Strona 1 z 2

Gruszkówka

: 2006-07-30, 12:25
autor: joda
Witam. Jak nietrudno zauwazyc pewnie jestem tu poczatkujacy i chce zrobic gruszkowke. Z uwagi na to ze bedzie to moj pierwszy raz chcialbym zaczerpnac troche porad. Przeczytalem od groma juz na stronach www ale wszystko wydaje sie skomplikowane :) Mianowicie moze opisze metode jaka chce sie psluzyc i przy okazji bede zadawal pytania.

Zacznijmy od zacieru. Bede go robil w bance do winka. Metoda oczywisie 1410 oczywisie troche zmieniona. Wiec 1kg. cukru 4 litry wody i 5g. drozczy winnych. Tu sie pojawia moje pierwsz pytanie. Czy takie zacier jest okej? Ile czasu powinien fermentowac? Oraz jak z zakwaszaniem. Czytalem ze powinno sie dodac kwasku cytrynowego tylko w jakich proporcjach? Byłbym wdzieczy za odpowiedz. :) Ok. Zakladajac ze zacier mamy juz gotowy chce przejsc do destylacji. Destylowal bede w szybkowarze. Za nm 2 odstojniki itp. Do zacieru dodaje gruszki i tak razem chce to "gotowac" :) W jakiej temperaturze pwinienem gotowac zacier? Kazdy pisze inaczej i juz sie pogubiłem. Jak dlugo moze twac gotowanie takiej ilosci zacieru i ile gruszek powinienem dodc na wasze oko:) Nastepnie po tym jak etanol zacznie sie skraplac ile pierwszych ml. mam odlac? (wiecie metanol i te sprawy) Najwazbniejsze jest dla mnie to w jakiej teperaturze powinienem go gotoac. Bede wdzieczny za wszystkie porad i sugestie. Czekam na odpowiedz. Pozdrawiam. Joda.

: 2006-07-30, 12:56
autor: Misza
Zrób zacier na gruszkach, gruszki powinny stanowić min. 50 % objętości nastawu. Czyli zrób tak jakb byś robił wino gruszkowe a potem przedestyluj. Gruszki powinny być aromatyczne np. Wiliams. I użyj raczej drożdży winnych, fermentacja w niezbyt wysokiej temperaturze 15-20 st, żeby aromat nie uciekał. Po fermentacji sklaruj.

: 2006-07-30, 12:59
autor: joda
Ok dzieki. Czyli jakbym mial robic to zrobic zacier na gruszkach czyli np. 1 kg. cukru 2 l. wody i ze 2 kg gruszek? :) A moze wiesz jeszcze w jakiej temp. przeprowadzac destylacje i ile to moze trwac?

: 2006-07-30, 13:52
autor: Citizen Kane
@ joda

:arrow: Pierwsza rada - pocztytaj moją stronę (adres w stopce)
:arrow: Druga rada - przeszukaj to forum...

...a znajdziesz odpowiedzi na większość nurtujących cię pytań. Zacier wrze w temperaturze zależnej od zawartości etanolu. Im więcej tego związku, tym temperatura gotowania niższa, stąd wniosek, że nie masz bezpośredniej możliwości jej regulacji. Aby dowiedzieć się ile czasu trzeba destylować przydałby się prosty przyrząd zwany alkoholomierzem.
Czyli jakbym mial robic to zrobic zacier na gruszkach czyli np. 1 kg. cukru 2 l. wody i ze 2 kg gruszek
Misza napisał ci, że gruszki powinny stanowić 50% nastawu. Dajesz więc 1 litr moszczu guszkowego i 1 litr wody. Jeśli chcesz zrobić gruszkówkę (taki jest temat tego topicu), a nie zacier na gruszkach, to powinieneś raczej zrezygnować z dodatkowego cukru, a już na pewno nie dodawać go w takiej ilości jak napisałeś.

: 2006-07-30, 14:03
autor: joda
Citizen Kane wlasnie wszystkie informajce bralem z Twojej strony :) Nie denerwuj sie dopiero zaczynam wiec nie wiem wszystkiego:) postaram sie przeszukac dokladnie forum moze cos wykminie:) Dzieki;]


Za wiele sie nie dowiedzialem i tak ale zrobie to jednak intuicyjnie :] umrzec nie umre przeciez :) Zrobie tak jak napisales Citizen Kane i zobacze co z tego wyjdzie.

: 2006-07-31, 01:11
autor: Citizen Kane
joda pisze:Za wiele sie nie dowiedzialem...
Grzeszysz Waść... :twisted:
CK pisze:Fermentację należy prowadzić do momentu kiedy...
CK pisze:Z wykresu możemy odczytać w jakiej temperaturze wrze zacier o określonej zawartości procentowej etanolu ...
CK pisze:Podczas fermentacji zacier powinien mieć określone pH. Nie mniej niż...
CK pisze:Mamy 30 litrów zacieru o 20% stężeniu etanolu, całkowita zawartość metanolu wyniesie więc około 3g. Wylewanie ...
Jedynie na pytanie o ilość gruszek dodanych do gotowania zacieru nie znajdziesz tu (jak na razie) odpowiedzi.

: 2006-07-31, 09:55
autor: joda
Ok sorry :) przeczytam dokladnie jeszcze raz bo juz jutro bede zaczynal :) Jak wyjdzie to napisze :)

Mam tlko jedno pytanie. i Juz nic wiecej nie bede pytal promis:P Chce zrobic 10 l zacieru. To jak dam 5 kg. gruszek 4 l. wody 1 kg. cukru i 10 dag. drozdzy to bedzie okej? I kwestia fermentacji. Zostawiam do fermentacji. Pozniej odklarowuje i gotowe do destylacji? Czy moze trzeba cos jescze z tym robic bo czytalem gdzieniegdzie posty gdzie ludzie pisali ze po kaklrowaniu daja dalej do fermentacji.

Wiem ze Cie wkurzam ale poprostu chce to dobrze zrobic. Mam nadzieje ze nie masz mocno za zle :)

: 2006-07-31, 12:43
autor: RAF
joda pisze: To jak dam 5 kg. gruszek 4 l. wody 1 kg. cukru i 10 dag. drożdży to bedzie okej?
Jakie 10dag? Rób na winnych, czyli nastawiasz MD, albo drożdże aktywne. Rób wszystko tak jakbyś wino gruszkowe robił. Bo o to chyba Ci chodzi żeby potem aromaty zachować.
joda pisze: I kwestia fermentacji. Zostawiam do fermentacji. Pozniej odklarowuje i gotowe do destylacji? Czy moze trzeba cos jescze z tym robic bo czytalem gdzieniegdzie posty gdzie ludzie pisali ze po kaklrowaniu daja dalej do fermentacji.
Nastaw fermentujesz, po zakończeniu fermenrtacji klarujesz [podobno gruszki są oporne więc będziesz musiał im pomóc] i wtedy destylujesz. Niewiem gdzie czytałeś takie bzdety, wino się klaruje jak fermentacja sie już zakończyła.

: 2006-07-31, 12:53
autor: Citizen Kane
@ joda

Tu masz przepisy jak zrobić wino gruszkowe http://www.old.wino.org.pl/frames/index2.htm
Dalszych szczegółów dowiesz się przeszukując forum - http://wino.org.pl/forum/

Im więcej gruszek a mniej dodanego cukru, tym destylat będzie bardziej aromatyczny (ale z takiej samej ilości nastawu otrzymasz mniej etanolu). Na początek skorzystaj z powyższych rad, jak połkniesz bakcyla, to w miarę zdobywania doświadczenia, będziesz modyfikował nastawy po swojemu.

Wcześniej pisałeś, że dasz drożdże suszone, teraz piszesz o 10 dkg, czyli chcesz dodać piekarskie? Jeśli tak, to na 10 litrów nastawu, ilość tych drożdży z powodzeniem możesz zmniejszyć o połowę. Polecam ci jednak drożdże aktywne IOC Bayanus. W gęstym nastawie gruszkowym powinny przerobić cały cukier w kilka dni.

Po fermentacji i sklarowaniu, zacier możesz bez problemów destylować. Możesz go nawet destylować, kiedy będzie mętny, co odradzam, ponieważ będzie to miało negatywny wpływ na smak i zapach destylatu (będzie zalatywał drożdżami). Aby poprawić jakość produktu, destylację możesz powtórzyć drugi i trzeci raz.

Gdzie czytałeś, że sklarowane wino / zacier daje się dalej do fermentacji? Czasami zdarza się, że po dosłodzeniu wina, fermentacja wznawia się sama (silne drożdże) ale jest to niepożądane z uwagi na wzrastający % wina. Zakładam oczywiście, że planując wino, docelowo chcemy osiągnąć w miarę ściśle określony procent alkoholu. Celowe klarowanie i wznawianie fermentacji jest dla mnie niezrozumiałe :roll: Gruszki to podobno ciężki materiał do klarowania, więc aby przyśpieszyć proces, możesz wspomóc się bentonitem.

: 2006-07-31, 23:55
autor: joda
Odnosnie fementacji po klarowaniu czytalem gdzies w jakichs postach na forum, ale skorzystam z waszych rad i zrobie po prostu tak jak wino gruszkowe i potem ze 3 razy przedestyluje. Nie musze miec tego duzo wystarczy mi z pol litra byle by troche kopalo :) A bede uzywal drozdzy winnych. Dzieki za wszystkie porady naskrobie cos za kilka tyg. jak juz zrobie to co chce zrobic:)

korekta: kowal

ad temperatury...

: 2006-08-30, 22:45
autor: truteen
jak bedziesz robił na winnych to temperaturka tak 25-28 nawet pod 30 st. a nie 15-20 bo Ci stanie winko po 4 dniach z 2% etanolu i będzie po sprawie...
dziś nastawiłem 100l na drożdżach winnych; 40l miazga ze śliwek, 30 l miazga z jabłek (po przepuszczeniu przez maszynke do mięsa) do tego 30 wody i 4kg cukru, jak bedize ładnie chodizc to potem dosłodzę i już nie mogę się doczekać jak w końcu pospawam sprzęt... :D

Re: ad temperatury...

: 2006-08-31, 06:47
autor: Misza
truteen pisze:jak bedziesz robił na winnych to temperaturka tak 25-28 nawet pod 30 st. a nie 15-20 bo Ci stanie winko po 4 dniach z 2% etanolu i będzie po sprawie
Nieprawda! Jak użyjesz odpowiednich drożdży aktywnych to nie będzie żadnego problemu z fermentacją w niskich temperaturach.

: 2006-08-31, 10:38
autor: Citizen Kane
Dodam jeszcze, że nastawiając się na wysokoprocentowe zaciery (wina), przeprowadzanie fermentacji w temperaturach około 30°C nie jest najlepszym pomysłem.

: 2006-08-31, 21:20
autor: greg
Otóż to. Im niższa temperatura fermentacji, tym większy procent alkoholu są w stanie wyprodukować drożdże (oczywiście, musi być stosowne stężenie cukrów). W niskich temperaturach odporność drożdży na toksyczne działanie etanolu jest wyższa, po prostu.

: 2006-08-31, 21:45
autor: truteen
@Misza... a czy ja pisałem o aktywnych...? NIE, o winnych, aktywnych nie używałem to się nie wypowiadam....
@ CK nie wiem może mi sie tylko tak dizeje ale jak nastawie wino np. w lipcu i stoi ono sobie na strychu gdzie nagrzewa się do mniej więcej 28 na pewno ponad 25 to przerób jest najszybszy góra trzy tygodnie i staje... wtedy dosłądzam trochę i znoszę do piwnicy na dofermentowanie... jakby nie temperatura to bez przesady do września by stało o ile by wogóle chodziło... tak sie składa że w stoją mi teraz dwie bańki w pokoju 50l zacier na winnych i 20l winko z agrestu... ich temp. to jakieś 22 st. i nie ruszają po prostu a jeszcze cukru jest w gwizdek... dzisiaj wsadziłem grzałkę akwariową kilka godzin do jednego, kilka do drugiego i buleczki zaczęły znów iść... z całym szacunkiem panowie do teori - ja pisze jak mam w rzeczywistości... tak się składa że brat nastawił ostatnio wino na winnych i przez tydzień chodizło jak szalone a potem nic!.... stoi w garażu więc ma troszke chłodniej...tak koło 20 st.
@greg skoro piszesz że drożdże więcej w niższej teperaturze wytrzymują to oki wierzę ale mi po prostu w niższych temp. drożdże przestają pracować i mimo BLG 13 nic się nie dzieje dlatego ja zawsze staram się wyższą utrzymywać temperaturę przez jak najdłuższy czas bez przesady oczywiście... z tego co do tej pory wiem to w temp. niższych winko dofermentowuje (szczątkowy przerób cukru) czyli piwnica 8-15 st - nie piszę tu o dojrzewaniu przez maderyzację bo to w temp. 40 - 60 st więc trzeba by stawiać na piecu chlebowym ale to inna bajka

I powtórzę że piszę tylko o drożdzach WINNYCH - takie od Zamoyskich albo chomika...