Nastaw ryżowo-rodzynkowy w beczce 55 litrowej

Awatar użytkownika
gigant
50%
50%
Posty: 164
Rejestracja: 2007-12-17, 19:29
Lokalizacja: LC

Post autor: gigant » 2008-09-19, 20:23

sezon jeszcze na śliwki a Wy o rodzynkach i ryżu :roll: , co w zimie będziecie robić :?:

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-09-19, 20:25

Sadzę, że na tym powinniśmy poprzestać, z destylatu z nastawów ryżowo-rodzynkowych, robię znakomitą porterówkę i polecam przepis Koledze :D

[ Dodano: 2008-09-19, 20:29 ]
Silwki też znakomicie fermentują na baynusach, akurat te beczki u mnie obok beczki z ryżowcem to są nastawy śliwkowe

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-09-19, 20:36

Ostoja pisze:....z destylatu z nastawów ryżowo-rodzynkowych, robię znakomitą porterówkę i polecam przepis Koledze :D ...
Ale ja wcale nie neguję takich nastawów jako źródła alkoholu aromatycznego (np. do Twoich mieszanek). Nie zgodziłem się jedynie z Twoją opinią, że z tego jest doskonały spirytus.
Uważam, że najlepszy jest spirytus żytni - szczególnie do wódek czystych.
Do nalewek owocowych, jako bezsmakowy i nie wnoszący żadnych obcych aromatów polecam ten na drożdżach TURBO - ze względu na szybkość i prostotę uzyskania, przy kosztach w granicach zdrowego rozsądku.
Zresztą temat kosztów w naszym hobby był na forum poruszany wielokrotnie. Hobby jest kosztowne, ale nie polega ono wyłącznie na wytworzeniu taniego alkoholu, lecz niesie ze sobą wiele innych wartości, nieprzeliczalnych na złotówki.

pzdr

PS
Bayanusy to doskonałe drożdże dla śliwek - w tym roku większość moich śliwowic fermentowałem Bayanusami, a tylko część ANKą aromatyczną. Które lepsze?
Okaże się po leżakowaniu - może na zlocie w przyszłym roku. Na tegoroczny przywiozę bowiem zeszłoroczne śliwki.
:lol:

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-09-19, 21:21

jeżeli drożdże kolegi Ostoja są rzeczywiście tak niezawodne to chyba je wypróbuje.
miałem kiedyś przygodę z drożdżami „RED ETHANOL” i wspominam ją dość nieprzyjemnie,blg stanęło na 3 a drożdże popełniły samobójstwo.wszystko było zrobione należycie,po prostu drożdże h... warte.
od tamtej pory używam "babuni"bo jak na razie nigdy mnie nie zawiodła.
co do smaku destylatu to kwestia indywidualna,niektórzy nawet wolą lekki smaczek i zapach bimbru i nie mnie o tym decydować.

cena drożdży jednak jest dość ważna ponieważ po przekroczeniu pewnej kwoty produkcja jest średnio opłacalna lub nawet nieopłacalna,nawet na własne potrzeby.

kolego Ostoja proszę mi jeszcze powiedzieć czy te bayanusy przerobią 10 kg cukru w 40 litrowym nastawie ?

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-09-19, 22:46

Spiryt pisze:miałem kiedyś przygodę z drożdżami „RED ETHANOL” i wspominam ją dość nieprzyjemnie,blg stanęło na 3 a drożdże popełniły samobójstwo.wszystko było zrobione należycie,po prostu drożdże h... warte.....

cena drożdży jednak jest dość ważna ponieważ po przekroczeniu pewnej kwoty produkcja jest średnio opłacalna lub nawet nieopłacalna,nawet na własne potrzeby.
Testowałem drożdże "red etathanol" i nigdy mnie nie zawiodły. Ekonomia się liczy, ale to mały rząd kwoty więc....

Ale jak ktoś pisze @Spiryt o opłacalności produkcji to łapie nerwa :evil:
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-09-19, 22:55

Spiryt, drożdże poradzą sobie znakomicie z taką ilością cukru. Tylko trzeba dac cukier na dwa razy. Patrz na przepis- pierwszy raz dałem 7 kg, gdy balling obniżył się, dałem 6 kg. Potem jeszcze 1 kg lecz już rozpuściłem w nastawie. Oczywiście daj mniej wody zamiast 35 litrów 30 litrów albo mniej, a następnie pozostały cukier. Spiryt nie piszesz jaki masz pojemnik. Na 100 % drożdże baynus G-995 poradzą sobie :!: To są takie bestie, że gdy balling jest minus 4 st. a dałbyś cukier to znów podejmą pracę. A teraz gdy w pomieszczeniu jest chłodniej to im nie przeszkadza.
________________
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-09-19, 23:03

Tak rodzina "bayanusów" to bestie, robia cukier do granic możliwości.
Testuję ostatnio G-995 , używane przez Ostoję i jest dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Jednak jak zwykle nie polecam nastawów wysokoprocentowych - nie warto.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-09-19, 23:09

Spiryt pisze:...miałem kiedyś przygodę z drożdżami „RED ETHANOL” i wspominam ją dość nieprzyjemnie,blg stanęło na 3 a drożdże popełniły samobójstwo.wszystko było zrobione należycie,po prostu drożdże h... warte....
Albo bimbrownik kiepski. :mrgreen:

Drożdże RED ETHANOL, jako typowe drożdże gorzelnicze stosuje się do zbożówek i tu nie słyszałem żeby ktokolwiek miał z nimi negatywną przygodę.
Ich zastosowanie do cukrówek jest ryzykowne i wiele osób się na nich sparzyło (m.in. Ty). :(
Nie mniej jednak zastsowanie ich do cukrówek opracował i opisał na forum@Chemik student. Wystarczy poszukać.
Wiele osób wypróbowało ten przepis i potwierdziło jego skuteczność na forum.

pzdr

człowiek
50%
50%
Posty: 131
Rejestracja: 2008-03-04, 23:09

Post autor: człowiek » 2008-09-20, 07:41

a_priv, nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem: do cukrówek, o których piszesz w tym temacie, nie dodajesz żadnych dodatków? Znaczy: woda, cukier, kwas, pożywka i drożdże?

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-09-20, 08:46

@człowiek

Żadnych dodatków! Tylko woda i te drożdże (one w sobie mają wszystko co potrzeba).
Nie trzeba dodawać ani kwasu ani tez żadnych pożywek.
To naprawdę działa. Sprawdziłem i cały czas ...... sprawdzam. :mrgreen:

pzdr

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-09-20, 09:33

Ale jak ktoś pisze @Spiryt o opłacalności produkcji to łapie nerwa :evil:
oszczędność to cnota. :wink: a oszczędności należy szukać wszędzie.dla porównania ceny drożdży:
bayanusy g-995,nastaw z 10 kg cukru -3 zł
turbo pure,nastaw z 12 kg cukru -32 zł (gotowe po 24 godz.)
babunia,nastaw z 10 kg cukru-7 zł
Jednak jak zwykle nie polecam nastawów wysokoprocentowych - nie warto.
to zależy co masz na myśli mówiąc "wysokoprocentowe".jeśli z nastawu 40 litrowego wychodzi mi mniej niż 5 litrów spirytusu 94%, to wtedy ja łapie nerwa.
któryś z kolegów pisał o wyniku 6 litrów i to jest mój cel.
na elektryczności też można oszczędzić.wystarczy zrobić nastaw bardziej procentowy i za jednym pędzeniem mamy więcej spirytusu.
Nie mniej jednak zastosowanie ich do cukrówek opracował i opisał na forum@Chemik student. Wystarczy poszukać.
właśnie z tego przepisu robiłem.kupiłem dwie paczki i jedną dałem koledze.jemu też pozdychały więc to nie przypadek.
Ostatnio zmieniony 2008-09-20, 11:40 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-09-20, 10:28

Spiryt pisze:.....turbo pure,nastaw z 12 kg cukru -32 zł....
Chyba zacznę być złośliwym w stosunku do Kolegi. :mrgreen:
Toż właśnie w tych ostatnich postach piszę, że TURBO PURE 24H stosuję do 12 kg cukru, a jedyny negatywny efekt to wydłużenie czasu fermentacji do tygodnia, a Kolega dalej swoje.
Zważywszy, że poza wodą, cukrem i tymi drożdżami niczego więcej się nie dodaje, są one warte wzięcia pod uwagę rownież ze względów ekonomicznych. :!:


pzdr

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-09-20, 11:20

przepraszam :oops:

dane wziąłem ze sklepu internetowego.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-09-20, 16:53

doczytałem się że TURBO PURE 24H trzeba dać opakowanie 205g.więc jeśli polowa to pożywka to wychodzi 100g drożdży na 6 kg cukru.
drążymy dalej:
jeżeli damy połowę drożdży tzn. 1 opakowanie na 12 kg cukru(normalnie 6 kg) to wyjdzie nam 50g drożdży na 12 kg cukru.

teraz bayanusy:
normalnie dajemy 20 g na 100 litrów zacieru w którym jest ok.22 kg cukru.więc na połowę tej ilości cukru (12 kg) dajemy tylko 10g bayanusów
gdybyśmy dali 5x więcej to pewnie też wychodziło by w tydzień.



Chyba zacznę być złośliwym w stosunku do Kolegi. :mrgreen:

jeśli coś się nie zgadza to proszę bardzo :wink:

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-09-20, 17:17

@Spiryt

No i znowu Kolega nie dokładnie zrozumiał moje wcześniejsze posty (a może Kolega ich nie czytał i stąd całe zamieszanie?)
Powtarzam więc jeszcze raz:
zrobiłem eksperyment (i powtórzyłem go już kilkakrotnie :wink: )polegający na tym, że zamiast całą paczkę drożdży (z pożywkami i wszystkim co tam namieszane) rozpuścić w 21 l wody i 6kg cukru rozpuściłem w 42 l wody i 12 kg cukru. Jedyny mankament, to czas fermentacji wydłużony do ok. 7 dni, reszta, nie wyłączając jakości zaskoczyła mnie pozytywnie. I to tyle, bez dorabiania zbędnych teorii, podtekstów itp.

pzdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości