, ma ze względu na zawartość alkoholu mniejszy ciężar właściwy i gęstościomierz zanurza się głębiej.
Blg powinno zejść Ci do ok. minus 3÷5, wtedy masz zero cukru w nastawie. Zależy to od dokładności skalowania areometru - ale np. Biowinowskie nie są skalowane (tak podejrzewam )
Przy 5Blg może być jeszcze ok 70-80g cukru w litrze - bo alkohol w nastawie fałszuje pomiar, nie jest to już czysty roztwór cukru w wodzie, ma ze względu na zawartość alkoholu mniejszy ciężar właściwy i gęstościomierz zanurza się głębiej.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kolego @jurek52 jeśli chcesz robić następny nastaw, to zrób go na tym samym ryżu (ja ryż wykorzystuję dwukrotnie) A rodzynki z pierwszego nastawu odciśnięte daj do drugiego nastawu.by namnożyć drożdże. Jeśli beczka będzie wolna za jakiś czas, to rodzynki daj do słoja (czystego) a potem wrzuć do następnego nastawu i drożdże zawarte w rodzynkach podejmą pracę. Należy pamiętać o daniu pożywki jak pisałem w poprzednim poście. Potem daj świeżych rodzynek.
Pozdrawiam Ostoja
Kolego @gogolik ryż ma chyba potrzebne składniki do fermentacji. Piszę chyba, ponieważ nie jestem tego pewny. Wykorzystuję go dwukrotnie. Trzeci raz próbowałem, ale już zrezygnowałem, ponieważ taki nastaw fermentuje już wolniej mimo, że dałem odpowiednią pożywkę. Pewnie coś w tym jest
Pozdrawiam Ostoja
Pewnie nie wszystko przysposobiły sobie z pierwszej dawki ryżu. Bo po raz drugi dane pracują tak samo z werwą. Przedwczoraj zrobiłem nastaw. Ryż był już raz w nastawie. Drożdże z rodzynek usunięte wcześniej z poprzedniego nastawu. Pożywka wg wcześniejszego postu. Gdy drożdże namnożyły się, balling w ciągu doby obniżył się z 18 st. do 15 st.
Tak się nie dzieje z ryżem, który jest trzeci raz, tak więc na 100% pewne jest, że ryż można używać dwukrotnie. Taki sposób fermentacji prowadzę od września ubiegłego roku.
Należy pamiętać o zachowaniu czystości w pomieszczeniu. Zabezpieczyć się przed owadami poprzez danie płytki owadobójczej. Rodzynki wyjęte z nastawu przechowywać w słoju wygotowanym, lub wygrzanym w piekarniku. Fermentację prowadzę w trzech beczkach i jeszcze dzięki Bogu nie miałem zakażenia.
Tak się nie dzieje z ryżem, który jest trzeci raz, tak więc na 100% pewne jest, że ryż można używać dwukrotnie. Taki sposób fermentacji prowadzę od września ubiegłego roku.
Należy pamiętać o zachowaniu czystości w pomieszczeniu. Zabezpieczyć się przed owadami poprzez danie płytki owadobójczej. Rodzynki wyjęte z nastawu przechowywać w słoju wygotowanym, lub wygrzanym w piekarniku. Fermentację prowadzę w trzech beczkach i jeszcze dzięki Bogu nie miałem zakażenia.
Pozdrawiam Ostoja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości