Śliwowica

nalewek
10%
10%
Posty: 13
Rejestracja: 2009-11-30, 17:12
Lokalizacja: Jestem Stąd

pestki i takie tam

Post autor: nalewek » 2011-07-06, 23:57

Właśnie coś w tym temacie poczyniłem ale pójdzie do rury jak lipa wyjdzie to komplet zmywaków i pojedziemy z tym do góry jak u wszystkich "tak jej nie lubię dlatego w mordę leje". Ale drożdży do nawet pestek po śliwkach nie dodam to by była profanacja na całe majty, wszystko samo dojdzie pozdrawiam z wyrazami szacunku.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nalewek, łącznie zmieniany 1 raz.
wiara czyni cuda

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-07-07, 00:04

Nie zapomnij napisać potem jak smakuje pestkowica, bo jeśli dobrze rozumie to masz masę pestek z resztkami po śliwkach, mam zasadę, nie fermentuje już nic co muszę więcej dosładzać niż kilo cukru/10kg produktu, ale twojego nastawu jestem ciekaw. pozdr magas37
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.

franta1

Post autor: franta1 » 2011-07-07, 11:42

Witam!

A jednak kolega @nalewek konsekwentnie obstaje przy swoim a nas o rady prosi, no cóż tak też można, `pestkówka` już nastawiona z resztek przetartych śliwek od kolegi, pewno śliwki i tak ze słoja - no bo jak inaczej są z cukrem? Którego przecież `szkoda`to na pewno nie są świeżym owocem, drożdży nie dodajesz no bo szkoda, `to by była profanacja na całe majty`- a nam d......y zawracać to nie szkoda? I nie `profanacja` naszego czasu? Bardzo jestem ciekaw rezultatu, myślę że nie zapomnisz kolego rzetelnie i dorzecznie opisać rezultat tegoż pomysłowego wybryku.

Z niecierpliwością wszyscy czekamy na wyniki, no a już w szczegółach prosimy o opis jak jakaś `lipa` koledze wyjdzie, chyba kolega rozumie co mam na myśli? Nikt z nas nie lubi błędów, bo po to jest to forum by na cudzych błędach się inni uczyli - czy mam rację? :nie_wiem

Ps. kolega sam mówi że do zalania `mordy` i tak nic dobrego nie potrzebuje.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez franta1, łącznie zmieniany 1 raz.

nalewek
10%
10%
Posty: 13
Rejestracja: 2009-11-30, 17:12
Lokalizacja: Jestem Stąd

Post autor: nalewek » 2011-07-07, 19:06

Widzę że kolega franta1 to jakiś doświadczony w śliwowicy no jak by co to mamy eksperta. W sprawie tych pestek to kolega magas37 masz zupełną racje dokładnie tak to wygląda robię to z czystej ciekawości a nie ze skąpstwa jak napisał koleś wcześniej po prostu jak to dostałem było czuć taką moc % że postanowiłem nie marnować eliksiru (ciekawostką jest że Czesi nastawiają śliwkę 220l.i dają do tego 12-14 kg cukru i tak stoi ona ok 6 miesięcy chyba też nie ze skąpstwa kolego franta1) no ale pożyjemy zobaczymy pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nalewek, łącznie zmieniany 1 raz.
wiara czyni cuda

franta1

Post autor: franta1 » 2011-07-08, 00:19

Witam!!

Kolego @nalewek mam taką serdeczną prośbę do Ciebie - proszę pisać posty bardziej schludnie i zrozumiale, ja w przeciwieństwie do niektórych piszę zawsze naczczo.
Mam nadzieję iż moja pisownia jest zrozumiała dla wszystkich, kolega wybaczy lecz twoja pisownia dla mnie nie jest zrozumiała do końca. Mam nadzieję że jakimś niedouczonym nie jestem.

Ja kolego osobiście za eksperta w ogóle bym się nie ośmielił nazwać, aczkolwiek jakieś doświadczenie w śliwowicy mam i nie tylko, jeśli ktoś z mojej rady zechce skorzystać to nic przeciwko nie będę miał, bo uważam iż po to jest to forum - a nie po to by sobie robić jakieś nie mądre przycinki, które do niczego dobrego nie służą. Muszę przyznać iż to chyba ja zostałem nazwany `kolesiem`który to posądza cię o skąpstwo? Do ciekawości zawsze masz prawo, jak można zniszczyć taką moc % w takim eliksirze? :lol: :nie_wiem

Kolego @nalewek powiedz nam skąd masz informacje jak robią Śliwowice Czesi? .

Jeśli jesteś tak dobrze zorientowany w Czeskim przepisie to proszę byś zrobił to tak jak robią to Czesi , Słowacy , Rumuni , Węgrzy , a co tu dalej wymieniać , całe Bałkany.
Zapewniam cię iż to co mówisz to kompletna bujda na resorach, Oni robią Śliwowicę bez dodatku cukru , chyba naoglądałeś się filmików na Yutube , choć niektórzy rzeczywiście tak robią i to jest prawda , lecz robią to z chęci większego zysku. Czy chęć zysku nie jest skomstwem?. :nie_wiem Kolego ty nie porównuj Śliwowicy do twojej że tak powiem Pestkówki , z jakiegoś %-towego eliksiru.

Pozdrawiam życząc sukcesu w ciekawości, proszę jednak byś nie zapomniał opisać swój ciekawy wybryk w psoceniu w imię nauki, ja również jeszcze się uczę i być może od ciebie jakąś ciekawą wiedzę posiądę.

Ps. pisz kolego posty ze zrozumieniem - ( . , ? ) nie rób śmietnika na forum


Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez franta1, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-07-09, 00:09

Ja zawsze piszę posty lekuuutko skaleczony :mrgreen: , co oczywiście widać, ale też sobie zrobię jedną pestkowicę, a dokładnie taki mały nastaw na 10kg śliwek przemielonych z pestkami i destylowane oczywiście z tymi rozdrobnionymi pestkami i to samo z wiśniami, może jeszcze dodam trochę pestek extra z nastawu który nastawie bez pestek. Nie oczekuje tu rewelacji, chodzi mi tylko, że wtedy będę mógł dodać kontrolowany gorzko migdałowy dodatek do wiśniowicy. Robiłem wiśniowicę kilka razy, zawsze bez pestek (bałem się), a te znane wiśniowicę są podobno z pestkami, ten posmak migdałów nadaje wódce charakterystycznego smaku dla tego trunku. Mając taki koncentrat i wiśniowicę bez pestki, można sobie złożyć np. kilka setek wódki w każdej inna dawka ,,migdałów". To najbardziej lubię w naszym hobby, blendowanie takich małych porcji, robisz setkę opisujesz i zostawiasz na tydzień minimum, oczywiście nim odstawie usta zamoczyć muszę :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.

gucio 19
50%
50%
Posty: 158
Rejestracja: 2009-09-05, 18:19
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: gucio 19 » 2011-07-09, 21:57

Witam!
@ Megas 37 idealny posmak migdałów daje czeremcha amerykańska.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-07-10, 01:42

Nalewka, czy destylat? Bo temat to śliwowica, a nie śliwkówka. Destylatu z czeremchy nie piłem, nalewkę piłem choć nie robiłem, napisałem kiedyś na forum , że nawet nie wiem jak wyglądają owoce czeremchy, a za kilka dni listonosz przyniósł mi flaszkę pysznej naleweczki, był to prezent od Jorga, kolegi z forum, którego dziś na forum nie widuje, ale wtedy był moim dobroczyńcą, bo to on robił mi kolumnę.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
endres
20%
20%
Posty: 23
Rejestracja: 2011-04-18, 18:48
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: endres » 2011-07-14, 09:23

Witam Panowie. Mam pytanie jakich drożdzy użyć do zacieru ze śliwek?

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2011-07-14, 10:47

Witam
Do nastawu ze śliwek bardzo dobre są bayanusy lub drożdże drożdże gorzelnicze ukierunkowane na destylaty owocowe. Jest tego dosyć dużo.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez starowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2011-07-14, 16:48

Robiłem nastaw ze śliwek i po prostu zalałem je ciepłą wodą, i zostawiłem w spokoju. Fermentacja była tak burzliwa że wyłaziły mi z gąsiora.

Oczywiście, drożdży nie dodawałem.
Ostatnio zmieniony 2011-07-14, 19:27 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2011-07-14, 17:41

@Spiryt
Rozumiem, że drożdży nie dodawałeś w ogóle?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 1 raz.
OLO 69

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2011-07-14, 23:13

Z tego co się orientuję to na śliwkach bytują dość silne drożdże (chyba najsilniejsze w naszym klimacie) więc można sobie podarować drożdże.

Ale z drugiej strony drożdże śliwkowe dojdą najwyżej do 14 procent a bayanusy podobno dojdą do 18%.

Dla mnie gra warta świeczki więc zawsze dodaję drożdży szlachetnych.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Doman_13, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ryba82
101%
101%
Posty: 391
Rejestracja: 2009-11-16, 08:14

Post autor: ryba82 » 2011-07-15, 18:25

Kiedyś byłem w Czechach na sylwestra i tak się złożyło że w pensjonacie w którym byłem zakwaterowany był mini zlot czeskich destylerów, około 10 par.
Poczęstowali mnie bardzo aromatyczną i łagodną śliwowicą, która była zrobiona w następujący sposób.
Owoce zrywają gdy są bardzo dojrzałe, skórka pomarszczona, następnie śliwki rozdrabniają wiertarką i nic więcej nie dodają. Niekiedy dodają soku z jabłek niby przyspiesza to fermentacje. Po zakończonej fermentacji dwukrotnie destylują cały nastaw na miedzianej aparaturze z dwoma odstojnikami, i mieszadłem w bojlerze. Po destylacji ustalają moc na 50%.
Pozdrawiam
Człowiek nie wielbłąd i napić się musi.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-07-15, 18:42

Przyśpieszanie fermentacji mi nie pasuje, szukam właśnie miejsca zimnego, które zwolni fermentację, skórki z pomarańczy też bym się bał dawać, no chyba, że miałbym dużo śliwek na wiele nastawów, bo przecież nie piłem, to nie wiem. Oczywiście śliwki fermentują same, ale ja dam jakieś szlachetne, wolne drożdże, chyba , że znajdę pomieszczenie z temperaturą 12stopni +-, wtedy dam G-995.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości