Podgrzewanie zacieru

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-01-27, 11:06

No może się trochę rozjechał... i dobrze bo informacje są cenne. Doszliśmy jednak do względnoości pojęcia temperatura optymalna... oto co ja myślę na ten temat:

Efektywnej, optymalnej, czyli jakiej? Takiej żeby szybko się rozmnożyły, żeby szybko zjadły cukier? Dla mnie nie jest to temperatura optymalna, bo każdy wzrost temperatury powoduje zwiększenie ilości fuzla. Jeśli czytam, że optymalna temperatura zawiera się z granicach 9-30°C, to wiadomo, że drożdże szybciej się rozwiną i szybciej zjedzą cukier w 30°C i dla niektórych może być to optymalne i efektywne, ale nie dla mnie. Ja korzystając z takich drożdży w pomieszczeniu o temperaturze 20°C nie będe ich grzał, bo dla mnie liczy się to co one wyprodukują, a nie w jakim czasie.

Te drożdże o dużej tolerancji na wyższe temperatury produkowane są w jednym zasadniczym celu, aby szybko przerobić zawarty w zacierze cukier. I to z punktu widzenia gorzelni jest optymale i efektywne w procesie technologicznym. Oni nie przejmują się zawartościa fuzla... zrobią dokładne badania, dadzą chemię i jest super czysty :wink: produkt. To co jednak jest optymalne dla gorzelni, wcale nie musi (i nie jest) optymalne dla mnie. Topic ten utwierdza tylko mnie w przekonaniu żeby jednak używać drożdży winiarskich, które do normalnej (znowu pojecie względne) pracy nie wymagają temperatury powyżej 30°C. Drożdże gorzelnianie były dla mnie do tej pory synonimem wysokiej odporności alkoholowej. Niestety okazuje się, że jest to tylko jeden z ich atrybutów i to wcale nie najważniejszy.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-01-28, 10:10

jeżeli czytasz, że optymalna temperatura zawiera się z granicach 9-30°C, to ozacza ze powyzej 30°C drożdze umierają, więc najlepsze warunki dla tych drożdży to ok. 28°C

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-01-28, 15:23

Polemizowałbym, w moim rozumieniu twoja imterpretacja miała by nazwę temperatura akceptowalna. Temp. optymalna to IMO jakiś wycinek większej całości, ten najlepszy wycinek. Jeżeli rozpatrujemy powyżą nazwę i zakres, to myślę raczej, że powyżej 30* drożdże mogą zmiejszyc produkcję eto, mogą zaprzestac produkcji, ale nie zginąć!

akwarysta

Post autor: akwarysta » 2006-03-07, 15:18

potrzebuje rady na 100 litrów grzałka z termostatem jakiej mocy (podniesienie temp o jakieś 8 st.C)i jeszcze jedno czy warto inwestować w bentonit -cukrowe i zbożowe zaciery? z góry dziękuje

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-07, 16:30

akwarysta pisze:podniesienie temp o jakieś 8 st.C)
Czytałeś cały temat? Podawałem wcześniej przybliżone moce do objętości.

Bentonit:
- zaciery cukrowe: jeśli nie masz czasu na działanie grawitacji zainwestuj,
- zaciery zbożowe: nie wiem, ale chyba w związku z ich dużą gęstością stosowanie bentonitu nie przyniesie dużych korzyści. Poza tym, jeśli destylacja będzie składać się z co najmniej dwóch odrębnych procesów, co kwestia klarowności zacieru nie jest aż tak ważna. Wszak do drugiego gotowania będziesz już dawał klarowną ciecz.

akwarysta

Post autor: akwarysta » 2006-03-07, 20:59

no właśnie czytałem ale czytałem też innego producenta i wynikało że na 100 l to grzała 150 w i dlatego pytałem bo to 150 to wydawało mi się dużą różnicą ...no i można przygrzać za mocno

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-07, 23:43

Inni producenci podają chyba zbliżone wartości. O co się jednak martwisz, skoro grzałka będzie miała termostat. BTW jako, że obliczenia akwariowe są podawane dla odkrytego szkła zbiornika, "wydajność" grzałki można znacząco podnieść przez ocieplenie fermentatora.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-03-08, 00:33

ck ma racje, skoro jest termostat to czym się martwić? no, może miejscowym przegrzewaniem, ale wtedy wystarczy kilka grzałek o łącznej wymaganej mocy - efekt ten sam a ciepło rozproszone

profesor
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2006-03-08, 12:55

Post autor: profesor » 2006-03-08, 13:02

Tofi pisze:przyznaje się tutaj do klapnięcia dziobem od rzeczy, sądziłem ze chodzi tu o "Ethyl acetate" temp wrzenia 77.1C (171F) (najbliższe alk. etylowemu) a w przypadku opisu drożdży to może chodzić o to że wino nie skwaśnieje (zacier nie będzie bić zapaszkiem zgniłych jaj).
Profesor

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-03-10, 00:20

będe równie lakoniczy

???

profesor
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2006-03-08, 12:55

Post autor: profesor » 2006-03-25, 16:08

pozdrawiam,
prosze o informacje jakie uzyskujecie stezenie zacieru cukrowego fermentowanego turbo drozdzami.Mysle, ze 20% o ktorych pisze dystrybutor to lekka przesada, poza tym przy temp. 34oC i trwaniu fermentacji 5dni czesc wytworzonego alkoholu wyparowuje przez rurke fermentacyjny czy macie w tym temacie doswiadczenie?
pozdro
Profesor

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-03-25, 16:31

20% vol. to wartoś przy jakiej drożdże giną całkowicie więc coś koło 20% jest możliwe - warunek: musisz spełnia rygory takie jak w kadzi drożdżowej.
Przy 34°C to raczej alkohol tobie nie wyparuje, to baaaardzo daleko od 78,6°C. Czy masz jeszcze jakieś pytania?

moonjava
40%
40%
Posty: 81
Rejestracja: 2006-01-05, 23:32

Post autor: moonjava » 2006-03-25, 16:48

Tofi pisze: Przy 34°C to raczej alkohol tobie nie wyparuje, to baaaardzo daleko od 78,6°C. Czy masz jeszcze jakieś pytania?
Rozetrzyj pare kropli spirytusu na dłoni. Co obserwujesz po chwili? Czy to znaczy ze temp. Twojego ciała to 78,6°C czy też właśnie roztarłeś związek o temp. wrzenia równej lub niższej od 36*C ...?

Choć przy domowej skali pewnie nie ma to wielkiego znaczenia to jednak w gorzelnictwie stosuje sie systemy do odzyskiwania spirytusu z gazów fermentacyjnych.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-25, 16:58

Tofi pisze:musisz spełnia rygory takie jak w kadzi drożdżowej.
A jakie tam rygory! Lanie kranówy miejskiej, jak pisał 98% :-) Jest gorzelnia (bo zakładam, że pisząc o kadzi mamy na myśli coś przemysłowego), która robiąc zacier nastawia się na 20%? :shock:

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-03-25, 18:53

moonjava pisze:Rozetrzyj pare kropli spirytusu na dłoni. Co obserwujesz po chwili? Czy to znaczy ze temp. Twojego ciała to 78,6°C czy też właśnie roztarłeś związek o temp. wrzenia równej lub niższej od 36*C ...?
teraz to troszkę przeginasz :wink: spirytus nie wrze Ci na dłoni bo jego temperaturą wrzenia jest właśnie 78,3°C, a na dłoni to moze Ci wrzeć np. eter ( 34,6°C )
wrzenie a parowanie to dwa zupelnie inne zjawiska :lol:

Ale prawdą jest że powyżej 35 stopni znacząco zwiększa się utrata alkoholu wraz z dwutlenkiem węgla, jednak są to w naszej skali tak małe ilości że nie ma co się rozczulać, gdy jednak komuś to przeszkadza niech stosuje inne drożdże 8)
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości