Śliwowica

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Re: Śliwowica

Post autor: Legion » 2019-09-16, 21:31

Wg mnie dobrze zrobiłeś i bez problemu uznał bym to za ortodoksa.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Śliwowica

Post autor: magas » 2019-09-16, 21:37

Nie ma cukru jest ortodox, to napisałem ja rabin magas.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Śliwowica

Post autor: kowal » 2019-09-16, 21:39

Brak jednoznacznej definicji sprawia, że zdania mogą być podzielone, aczkolwiek na mojego czuja, jak nie ma dodanego cukru, to jest ortodox, tyle, że drożdże szlachetne, ale drożdże nie rozcieńczają smaku, co najwyżej dają inny profil.
Btw, dziś dozbierałem jeszcze 15kg dzikich ciemnych śliwek (jakieś krzyżówki "lubaszkowato-węgierkowate"), ostatni dzwonek, niedługo opadną same.
Łącznie udało się nazbierać ok. 240kg :D
Całą zimę będę to chyba brykał :roll: :lol:
magas pisze:
2019-09-16, 21:37
Nie ma cukru jest ortodox, to napisałem ja rabin magas.
A jak śliwki zbierane z Żoną, to będzie koszerna? :lol:
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Śliwowica

Post autor: magas » 2019-09-16, 22:35

Nie wiem w jakim żona czasie była, nas na szczęście fizycznie omija te kilka trudnych dni w miesiącu. Poważnie pisząc to właśnie dzikusy zmieniają nam profil, nigdy nie są te same, to nie jest tak, że na śliwkach siedzą drożdże śliwkowe, a na brzoskwiniach brzoskwiniowe. Sam od jakiegoś czasu robię na dzikusach, ale to nie znaczy, że dobrze robię, robię, bo robię, podejmuje takie ryzyko. Śliwowica ortodoxyjna jest wtedy kiedy jest ze śliwek, to proste i nie ma co szukać, czy rozkładać na części pierwsze.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Re: Śliwowica

Post autor: terni » 2019-09-17, 00:42

Oczywiście, oczywiście masz rację. Drożdże dodane to nie jest ortodoks.
Róbmy Swoje

jurii
90%
90%
Posty: 644
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Re: Śliwowica

Post autor: jurii » 2019-09-17, 08:53

Dopasowywać się do definicji utkanej przez anonimowych kolegów na forum to dopiero paranoja. Ortodoks/ nieortodoks, dodałeś drożdży i nie masz ortodoksa! Kij w to, że drożdże na skórce padną po 3% albo fermentacja weźmie w łeb, bo zaoctuje. Ważne, że klikacze z komputera potwierdzili, że można ten ściek nazwać ortodoksem :wallangry
Pijesz? Smakuje? No to dobrze, tak ma być.

kwik44
100%
100%
Posty: 1568
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Śliwowica

Post autor: kwik44 » 2019-09-17, 12:48

Ja w ubiegłym roku pozwoliłem śliwkom popracować na dzikusach ponad tydzień. Później zrobiło się zimno w nocy (poniżej 10 stopni) więc roztrzepałem mieszadłem i dodałem estelle. Wszystko stało pod chmurką. Dla mnie ortodox = bez cukru. Jeśli potrzebuję podbić uzysk, bo owoce zamiast 12-18brix mają 10 to na te 12-15 brix cukru dodaję po zakończonej fermentacji odpowiednią ilość najlepszego spirytusu. Nie drażnią mnie wtedy bimbrowe posmaki. A i mój język nie jest na tyle czuły, żeby te kilka % rozróżnić. Natomiast dwukrotne rozcieńczenie, czyli odpowiednik 1kg cukru na 10kg owoców jest już mocno wyczuwalne. Nie mówiąc o większym.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Śliwowica

Post autor: magas » 2019-09-17, 14:13

Moje posty nie są czytane ze zrozumieniem, nigdy nie napisałem że szlachetne są lepsze, gorsze, ani też, że ortodox czy nie, spirytus śliwkowy to ortodox śliwkowy, dodanie, nie dodanie drożdży tego nie zmienia.

kwik44
100%
100%
Posty: 1568
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Śliwowica

Post autor: kwik44 » 2019-09-29, 20:20

Dzięki uprzejmości LP zanabyłem byłem 120kg śliweczki. Droga jak ch... Płaciłem 2,50, ale intencjonalnie brałem tę najmniejszą. Wycwanili się sprzedawcy, bo ta większa była tańsza. Zebrana chyba w najlepszym czasie. Praktycznie nie ma ogonków, pomarszczona. No cymes. Cukru 17-18 brix. Będzie na dolewkę do m-beczki. Postanowiłem rokrocznie odebrać 1-2 kamionki i dolewać do pełna świeżej.

Awatar użytkownika
Zalobik
60%
60%
Posty: 251
Rejestracja: 2017-11-07, 18:25

Re: Śliwowica

Post autor: Zalobik » 2019-09-30, 11:46

Przetwory śliwkowe zrobione. Ciekawa rzecz, początkowo aromat subtelny, żeby nie powiedzieć płaski, natomiast w trakcie przelewania z naczynia do naczynia pojawiły się aromaty owocowe (nie śliwka) i kwiatowe. Pierwsza myśl, coś sknociłem. Ale nie (przynajmniej nie tak bardzo jak myślałem), smak ok, charakterystyczny dla surowca, dość łagodny, mimo sporej mocy, bez "acetonu i lakieru". Czyżby drożdze CO16 zrobiły, te różnicę. Porównanie mam tylko do G995, więc w sumie żadne. Poszedłem więc obwąchać "eksperymentalne daktyle" roboczo zwane "arabską śliwowicą" i "kwiatowość" też jest, choć taka bardziej perfumowana. W każdym razie, drożdże ciekawe, ale na wnoski końcowe przyjdzie poczekać. Pozdrawiam
"Teoretycznie, nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest". Y.B.

krisslook
40%
40%
Posty: 51
Rejestracja: 2018-04-14, 06:50

Re: Śliwowica

Post autor: krisslook » 2019-10-01, 15:41

To i może ja napisze o moich sliweczkach.
100 kg śliwki, 10 kg glukozy krystalicznej rozpuszczonej w 10l wody (wiem wiem, ale chcialem żeby trochę więcej nakapalo, a spirytusu jeszcze nie wytworzylem) drożdże G995 25g
Zatem po skończonej fermentacji (13dni) poszło na rurki, destylowane z płaszczem na gazie, aabratek bez wypełnienia i powstało z tego 30l surówki o mocy 35%
Rektyfikacja na 20 cm wypełnieniu miedzi i starałem się utrzymać moc na poziomie 70-80%
Przedgon - 0,5l
Gon 4l - 80% słabo wyczuwalna sliwka
5l - 70% trochę mocniej, ale też bez szalu
3l - 55% tutaj lekki aromat śliwki, z minimalną nuta pogonu...
Pogon 3l jakieś 45%

I teraz mam właśnie dylemat, czy cały gon wymieszać razem, czy zostawić i sprawdzać jak upływ czasu i miejsce w którym będzie przechowywane będzie działało na destylat...

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Śliwowica

Post autor: magas » 2019-10-01, 18:20

Każdy z nas (prawie) dodawał, dodaje cukier, czy glukozę, to nawet jest wskazane by się uczyć smaku , fachu, niepotrzebna woda, sypać w śliwy cukier, ale też wiele nie zepsuła, ale niepotrzebna. Mieszaj wszystko razem, oczywiście bez tej końcówki i tego 0,5l. Nie doczytałem jaki % miał wsad do drugiej destylacji, doczytam w domu z kompa.

krisslook
40%
40%
Posty: 51
Rejestracja: 2018-04-14, 06:50

Re: Śliwowica

Post autor: krisslook » 2019-10-01, 19:49

Do drugiej destylacji poszło 23% nie chciało mi się na dwa razy jechać bo do kega 50l bardziej się rozpuścić nie dało choć wiem że powinno być niżej 20...

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
dynio1977
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2018-08-23, 14:22

Re: Śliwowica

Post autor: dynio1977 » 2019-10-02, 06:03

Jak na 30L surówki to wg mnie dużo tego przedgonu. Szkoda że nie odbieraleś po 100ml bo gwarantuję Ci ze 4 i 5 setkę po kilku tyg wlałbyś do serca. To samo dotyczy wczesnych pogonów (a w przypadku śliwki nawet bardziej wczesnych pogonów niż późnych przedgonów)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka


krisslook
40%
40%
Posty: 51
Rejestracja: 2018-04-14, 06:50

Re: Śliwowica

Post autor: krisslook » 2019-10-02, 07:55

4 setka bankowo acetonem mocno dawała, przy piątej miałem mieszane uczucia, ale dla pewności też poszła na podpałkę. Następnym razem muszę mocniej przyłożyć się do drugiego procesu:)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości