Podgrzewanie zacieru

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2007-03-24, 17:35

Wymyśliłem tak:
Moja beczka na zacier ma 60L i jest raczej chuda a wysoka. Wziąłem drugą beczkę 80L niższą a szerszą, odciąłem przewężenie na samej górze (gwint do wieka) , teraz mogę włożyć beczkę do beczki. Na dno kładę grzałkę z termostatem oraz dwa kawałki profila żeby beczka właściwa nie stała na grzałce tylko na nich, wolne miejsce wypełniam wodą (płaszcz wodny) i po sprawie.
Załączniki
lastscan.jpg
lastscan.jpg (10.03 KiB) Przejrzano 2909 razy
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Rover
101%
101%
Posty: 224
Rejestracja: 2006-05-28, 15:54
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Rover » 2007-03-24, 20:33

Fajnie ale czy grzałka 300W wystarczy ?Coś mi tu nie pasuje chyba że to jest 3000W.

jaron
101%
101%
Posty: 271
Rejestracja: 2007-01-20, 16:34

Post autor: jaron » 2007-03-24, 20:35

Witan
Mam podobne rozwiązanie grzałka 900W przykręcona do ścianki przy dnie i termostat z regulacją utrzymuje nastaw w zadanej temperaturze działa bardzo dobrze

[ Dodano: 2007-03-24, 20:38 ]
przecież tu chodzi o podgrzewanie nastawu

Rover
101%
101%
Posty: 224
Rejestracja: 2006-05-28, 15:54
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Rover » 2007-03-24, 20:50

Przepraszam nie doczytałem myślałem że chodzi o destylację.

Awatar użytkownika
saszet
101%
101%
Posty: 88
Rejestracja: 2007-06-05, 21:12

Post autor: saszet » 2007-07-05, 13:35

Panowie tanim zrodlem grzania beczki z zacierem jest swieza trawa. Beczke ustawiamy w kartonie badz skrzynce i obkladamy trawa. Temperatura zalezy od stopnia ucisniecia i wilgotnosci. Bez problemu trzyma tydzien. Temperature nalezy kontrolowac, poniewaz trawa moze rozgrzac sie powyzej 70 stopni. W okresie duzych roznic temperatur noc/dzien, jest to rozwiazanie warte przemyslenia.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-07-05, 14:00

A ja stosuję metodę "Na leniucha":
1. Drożdże powolne i pracujące w niskich temperaturach
albo
2. Po rozpoczęciu bulkania zaglądam raz na miesiąc czy jeszcze bulka.

Jak już nie bulka i się jako-tako ( :D ) wyklaruje to się zaczyna brykanie ale też raczej takie niespieszne.
Do pośpiechu mogą mnie jedynie zmusić mrówki, pchły i pszczoły/osy :D

Pozdrawiam

Winiarek

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2007-07-05, 18:55

Metoda ,która proponuje Saszet jest znana i stosowana u sąsiadów ze wschodu.W wersji zimowej nawóz koński.Beczki są zakopywane w dołach i obłożone "grzałką stosowną do pory roku.Z reguły zawartość beczek to żyto.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-07-05, 19:51

A mnie Winiarkowe podejście do tematu bardziej się podoba.

pzdr

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-07-05, 20:16

jest niejako mniej śmierdzące - szczególnie zimą :mrgreen:

oczywiście sąsiedzi robią w lesie to im nie przeszkadza :wink:
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Rover
101%
101%
Posty: 224
Rejestracja: 2006-05-28, 15:54
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Rover » 2007-07-06, 01:12

OOOOkURDE o czym wy tu piszecie (tygodniowe miesięczne bulgotanie)"winiarek"Winiarek wpasowuje się mi raczej na abstynenta ("momentami" też chciałbym nim być)".A WINIAREK robi sobie JAJA albo KUMYS.SORY Winiarek ale zacier na gorzałkę raczej nie bulka kilka miesięcy a metoda na leniucha to to sciema dla początkujących????

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-07-06, 02:01

:D
To nie ściema ani jaja :D
Ja to robię jak mi się chce i mam za co, czasem mam za co ale mi się nie chce bo jeszcze masę innych ciekawych rzeczy się dzieje; nawet na wsi.
W sumie mam 5 beczek o łacznej pojemności 640 l i jeszcze jedną do odebrania (120 l). W balonach szklanych może się zmieścić ok. 200 l. Gdyby we wszystkim miało bulkać to by było około 900 l Turbo-coli do przerobu na Nitro-wodę. Wyszłoby tej Nitro-wody ponad 100 l o mocy 100%.
Jest jeszcze zapas "śliwowicy" 80% - 20 l, "cukrówki" 80% z 10 l, żurawinówka, smorodinówka, bernardynka, trojanka litewska, małe co nie co eksperymentu dębowo-śliwkowego i ze 180 l winka czerwonego.
To do czego ma mi się spieszyć?
Liczyliśmy z sąsiadem na 1,5 tony śliwek renklod ale po przymrozkach to może ze 300 - 500kg będzie :( . I tak będzie co robić, węgierek się dokupi, winogrona od teściów z działki (na ok. 120 l winka), może w końcu miód pitny i piwo?
Pojawi się w końcu pieniądz to się i beczki zapełni curem i owocami, może i z żytem coś pokombinowć najwyższy czas (z pola będzie ze 20 ton po żniwach).
Teraz nic nie bulka ale w końcu będzie bo mam mnóstwo przepisów na nalewki i ciekawość korci bo od samego czytania apetyt się wzmaga na próbowanie.
Ale żeby w panikę wpadać, że nic nie bulka albo, że bulka o parę dni za długo? a niech sobie bulka nawet tydzień czy miesiąc dłużej! Co to ja Kubica albo gorzelnia przemysłowa czy rolnicza?
O, np. kilka miesięcy temu kupiłem sobie dwa kegi 50-cio litrowe. Niedawno jednego już rozbroiłem a nawet wymyłem w środku :D . Narazie sobie czytam o kolumnach, oglądam, myślę trochę czasem, głupich pytań na forum nie zadaję jeszcze o budowie i działaniu kolumny, a im więcej tu się naczytam tym bardziej mi się wydaje, że pytania w trakcie budowy będą raczej sporadyczne jeśli wogóle będą :D .
W dodatku im prędkość i temperatura fermentacji niższe tym jakość destylatu później lepsza.
W moim przypadku nie widzę więc żadnych argumentów przemawiających za pośpiechem zarówno w trakcie produkcji (bulkanie, brykanie) jak i konsumpcji :D

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
Avo
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2006-09-02, 21:20
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Avo » 2007-07-06, 11:07

Amen..

szybkość i nerwy wrogiem jakości :)
Czasem delektuję się głupotą własnych myśli:)

Rover
101%
101%
Posty: 224
Rejestracja: 2006-05-28, 15:54
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Rover » 2007-07-06, 13:07

Szczerze gratuluje takiego zapasu i samokontroli w nienaruszaniu zapasów .w moim przypadku jest to nie możliwe(bliskość szwagrów i sąsiadów)dlatego tempo całego procesu musi być szybsze. I stały brak zapasów.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2007-07-06, 14:14

Witam.
Rover pisze:w moim przypadku jest to nie możliwe(bliskość szwagrów i sąsiadów)
Jest na to metoda! Trzeba i w nich zaszczepić zmiłowanie nie tylko do konsumpcji, ale i do produkcji! I spełnisz się jako pedagog i będzie z kim doświadczenia późniejsze wymieniać. Miło jest częstować, ale i być poczęstowanym również.

Pozdrawiam

adwokat

Awatar użytkownika
szafeczka
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2007-01-09, 21:03

Post autor: szafeczka » 2008-02-11, 13:56

Poszukuje sposobu ogrzania zacieru aby otrzymac temperature 25-30C.
Jest to naczynie KEG 30L, poniewaz w mieszkaniu mam tylko temp 20C.
Jaki byłby najlepszy sposób by otrzymać 25-30C.

[ Komentarz dodany przez: AAbratek: 2008-02-14, 15:15 ]
Post i kilka dalszych odpowiedzi przeniesione we właściwe miejsce,
Proszę o zapoznanie się z całą treścią tematu w którym się znajdujemy

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości