Proszę o poradę, nastaw się zatrzymał
@cemik1
Przy fermentacji wina powstające nieporządane substancje są bardzo rozcieńczone, destylując nastaw robiony takim sposobem jak wino masz ich więcej niż szybka fermentacja gorzelnicza w odpowiednich warunkach. Trzena pamiętać, że rektyfikując zatężamy. Spróbuj Turbo Pure, do tej pory w/g mnie to najlepsze drożdże do cukrówek, a przestestowałem sporo rodzaii.
Poza tym - choć w winie jestem teorytykiem, oprócz win owocowych marginalnie - wino dojrzewa i zachodzi w nim wiele przemian chemicznych podobnie jak w destylacie przy leżakowaniu z dędem.
Przy fermentacji wina powstające nieporządane substancje są bardzo rozcieńczone, destylując nastaw robiony takim sposobem jak wino masz ich więcej niż szybka fermentacja gorzelnicza w odpowiednich warunkach. Trzena pamiętać, że rektyfikując zatężamy. Spróbuj Turbo Pure, do tej pory w/g mnie to najlepsze drożdże do cukrówek, a przestestowałem sporo rodzaii.
Poza tym - choć w winie jestem teorytykiem, oprócz win owocowych marginalnie - wino dojrzewa i zachodzi w nim wiele przemian chemicznych podobnie jak w destylacie przy leżakowaniu z dędem.
Pozdrawiam
Pisałem w pierwszym poscie że mało mi towaru wychodzi, niecałe 3 litry z przedgonami i pogonami(rzeczywiście dobrego 2- 2,2 litra)ale dzisiaj już zgłupiałem do reszty. Robiłem dwa gotowania. 2 razy po 25 litrów nastawu, na turbo. Obydwa identyczne, nastawiane tego samego dnia z tą samą ilością cukru, na tych samych drożdżach, trzymane w tej samej temperaturze, blg w obydwu –3, jedyna różnica to to że dolałem do drugiego razu 200ml gorszego spirytusu który został mi z poprzedniego razu. Gotowane jeden po drugim, w tej samej temperaturze, taki sam czas trwania zalewania kolumny, tyle samo przedgonów, identyczne chłodzenie. Pierwszym razem po odebraniu przedgonów i krótkiej po tym stabilizacji temperatura stanęła na 78 st po pół godziny78,1st i tak prawie do końca. Przy końcówce podskoczyła jeszcze o 0,2. Otrzymałem 2 litry dobrego, no może 2,1litra. Nie stabilizowałem drugi raz, bo próbowałem poprzednio i niewiele to dało( więcej poszło gazu i czasu, niż uzyskałem towaru), więc skórka za wyprawkę. No i następne gotowanie. Wszystko tak samo temperatura po wszystkich zabiegach ustabilizowała się na 77,9 potem podskoczyła po15 minutach na 78 st. Odebrałem 2 litry temperatura taka sama, ciągnę dalej. Odebrałem 0,3 litra i temperatura spadła na 77,9. Towar ładnie pachnie więc lecę dalej. Odebrałem trzeci litr, pod koniec trzeciego litra znowu wskoczyła na 78. Teraz już był koniec jeszcze 100 ml dobrego i temperatura gwałtownie zaczęła rosnąć. No i teraz pytanie dlaczego tak? Pierwszym razem 2 litry drugim 3 litry. Dodam, bo może właśnie tu jest przyczyna że jak zacząłem odbierać trzeci litr zerwał się wiaterek i zaczął zdmuchiwać płomień więc minimalnie zwiększyłem grzanie.
@homian
Do tego co napisał Ci @cemik1 tytułem rozwinięcia można dodać, że w pierwszym przypadku sporo alkoholu musiało Ci zostać w kolumnie na wypełnieniu (zwilżone wypełnienie to przecież też alkohol).
W drugim przypadku mocniej grzejąc w końcówce odparowałeś z wypełnienia ten alkohol, a w kolumnie pozostał już w większości tylko pogon.
pzdr
Do tego co napisał Ci @cemik1 tytułem rozwinięcia można dodać, że w pierwszym przypadku sporo alkoholu musiało Ci zostać w kolumnie na wypełnieniu (zwilżone wypełnienie to przecież też alkohol).
W drugim przypadku mocniej grzejąc w końcówce odparowałeś z wypełnienia ten alkohol, a w kolumnie pozostał już w większości tylko pogon.
pzdr
Witam
Jestem tu nowy, ale tematem tym zajmuję sie od kilku lat, chciałem się zapytać, czy robiliście nastaw cukrowy z drożdzami piekarskimi, bo ja używam tylko tych i po latach eksperymentów wychodzi mi wyśmienity trunek z super aromatem i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłem, oczywiście trzeba też wiedzieć jak dobrze taki nastaw zrobić, aby wyszło wyśmienicie.
Jestem tu nowy, ale tematem tym zajmuję sie od kilku lat, chciałem się zapytać, czy robiliście nastaw cukrowy z drożdzami piekarskimi, bo ja używam tylko tych i po latach eksperymentów wychodzi mi wyśmienity trunek z super aromatem i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłem, oczywiście trzeba też wiedzieć jak dobrze taki nastaw zrobić, aby wyszło wyśmienicie.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Czyżby kol z forum babuniowatych ? http://alkohole-domowe.com/forum/ucp.php
Ostatnio zmieniony 2009-05-25, 00:24 przez bodzio.1974, łącznie zmieniany 2 razy.
Ha może być z babuniowatych , po prostu dziwię się , że młodzi co dopiero zaczynają zabawę z tym tematem biorą się za jakieś drożdze gorzelnicze za 30 zł + 14 zł wysyłka na 25 litrów zacieru, śmiać się chce, a jak się popróbuje na piekarskich i dojdzie do wprawy, to smakując moją gorzałkę nie powiedziałbyś ,że jest gorsza i 50 literków zacierku potrzebuje drożdży za 4,50 zł., a nie za prawie 100 zł.ha.
Tak samo jak pisanie ,że aparatura z odstojnikami jest zła, akurat mam z trzema odstojnikami i mam też i kolumnę i po rozrobieniu z wodą nie czuję różnicy, ale też trzeba wiedzieć jak ciągnąć i do kiedy.
Jak ktoś się dorwie i robi to na aparaciku z odstojnikami to niech zbiera nektar do 50 % , a nie poniżej bo zepsuje smak wódeczki łaszcząc się na ilość, ja pędze tylko raz na trzech odstojnikach i jest super, oczywiście inaczej ma się to torszkę jak robię to z moją kolumienką.
Tak samo jak pisanie ,że aparatura z odstojnikami jest zła, akurat mam z trzema odstojnikami i mam też i kolumnę i po rozrobieniu z wodą nie czuję różnicy, ale też trzeba wiedzieć jak ciągnąć i do kiedy.
Jak ktoś się dorwie i robi to na aparaciku z odstojnikami to niech zbiera nektar do 50 % , a nie poniżej bo zepsuje smak wódeczki łaszcząc się na ilość, ja pędze tylko raz na trzech odstojnikach i jest super, oczywiście inaczej ma się to torszkę jak robię to z moją kolumienką.
Ostatnio zmieniony 2009-05-25, 10:33 przez kamilz1, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczywiście że używałem.Wychodził naprawdę wyśmienity napitek,kiedyś tak sądziłem.Czy mógłbyś się podzielić z nami sposobami jak zrobić dobry nastaw?kamilz1 pisze: Jestem tu nowy, ale tematem tym zajmuję sie od kilku lat, chciałem się zapytać, czy robiliście nastaw cukrowy z drożdzami piekarskimi,
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Witam!
10, 12, 15 czy 19zł za drożdże, owszem.
A jeśli już ktoś kupuje wysyłkowo, to przeważnie kupuje minimum kilka torebek.
Dalej, torebkę z powodzeniem można podzielić, stosując mniejszą ilość na przepisaną ilość nastawu, albo dodać do kilkakrotnie większego nastawu.
Zaletą gorzelnianych jest to, że są odporne na wyższe stężenia alkoholu, oraz w gotowym przefermentowanym nastawie jest mniej niepożądanych związków - mają lepszą "sprawność przetwarzania" cukru.
Po trzecie - to gotowy, kompleksowy zestaw drożdży, pożywek, witamin i wszystkiego, czego potrzeba grzybkom.
Pewnie to wszysko wiesz...
Dlatego kupuję gorzelniane - od 9 do 15zł torebka (np. COOBRA).
A najdroższe, COOBRA24, kosztują 19zł - tych nie kupuję, nie spieszy mi się.
Z tego to smiać się chce, drożej też pewnie można, ale takich cen to ja nie widziałem.kamilz1 pisze:...drożdze gorzelnicze za 30 zł + 14 zł wysyłka na 25 litrów zacieru, śmiać się chce...
10, 12, 15 czy 19zł za drożdże, owszem.
A jeśli już ktoś kupuje wysyłkowo, to przeważnie kupuje minimum kilka torebek.
Dalej, torebkę z powodzeniem można podzielić, stosując mniejszą ilość na przepisaną ilość nastawu, albo dodać do kilkakrotnie większego nastawu.
Zaletą gorzelnianych jest to, że są odporne na wyższe stężenia alkoholu, oraz w gotowym przefermentowanym nastawie jest mniej niepożądanych związków - mają lepszą "sprawność przetwarzania" cukru.
Po trzecie - to gotowy, kompleksowy zestaw drożdży, pożywek, witamin i wszystkiego, czego potrzeba grzybkom.
Pewnie to wszysko wiesz...
Dlatego kupuję gorzelniane - od 9 do 15zł torebka (np. COOBRA).
A najdroższe, COOBRA24, kosztują 19zł - tych nie kupuję, nie spieszy mi się.
Ostatnio zmieniony 2009-05-25, 08:11 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
ja proponuje tu stworzyć oddzielny dział dla kolegi kamilz1 , w którym opisze wszystkie swoje sposoby przemyslenia wzory , co byśmy z tego naszego ciemnogrodu się wyłonili i w najbliższym czasie szturm na piekarnicze drożdże przepuścili
a ja koledze polecam swój sposób wypróbowany odstojniki ustawiamy w szeregu w kierunku pólnocnym ( polepsz zdecydowanie smak i zapach ) oraz pędzimy ( o przepraszam wypalamy ) 3 dni po pełni ksieżyca - również polepsza aromaty. znam też kilka sprawdzonych sposobów związanych z frontami , ciśnieniem , okresem godowym żab itp. a w szczególności jeden sprawdzony w 200% - najpierw czytać a potem głosić herezje
już ja ten super aromat znam do tej pory jak pomyślę o odstojniku to mi się nim odbija. Oczywiście śliwowica , calvados jak najbardziej ale cukier i piekarnicze ?kamilz1 pisze:wychodzi mi wyśmienity trunek z super aromatem
gorsza od czego? od sklepowej ? to jak kolega się do sklepowych wódek porównuje to ja moge tylko powiedzieć , że współczuję i takiego swiństwa na zadnym zlocie bym nawet nie tknąłkamilz1 pisze:smakując moją gorzałkę nie powiedziałbyś ,że jest gorsza
to jak kolega różnicy nie czuje to tylko współczuć , albo pogratulować kosmicznej technologii użytej do budowy odstojników , plazma , reakcje termojądrowe, te rzeczykamilz1 pisze:mam z trzema odstojnikami i mam też i kolumnę i po rozrobieniu z wodą nie czuję różnicy
jak ktoś już raz spróbował z kolumną to raczej się nie dorwie , mam do odstojników sentyment itd. ale chyba z racji tego , że pierwszego razu się nie zapomina podobno....kamilz1 pisze:Jak ktoś się dorwie i robi to na aparaciku z odstojnikami
a ja koledze polecam swój sposób wypróbowany odstojniki ustawiamy w szeregu w kierunku pólnocnym ( polepsz zdecydowanie smak i zapach ) oraz pędzimy ( o przepraszam wypalamy ) 3 dni po pełni ksieżyca - również polepsza aromaty. znam też kilka sprawdzonych sposobów związanych z frontami , ciśnieniem , okresem godowym żab itp. a w szczególności jeden sprawdzony w 200% - najpierw czytać a potem głosić herezje
- kompotZgruszek
- 50%
- Posty: 104
- Rejestracja: 2009-01-24, 01:43
- Lokalizacja: bimbeland
Po co odrazu gościa wyśmiewać
Nawet nastaw z cukru puszczony na kolumnę czuć że jest z cukru i trzeba kilku zabiegów by się to zmieniło. Najbardziej buduje mnie to że daję znajomkom flakon, na święta przyjeżdża rodzinka wyciągają by się pochwalić a potem słyszę "co ty mi dałeś, miał być super bimber a ty jakieś spirytusy rozrabiane"
Zapytaj kolegę 98% na PW o drożdże Turbo Pure coś ci doradzi koszt kilkanaście złotych + przesyłka a za tę cenę da się zrobić 100l ale pewnie będzie z 3tyg chodziło. Jak poznasz różnicę to napisz czy ci się podoba bo od piekarniczych chyba wszyscy zaczynali i jakoś na tym forum nikt do nich nie wraca
Nawet nastaw z cukru puszczony na kolumnę czuć że jest z cukru i trzeba kilku zabiegów by się to zmieniło. Najbardziej buduje mnie to że daję znajomkom flakon, na święta przyjeżdża rodzinka wyciągają by się pochwalić a potem słyszę "co ty mi dałeś, miał być super bimber a ty jakieś spirytusy rozrabiane"
Zapytaj kolegę 98% na PW o drożdże Turbo Pure coś ci doradzi koszt kilkanaście złotych + przesyłka a za tę cenę da się zrobić 100l ale pewnie będzie z 3tyg chodziło. Jak poznasz różnicę to napisz czy ci się podoba bo od piekarniczych chyba wszyscy zaczynali i jakoś na tym forum nikt do nich nie wraca
Jeśli chcesz, żeby coś było dobrze zrobione, zrób to sam.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
- kompotZgruszek
- 50%
- Posty: 104
- Rejestracja: 2009-01-24, 01:43
- Lokalizacja: bimbeland
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości