Pigwowica

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-12-05, 11:43

Witam,
bielok pisze: a dlaczego nie przypalanych ?
...tak sobie myśle że beczki w których się leżakuje wódki chyba nie są przypalane od środku .....
Ano właśnie. Nie wszystkie wódki powinny mieć koniakowaty smaczek i kolor i nie wszystkie wódki i spirytusy leżakowane są w beczkach wypalanych w środku.
Śliwowica powinna mieć swój własny charakterystyczny aromat i smak, tak samo calvados. Dodanie mocno przypalonych wiórów dębowych całkowicie zmieni charakter tych wódek, natomiast wióry dębowe nie przypalane - odwrotnie: wprowadzą coś ciekawego do leżakowanego alkoholu ale też podkreślą jego specyficzne pochodzenie. Kolor trochę się zmieni na taki jakby słomkowy i to powinno wystarczyć, można ewentualnie lekko podbarwić karmelem ale nie za mocno.
Tylko, że najbardziej osłabia konieczność długiego oczekiwania na efekty i nie ma na to żadnej recepty, nawet czasowstrzymywacz nic nie wskóra :D .

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2006-12-07, 21:53

Wracając do stosowania środków utleniających i wodorotlenku sodu to jak już kiedyś pisałem Nadmanganian, czy też perhydrol działa głównie na przedgony a nie pogony. Zalecam koniecznie drugą destylację po użyciu Nadmanganianu jak i perchydrolu, i koniecznie z wodorotlenkiem sodu, bez tej drugiej destylacji będziemy mieli dodatek octu w destylacie (niewielki ale kto chce pić ocet?).

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-12-08, 00:49

@Chemik student

czy mógłbyś wyjaśnić sposób określania ilości H2O2 i NaOH.
Odnośnie H2O2 Śp CO2 zalecał 5%, tutaj Al pisze od 5 do 10ml na litr, czyli 10 razy mniej, a odnośnie NaOH to już w ogóle nic nie wiem.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-12-08, 11:19

W kwestii formalnej, ewentualną odpowiedź sugerowałbym umieścić w innym / nowym temacie.

poziom
30%
30%
Posty: 39
Rejestracja: 2008-06-14, 12:13

Post autor: poziom » 2008-08-14, 18:37

witam serdecznie,
to mój pierwszy post ale mam nadzieję, że coś wniesie.
Wróciłem właśnie z podrózy w ramach, której jechałem prze Serbię. I w czasie tej podróży miałem okazję spróbować odpędu z pigwy. Jako wielbiciel "grappowatych" trunków odkryłem coś genialnego. Miękkie, aksamitne, bezbarwne - dla mnie genialne. Najlepszy odpęd jaki w życiu piłem. Byłem na kolanach i nie tylko ja (z Polaków).
W/g Serbów jest to najszlachetniejsza z rakiji (i najdroższa).
Od tego momentu stała się moim ideałem.
Z całego serca polecam "pigwowicę" - powala harmonią.
Pozdrawiam,
Poziom

Awatar użytkownika
jagra
50%
50%
Posty: 121
Rejestracja: 2007-12-29, 09:52
Lokalizacja: z rozsądku

Post autor: jagra » 2008-08-14, 19:58

A może tak kolego jakiś przepis na serbską pigwowicę :?: :?: :?:
Jak dobrze jest nic nie robić , a potem odpocząć

poziom
30%
30%
Posty: 39
Rejestracja: 2008-06-14, 12:13

Post autor: poziom » 2008-08-14, 21:21

tu pozostaje mi się zarumienić :oops: - to tylko podejrzenia i banały:
- podobno niewydajna - dlatego cena w górnych rejestrach
- chyba bez dodatku cukru, bo na Bałkanach się tym raczej nie zajmują - nie słyszałem tam o dodawaniu czegokolwiek, a i smak zbyt wyraźny
- strannie destylowana, bo nie wiem jak osiągnąć coś tak genialnego
- bez dębiny - idealnie klarowna ale najwyższej klasy śliwowice są tam też bezbarwne
Raczej szukałem tu inspiracji i dałem upust zachwytowi egzotykiem ale obiecuję zapisać to czego dowiem się nastepnym razem.
poziom

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2008-08-17, 22:12

Nie ma rady.
Trzeba założyć po prostu plantację pigwy.
Destylaty są bezbarwne. Koloru nabierają od leżakowania w beczkach dębowych lub z dodatkiem wiórów dębowych. Intensywność zabarwienia zależy od stopnia przypalenia dębu - nie tylko wióry się praży, również beczki w środku: tradycyjnie beczki wypala się wewnątrz za pomocą słomy. Wypalanie daje również efekt "hartowania" drewna co ma wpływ na jego większą odporność na kontakt z płynem, wytrzymałość klepek beczki i ich wypaczanie.

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-08-17, 22:15

Tylko czy ma to być pigwa czy pigwowiec?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2008-08-17, 23:11

A może być nawet pig byle by wybryk był smakowity :D

Awatar użytkownika
akempes
101%
101%
Posty: 81
Rejestracja: 2007-09-13, 10:59

Post autor: akempes » 2008-08-18, 07:59

Witam !
Z moich obserwacji /na moim terenie/ pigwa w tym roku nie obrodziła.
Stosuje normalny nalew na pigwie nawet wczoraj zlałem i zalałem ponownie rozcieńczonym destylatem /po raz czwarty/.
Pozdro

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-08-19, 08:24

Temat był już kiedyś poruszany, więc tylko tytułem przypomnienia:
1. nastawu z pigwowca praktycznie nie udaje sie przefermentować;
2. o nastawach z pigwy nie słyszałem, więc może to jest moment na wypróbowanie;
3. z pigwowca wychodzą doskonałe nalewki szczególnie wtedy gdy uda się je przetrzymać przynajmniej przez rok (z wiórkami dębowymi).


pzdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości