Śliwowica
-
- 50%
- Posty: 109
- Rejestracja: 2020-06-23, 22:45
Re: Śliwowica
Podobno najlepsze są już tak wstępnie podeschniete.
Re: Śliwowica
Podeschnięte mają więcej cukru, co ma duże znaczenie dla tych co nie słodzą.
Re: Śliwowica
Co ty się dziwisz, jakie pytania takie odpowiedzi.
Do obydwu: poczytajcie o widełkach temperaturowych jakie należy utrzymać żeby uzyskać git towar.
czytam nie pytam
Re: Śliwowica
Jeśli kolega Zbyszko ma na myśli te posty z 2015 roku (...) to mogę przypuszczać, bo nikt tego nie potwierdził, że w zakresie 800W do 1kW grzałki się nie przypalą jeśli puścimy wszystko razem z pestkami. Pytanie grzać wszystko przez katalizator z głowica, czy z buforem i z rurą ale na żywioł bez refluksu?
Re: Śliwowica
magas, pisałeś tak rok temu, a ja do tego co napisałeś mam następujące pytanie: na czym będzie polegała różnica pomiędzy destylacją 20% a 28-30% surówki powstałej ze śliwek?magas pisze:Surówkę destylować między 28-30%, 29 było by idealnie tak przynajmniej łyski destylująna prostych aparatach, by było poprawne frakcjonowanie inne aparaty rządzą się swoimi prawami, ale ja tej wersji się trzymam
Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
Re: Śliwowica
Surówka 20% to nie jest czysta surówka tylko rozrobioną z wodą, chyba że przy pierwszej destylacji destylowałeś jeszcze pachnącą wodę i to dość sporo. Surówka 28 % to nudny i długi proces bo destylujemy aż całość będzie miała 28, 29 max 30% mierzone w temperaturze 20 stopni. To nudne i trwa dużo czasu, ale przy ortodoxach szkoda robić inaczej, ponieważ sporo alkoholu zostaje gdy kończymy np przy kapiącym 30% destylacie, targamy dużo poniżej 20% a to trwa i trwa i wydaje się nam, że szkoda na to czasu, ale na końcu po drugiej destylacji okazuje się że masz dużo, dużo więcej urobku, do tego więcej aromatów i smaku. Dodam dla ścisłości że smakówki na prostym aparacie najlepiej frakcjonują przy surówce 28~ 29%.
Re: Śliwowica
Alkohol alkoholem, ale ten długi ogon (przysłowiowe 98-100 w kotle) ma bardzo dużo aromatu śliwki. Który to przy drugiej destylacji przechodzi do serca właśnie ze względu na inne stężenie. Dzięki temu śliwka jest "cięższa" bardziej aromatyczna.
Ja się właśnie zorientowałem, że 10+ litrów przedgonu i pogonu z zeszłorocznej śliwki ciągle tkwi w damach. Małe węgierki się już pojawiły "na placu", trzeba będzie wybrać się na Rybitwy po kilka skrzynek.
Ja się właśnie zorientowałem, że 10+ litrów przedgonu i pogonu z zeszłorocznej śliwki ciągle tkwi w damach. Małe węgierki się już pojawiły "na placu", trzeba będzie wybrać się na Rybitwy po kilka skrzynek.
Re: Śliwowica
Koledzy, dziękuję za wyjaśnienia
Re: Śliwowica
zbyszko ma na myśli to, że i tak się przypali, no chyba, że podłączysz grzałki inaczej. Chyba w szereg, ale jak pisze magas ja się na tym nie znam pytajattomek pisze: ↑2020-09-23, 22:29Jeśli kolega Zbyszko ma na myśli te posty z 2015 roku (...) to mogę przypuszczać, bo nikt tego nie potwierdził, że w zakresie 800W do 1kW grzałki się nie przypalą jeśli puścimy wszystko razem z pestkami. Pytanie grzać wszystko przez katalizator z głowica, czy z buforem i z rurą ale na żywioł bez refluksu?
innych. Jedyną słuszną drogą w twoim przypadku jest doprowadzić to do klarowności i puszczać normalnie, tzn. normalną mocą.Z buforem, z katalizatorem, z refluksem. A o widełkach sobie doczytaj.
czytam nie pytam
Re: Śliwowica
Dzięki Zbyszko, rozwiałeś moje wątpliwości. Skonsultowałem również temat z kolegą który robił na podobnym sprzęcie. Odrzucił rurę a widełki trzymał w przedziale 55-75, zobaczymy może uda się ustawić na 65, pozdrawiam
-
- 101%
- Posty: 79
- Rejestracja: 2014-10-03, 00:22
Re: Śliwowica
Jasne że jak się połączy grzałki szeregowo to prąd będzie mniejszy, moc będzie mniejsza i obciążenie powierzchniowe grzałek będzie mniejsze - ale to tylko półśrodek - jeżeli chcemy destylować owocówkę to musimy destylować w pierwszym odpędzie gęste - a skoro gęste to musimy zastosować płaszcz wodny lub olejowy (olejowy bezpieczniej)zbyszko pisze: ↑2020-09-24, 23:27
zbyszko ma na myśli to, że i tak się przypali, no chyba, że podłączysz grzałki inaczej. Chyba w szereg, ale jak pisze magas ja się na tym nie znam pytaj
innych. Jedyną słuszną drogą w twoim przypadku jest doprowadzić to do klarowności i puszczać normalnie, tzn. normalną mocą.Z buforem, z katalizatorem, z refluksem. A o widełkach sobie doczytaj.
Chcąc zrobić zacną śliwowicę należy do nastawu użyć trzech rzeczy:Tomek82 pisze: ↑2020-09-20, 23:46Zamierzam zrobić moja pierwszą śliwowice. I mam kilka pytań.
Sprzęt na którym będę pędzić to aabratek. Do zbiornika dodaje tylko samą głowicę czy też olm. Jak moc grzania. Potrzebna jest chłodnica. Do śliwek dodaje pekto enzym oraz drożdże jak tak to co polecacie. Jaka ilość śliwki i wody na 60 l beczkę. Max to 1 kg cukru na 10 kg owoców? Wyjdzie z tego tyle aby przykryć grzałkę? Jak o coś nie zapytałem to proszę napiszcie.
po pierwsze śliwki (najlepiej odmiana stara poniemiecka - mała i słodka), po drugie należy dodać śliwki j/w a po trzecie dodać jeszcze śliwek j/w. Nic innego do nastawu na śliwowicę nie potrzeba. A co do konfiguracji sprzętu to już zależy od indywidualnych preferencji czy ma być ciężka czy lekka (lekka to znaczy że można ze szwagrem wypić jednego wieczora 1 litra a na drugi dzień nadal żyć )
No i oczywiście zawsze płaszcz przy pierwszym odpędzie - albo wodny albo najlepiej olejowy.
Receperint ad vitam novam
Re: Śliwowica
@ attomek
Pisałem o widełkach temperaturowych, a nie %.
No chyba, że polecisz no potstillu.
Pisałem o widełkach temperaturowych, a nie %.
No chyba, że polecisz no potstillu.
czytam nie pytam
Re: Śliwowica
To jakie - wg najnowszych doświadczeń - te widełki (temperaturowe) polecacie utrzymywać dla śliwki przy drugim przebiegu?
Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
Re: Śliwowica
ArekWrocław, o kegu z płaszczem pomyślę ale ma nastepny sezon. Śliwki dałem węgierki słodkie z sadu ale z pośrednikiem po 3,50zl, pojedyńcze były lekko wysuszone. Dodalem pekto, cukru, drożdży, wybełtałem mieszadłem. Wczoraj zabrałem się do pozbycia pestek przy użyciu praski. Musiałem wyjść ze sprzętem na zewnątrz bo śliwki znalazły się na suficie hehe. Pozbyłem sie pestek ale za to na dnie zebrało się tyle ment, że jak zleje sklarowane to z 48 litrow zostanie 30, zrobię jeszcze kręcenie wora, może kilka litrów odzyskam. Powiedz kolego, bo mam dobrego szwagra z którym chętnie wypił bym literka ,jak przeprowadzić proces?
Ostatnio zmieniony 2020-09-30, 16:58 przez attomek, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Śliwowica
Sam musisz sobie je wyznaczyć. Co dla mnie było akceptowalne do długiego starzenia to dla młodego było czystym bimbrem.
czytam nie pytam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości