Spirytus z jabłek

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-01-22, 23:03

a_priv pisze:Forum na pewno nie potwierdzi bzdurnych lub nierealnych koncepcji.
Nie zgadzam się z tak postawioną jednoznacznie opinią : to proszę podać mi grzecznie przykładowo ile się wyciśnie soku z 10 kg jabłek -he ?
Jeszcze nie wyciskałem ale wystarczy poczytać , nie tylko u was że ok 5 góra 6 litrów soku się wyciśnie.
Tak więc zgadzają się wyliczenia J.Cieślaka.
Sami też macie zamieszczone wiadomości o zawartości cukru w jabłkach %.
Przecież wszystko się zgadza ? Nie rozumiem dlaczego bzdury i nierealne koncepcje?

INNA MYŚL. 8)

Ja myślałem że za 50 dych to już można kupić średniej klasy calvados a tu co podróbka ?
Myślę że za 100 się już kupi oryginał ? - tylko powiedzcie że nie ? to będę tylko calvadosy brykał :D

Podają że za 100 zł to rocznik 2000 - 2003 ?
Ostatnio zmieniony 2009-01-22, 23:09 przez bodzio.1974, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2009-01-22, 23:13

Bodzio, cena nie zawsze musi oznaczać właściwą jakość - niestety
podałem Ci przykład absyntu który nie by ł" prawdziwym destylatem" tylko mieszaniną substancji smakowo zapachowych (i kolorystycznych) z wódką - żeby nie było , wszystko w zgodzie z prawem
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-01-22, 23:17

No nieźle za 0.5 l zapłacić 50 dych i jeszcze podruba ? w jakim my zyjemy kraju , gdzie ochrona konsumenta!!! :wall

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2009-01-22, 23:22

kolego, a gdzie ja napisałem że to u nas było kupione :lol: - kupił mi znajomy na Słowacji choć oczywistym jest że można tak ludzi w babmuko robić w całym świecie
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-01-22, 23:37

Ja myślałem że za moje 50 dych można już kupić oryginał - nieważne nawet w jakim kraju ? :D

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2009-01-22, 23:43

no widzisz, i tu wracamy do źródła Twoich rozważań :wink: - zastanów się, prawdziwy Calvados może być produkowany w Normandii, do produkcji używa się jak już wykazałeś drogiego procesu destylacji wina jabłkowego, potem jeszcze to cholerne leżakowanie w beczkach dębowych :lol: - a ty chcesz go kupić za 50 zł???
Ostatnio zmieniony 2009-01-22, 23:44 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2009-01-22, 23:45

Pietro pisze:
bodzio.1974 pisze:.... moje 50 dych....
Chodzi Ci o 50 czy 500 zł , bo dla mnie 50 dych to 500 zł
- o i ja się złapałem... :oops:
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-01-23, 00:23

Nie nie dal mnie dycha to 10 zł a więc 50 zł :?
To ile wreszcie kosztuje najtańszy oryginał calvadosu ? :wall
Za 100 zł to się już kupi ? :oops:

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-01-23, 09:25

bodzio.1974 pisze: [...] to proszę podać mi grzecznie przykładowo ile się wyciśnie soku z 10 kg jabłek -he ? [...]
Dla mnie te rozważania dalej nie mają żadnego sensu przy naszym hobby - chęci uzyskania Calvadosu. Gdyby Kolega miał więcej doświadczenia, albo tylko zadał sobie trud i poczytał wątki o Calvadosie na tym forum to by o tym wiedział (m.in. ja też tam opisywałem sposób w jaki robię swój calvados)
Co do ilości soku - to nie wiem, bo mnie to nie interesuje. Jabłka na Calvados po rozdrobnieniu i dodaniu Pektopolu (ostatnio również i scherzyme) , oraz wody i cukru (w ilości takiej jak dla średnio mocnego wina wytrawnego) fermentuję w pulpie. Późniejszą destylację przeprowadzam również bez klarowania (gęstwa jak leci) w kotle ogrzewanym poprzez płaszcz olejowy. Mam świadomość, że są na forum bardziej ortodoksyjni destylerzy Calcadosu, ale zaręczam, że mój wcale nie ustępuje tym drogim kupnym.
Z sokiem jest jeszcze drugi aspekt - jego ilość zależy od gatunku jabłek, sposobu ich przechowywania, pogody w okresie ich wegetacji itp.
bodzio.1974 pisze: [...] Jeszcze nie wyciskałem ale wystarczy poczytać [...]
Niestety Kolega nie mając własnych doświadczeń w tej materii tylko powołuje się na kogoś (w tym wypadku na Cieślaka), kto nie dla wszystkich musi być wystarczającym autorytetem (u Cieślaka zdarzają się poważne błędy lub niesprawdzone informacje).

pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2009-01-23, 10:16

A najlepiej, to jechac do Rolniczej Spółdzielni w Białutach i kupić koncentrat z soku z jabłek,
wymieszać to z wodą w stosunku 1/3 a po destylacji dodac odrobinę naturalnego aromatu z jabłek, też od nich.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-01-23, 10:20

@inżynier

Jest to dla mnie droga na skróty. Mam wrażenie, że fermentowanie pulpy (ostatnio np. zauważyłem bardzo pozytywny wpływ enzymu Scherzyme) dostarcza tych walorów smakowo zapachowych, których nie będzie w soku.
W końcu np. przedestylowane wino z soku z winogron to nie to samo co przedestylowny ferment z pulpy winogronowej (grappa).

pzdr

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-01-23, 10:24

Może i tak że j.Cieslak wcale nie musi być autorytetem a dla mnie on nie jest tylko ? pomocą edukacyjną.

A więc swoje te rozważania oparłem o wiadomości z tej książki to tak jak pisanie pracy mgr. trzeba czyś oprzeć swoje myśli :( a nie np. bo tak mówił lub mówiła sąsiadka :D

To mówisz Abratku że te twoje kalvadosy są podobne do orginałów / może i tak ja tego nie wiem bo w ogóle jeszcze nie pilem tego gatunku trunków.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2009-01-23, 10:38

a_priv pisze: W końcu np. przedestylowane wino z soku z winogron to nie to samo co przedestylowny ferment z pulpy winogronowej (grappa).
dlatego zalecam dodanie aromatu naturalnego też z tej samej firmy, może i jest to droga na skróty, ale jeżeli ktoś wykonał kawał dobrej roboty i tylko poprzez ekstrakcję parą wodną odzyskał to co najcenniejsze, to warto to wykorzystać.
Ostatnio piłem destylat z gruszek i z jabłek produkowany we Francji, drogi jak cholera, wszyscy się tym zachwycali, a ja miałem nieodparte wrazenie, że aromat był dodany już po destylacji i dlatego był tak wyrazisty.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-01-23, 10:45

Najfajniejsze jest to, że po naszych dyskusjach, sporach, pomysłach przychodzi zlot i wtedy w realu wspólna degustacja takich wybryków jest największym źródłem doświadczenia.
A w dodatku, jakie to przyjemne.


pzdr

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-01-23, 11:20

Cholercia a jeszcze tego nie piłem czuje sie jak prawiczek , ale spoko już niedługo się rozprawicze :D na razie ze sklepu.
Pozd.Bodzio

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości