Śliwowica

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-12, 14:53

samogon pisze:.....czy po rozcieńczeniu wodą destylat nie straci walorów smakowych i zapachowych?...
Wręcz przeciwnie. Zyska. :idea:

Im mocniejszy alkohol, tym bardziej blokują się człowiekowi receptory zapachowo smakowe - w spirytusie 96% z reguły prawie niczego nie czuć. Po rozcieńczeniu wracają zapachy i smaki. Dlatego b. mocne śliwowice to z reguły te bimbrowate, a te najlepsze bywają słabsze (nawet słabsze od klasycznej 53%).

pzdr

Awatar użytkownika
maxcd
50%
50%
Posty: 103
Rejestracja: 2008-07-21, 23:12
Lokalizacja: śląskie

Post autor: maxcd » 2008-10-20, 01:40

Witam.
Dziś robiłem próbę na śliwowicy moim aparacikiem typu pot-still z szybkowaru i 4 litrowym wsadem wykapało 0, 5-74% 0, 2 l pogonów i ~0, 3 l odpadu z deflegmatorów 3 szt (jeden z Eurowinu dwa mojego pomysłu). Jeszcze smakowo nie próbowałem. Temperatura na wyjściu z gara początek 62° a na wejściu do chłodnicy 51°. Końcówka 72°z gara a na chłodnicy 54°.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maxcd, łącznie zmieniany 1 raz.
maxcd

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-20, 09:26

maxcd pisze:.....Temperatura na wyjściu z gara początek62° a na wejściu do chłodnicy 51°......
:shock: :shock: :shock:

Jesteś pewnien, że poprawnie ją mierzyłeś?

Temperatura wrzenia alkoholu 96% to 78°C, to co Ty w takim razie miałeś w garze?


pzdr

Awatar użytkownika
maxcd
50%
50%
Posty: 103
Rejestracja: 2008-07-21, 23:12
Lokalizacja: śląskie

Post autor: maxcd » 2008-10-21, 01:17

Mierzyłem termometrem na Atmedze 8 i termometrze DS18b20 - czyli pomiar powinien być ok. jedynym minusem i powodem takich odczytów jest prawdopodobnie fakt, że czujkę tylko przyklejam do wężyka a nie wkładam do gara czy chłodnicy. Dziś następny etap (jeden lub dwa szybkowary) temperatury i %podobne.
Załączniki
Obraz 001a.jpg
nowy aparat.jpg
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maxcd, łącznie zmieniany 1 raz.
maxcd

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-21, 08:56

maxcd pisze:....czujkę tylko przyklejam do wężyka a nie wkładam do gara czy chłodnicy.....
:shock:
No to sam sobie odpowiedziałeś.


pzdr

pawel403
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2008-10-23, 14:10

Post autor: pawel403 » 2008-10-24, 03:41

Witam wszystkich. Na wstępie chciałbym przeprosić za moja mała wiedzę i pewnie blachę pytanie dla wielu użytkowników. No i może dociekliwość. Ale dla mnie to "być albo nie być". Gdyż robiona śliwowica ma być rarytasem (choć w pewnym stopniu) na moim weselu wiec dlatego to dla mnie takie ważne.
Więc może zacznę mam ok 40 kg śliwek węgierek (napomknę że nie są za słodkie). I teraz że tak powiem co dalej. Czytałem forum i wątek śliwowicy ale chciałbym mieć to wszystko wytłumaczone "łopatologicznie" gdyż jak już wspominałem jestem laikiem. I tak zaczynając od początku ile potrzeba wody i cukru na wstępie na ok 40 kg śliwek (umiarkowane jeżeli chodzi o ich słodycz). Następnie czy beczka w której stoi zacier musi być zamknięta? I czy podajemy jakie drożdże winiarskie jeżeli tak to jakie (Tokaj, Madera)? Oraz czy podajemy pożywkę i tu teraz czy musi być jakaś specjalna. Z góry dziękuje za przepis i opis co i jak. Jeszcze raz przepraszam i dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pawel403, łącznie zmieniany 1 raz.

mustava
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2008-08-04, 22:13

Post autor: mustava » 2008-10-24, 10:15

Czy materiały / posty z starego oryginalnego wątku "Śliwowica" są już wszystkie (oczywiście wnoszące coś sensownego do tematu)? Wydaje mi się że nie - nie widzę np postów kol. Ostoi, a zawierały bardzo wiele ciekawych informacji.. W dalszym ciągu oferuję swoją pomoc w odzyskaniu tematu w jego oryginalnej postaci (m.in polecenia SQLowe). O ile się nie mylę to id tematu to było 314.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mustava, łącznie zmieniany 1 raz.
ENERGA - brak bezpłatnego internetu w Moim gniazdku :cry:

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-24, 11:26

Witam.
Kolega @mustava słusznie zapytał gdzie są moje posty. Było ich sporo i przepadły. Czasem utrudnia to mi życie, ponieważ na PW mam zapytania o przepis - jak zrobić śliwowice, a nie mogę odnieść się do postów przeze mnie napisanych w temacie śliwowica.
________________
Pozdrawiam Ostoja

pawel403
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2008-10-23, 14:10

Post autor: pawel403 » 2008-10-24, 14:17

Może bardziej naświetlę o co mi chodzi. A wiec:
- ile wody i cukru do 40 kg śliw węgierek w jakich porcjach i kiedy dodajemy.
- jakie drożdże i pożywka kiedy dodajemy.
Generalnie chodzi mi o nastawienie samego zacieru. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2008-10-24, 15:44

pawel403 pisze:Czy jest w stanie mi ktoś pomóc
Witam

Napiszę bardzo ogólnie bo temat jest znany. Śliwy rozgnieść nie niszcząc pestek np. bejsbolem w jakimś małym garnku np. 5 l i tak rozgniecione śliwy wrzucić do dużego gara. Jak już się uporasz z całym zapasem śliwy podgrzej miazgę do 45° C i stale mieszając dodaj pektopol i niech tak się to grzeje z godzinę. Nie wolno Ci przekroczyć temp.50°C bo wymordujesz enzymy (peltopol). Po ostudzeniu do około 30°C dodajesz drożdże Do mieszania możesz użyć wiertarki. Po fermentacji destylujesz i to jest śliwowica
Jeżeli chcesz więcej Prawieśliwowicy dodajesz np. 40l wody i do tego 16 kg cukru w dwóch partiach. Jeżeli chcesz wyrób śliwowicopodobny dajesz 80 l wody i 30 kg cukru A kiedy ślub ?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi !!!

pawel403
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2008-10-23, 14:10

Post autor: pawel403 » 2008-10-24, 15:54

Jeżeli chcesz więcej Prawieśliwowicy dodajesz np. 40l wody i do tego 16 kg cukru w dwóch partiach.
W dwóch partiach czy w jakichś konkretnych odstępach czasowych? Serdeczne dzięki za pomoc.

Ps. Ślub w sierpniu przyszłego roku :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pawel403, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-24, 16:14

@pawel403

Jak Ty masz ślub w przyszłym roku to zrób powoli mniej ale lepszej "śliwowicy". Wypestkuj śliwki, wiele tego nie masz, potraktuj je mieszadłem, aby rozdrobnić, daj 5 kg cukru w dwóch ratach (zależy jakie drożdże zastosujesz, ale bezpiecznie będzie co 7 dni). Destyluj pulpę dla aromatów. Jeśli masz pektopol to daj przez zadaniem drożdży z 5 godzin.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kitaferia, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2008-10-24, 16:19

pawel403 pisze:W dwóch partiach czy w jakichś konkretnych odstępach czasowych ??
Witam

Na początek dajesz połowę cukru np.8 kg i po 7-10 dniach następne 8 kg.
Ilość cukru jest zależna od tego ile cukru jest w samych śliwkach, bo to że TY
cukru nie czujesz w smaku to nie znaczy że go tam nie ma.
Do pomiaru cukru służy cukromierz kilka PLN-ów w każdym markecie.
Nie zaszkodzi dać pożywkę do drożdży, a już bezwzględnie drożdże najlepiej Bayanusy.
Drożdże i pożywkę kupisz w Eurowinie lub najszybciej u forumowego kolegi 98% (napisz na PW)


Do sierpnia jak na śliwowicę trochę krótko.
Spróbuj porozmawiać z kobietą żeby przełożyć ślub na sierpień ale 2010, a jeszcze
lepiej na 2011 na pewno zrozumie. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi !!!

KARMEL
90%
90%
Posty: 509
Rejestracja: 2008-01-06, 18:54

Post autor: KARMEL » 2008-10-25, 00:22

Witam
@rudysteffan Masz zupełną rację
Żona mówi że u mnie jakakolwiek promocja skończyła się 27 lat temu :oops:
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2008-11-10, 09:40

Dzieńdoberek.
Zdarzyło się że to dość niedawno. Otóż moja "ciocia" ma koło domu śliwki (drzewka) w tym roku u niej nie za bardzo obrodziły. Codziennie chodziła i zbierała to co samoistnie spadło i do wiadra. Uzbierało się tego ok. 15l wiadro. Będąc u niej w sobotę pokazała mi to i wiedząc co mogę z tego zrobić zapytała czy chce? A ja na to jak na lato :slinka Wygląd tego nie ciekawy (jak z wiaderka) rozkład, odór, itd. Teraz pytanie do was. To nie ma żadnego cukru oprócz tego ze śliwek, bez drożdży i wody - a soku i tak było dużo. Jak to przygotować, aby coś sensownego z tego wyszło? Nie wiem ile to może mieć alkoholu :nie_wiem , niektóre śliwki są całe więc może jeszcze by to troszkę potrzymać, aż się wszystko "rozpadnie". Czekam na sugestie.
Pozdrawiam bimbelek
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bimbelek, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości