Dzika róża

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2008-12-11, 17:03

Witam.

Zbiory zakończone, przetwórstwo już trwa tak, że się spóźniłem. Jeśli ktoś jeszcze nie przerobił owoców i trzyma je w wiecznej zmarzlinie, to przyda mu się zapewne metoda, którą przedstawię.

Potrzebne instrumenty:

Maszynka do mięsa z sitkiem Φ 8 mm.
Jakieś większe naczynie, tak ze 1,5 - 2 razy większe niż objętość naszych owoców.
Naczynie, lub kilka przejrzystych naczyń o łącznej pojemności około 2 razy większej, niż objętość owoców.
Wężyk do obciągu o średnicy Φ 8 - 10 mm.
Drobny sprzęt kuchenny.
Ewentualnie mikser.

Wykonanie:

Owoce rozmrażamy (świeże trzeba uprzedni zamrozić).

Obrazek

Obrazek

Zmielić 2 razy na sitku Φ 8 mm.

Obrazek

Rozbełtać dokładnie z ciepłą, przegotowaną wodą w ilości równej ilości owoców. (ręką lub mikserem).

Obrazek

Rozbełtać trzeba dokładnie, aby wszystkie kawałki były rozdzielone.

Obrazek

Ściągamy lub przelewamy naszą pulpę do przezroczystych naczyń i czekamy około godziny.

Obrazek

Po tym czasie większość pestek opadła na dno, więc ściągamy z nad nich naszą masę do fermentatora.
Pestki zalewamy jaszcze raz niewielką ilością wody, aby wydobyć resztki moszczu. W wodzie tej staramy się rozpuścić pierwszą część cukru do nastawu.
Całość łączymy w fermentatorze i szczepimy drożdżami. Ja używałem Bayanusów.

Obrazek

Reszta jak z każdym innym winem.

Przed obciągiem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I już prawie gotowe:

Obrazek

Pozdrawiam.

adwokat

[ Dodano: 2008-12-11, 21:21 ]
Dodano:

Od razu piszę, że metoda została ztorpedowana na forum winiarskim przez dyżurnych winiarskich "purystów". Nie dało się tego sposobu do ich kalkulatorka wstawić.

skorzysta kto chce.

Pozdrawiam.

adwokat
Pozdrawiam. adwokat

Mirmił
10%
10%
Posty: 10
Rejestracja: 2008-08-16, 20:47
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Mirmił » 2009-02-08, 19:28

Póściłem winko przez rurkę i aromat był intensywny ale częś zasypałem wórkami debiny .
I to był błąd . Wyciągnęły cześć aromatu , reszta pozostała nie ruszona i do dziś dojrzewa z owocami (nalewka)

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-10-02, 14:00

Ostatnio małżonka z 3 tygodnie temu uzbierała owoców z dzikiej róży na nalewkę.
Podczas obierania ponad połowa owocu poszła do kosza bo w środku były robaczywe.Trochę dziwne bo na zewnątrz nie było widać tego.
Owoce mroziła w lodówce itd. :nie_wiem

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2009-10-02, 23:51

To niby czemu do kosza? Jak w środku robaczywe, to wszystko na czym nam zależy jest ok. Większości szkodników zależy, żeby dobrać się do nasion. A ich ni chcemy, prawda?

Więc jak robal siedzi w nasionach, to go sru, a reszta jest ok!

Pozdrawiam.
Pozdrawiam. adwokat

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-10-03, 00:01

No tak tylko ta skorka tak niesmacznie wygląda od środka ... jak wylęgarnia po robakach. :wall
Aż mnie ciarki po plecach przeszły - brrr.

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2009-10-04, 18:59

adwokat pisze: Od razu piszę, że metoda została ztorpedowana na forum winiarskim przez dyżurnych winiarskich "purystów". Nie dało się tego sposobu do ich kalkulatorka wstawić.
Pestki to jeden problem. A drugi, to te wloski-igielki. Czy nie masz problemu z tymi wloskami ? Nie stosujesz zadnego fitrowania ?
Pytam w zasadzie w kontekscie nalewek, ale pewnie procedura byla by taka sama: zalanie spirytusem zamiast woda, odcisniecie pulpy na sitku, odfiltrowanie cieczy przez jakas gaze lub bibule, polaczenie cieczy z pulpa.

pozdrawiam
puton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2009-10-05, 10:29

Włoski to nie problem. Siadają razem z osadem i po problemie.

Obrazek

Jak widać, jest ładnie.

Pozdrawiam.
Pozdrawiam. adwokat

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2010-06-24, 22:13

Tak sobie czytam i nie mogę uwierzyć.
Dzika róża na kolumnę? Dzika róża jest najbardziej cenionym winem w Polsce i przerabianie go na destylat nie mieści mi się w głowie.

I jeszcze jedna uwaga> Osobiście zalewam całe, przemrożone, owoce z dzikiej róży aż trzy razy. I z tych trzech razy wychodzi doskonałe wino.
Dopiero czwarty nastaw wychodzi pusty i podobno dopiero on nadaje się tylko do przekapania.
Został mi osad po trzech winnych nastawach z Dzikiej Róży i niebawem nastawię czwarty nastaw na kolumnę.
W ten sposób z 4 kilogramów Dikiej róży wychodzi mi około 40 litrów :P wina

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości