Cukrówka na drożdzach zamojskch :D

jerzyk_71
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-01-14, 16:14

Post autor: jerzyk_71 » 2010-03-03, 21:04

bodzio.1974 pisze:No i co kol Jerzyk /
Jaki miałeś czas ? do - 2 blg ?
Dzięki za zainteresowanie ale niestety nie wiem, nie mam jeszcze (zakupy w trakcie realizacji z kol.98%)arometru do pomiaru blg. do wczoraj była jeczcze piana na wierzchu nastawu , a i popołud.było mało ruchu , takie niewielkie syczenie w nastawie . Ponieważ popołudniu i wieczorkiem puszczałem z drugiego owocówkije :P , to po wszystkiemu ogrzałem nastawy ciepełkiem z gara(coś koło 30 l) ,pogrzało sie przez noc (a ja wieczorem dołożyłem papu drożdzom po 1/3 łyzeczki przecieru pom.)a dzisiaj jescze całe popołudnie i wieczór doglądałem ( tak przy okazji puszcania ,druga część owocówki a tym razem jabłuszko z gruszeczką) bardzo ładnie syczało i jak zaglądałem do skrzni to czuć było o nastawów ciepło.
Więc przy okazji mam pytanie co dalej blg. nie zmierze zastanawiam się czy niezlać tych nastawów (są już od soboty)z nad osadów i potrzekać aż się wyklarują albo czy domowym sposobem moge jakoś zmierzyć blog.
Wiem ,że dużo rad jest na forum ale z racji zajęć mam mało czasu na zapoznanie się z wpisami(jutro chyba podciągne kabel do piwnicy i pomiędzy kroplami troche poczytam( jutru chyba z drugiego pokapiemy śliweczke{niestety nie węgierka })
Będe wdzięczny za ewentualne uwagi i pomoc .
Pozdrawiam Jurek

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2010-03-03, 22:37

Jeśli myśli kolega o owocówkach , to polecam zainwestować w dobre drożdże u kol.98.
Drożdże g 995 albo leprze aromatyczne anka.
To typowe do owocówek a najbardziej te drugie.
Kol Winiarek je poleca i wiosną spróbuje sam na nich coś zrobić.
Cukromierz prosty ,można kupić w każdym sklepie z art,gosp.domowego.
Cukromierz biowin to zaledwie 7 - 9 zł i juz masz podstawowy pomiar.
Wiadomo ? kol.98 ma już profesjonal i tu brawa dla niego. :brawo

Co do nastawu bo chcesz zlać / to jak zacznie się klarować tzn na lustrze nastawu na głębokość 5 - 10 cm robi się przezroczysty nastaw to można go zlać na cichą.( jak się nie ma cukromierza.)
Możesz sprwdzić na smak swój nastaw.Jak będzie gorzkawy bez posmaku cukru to będzie - 2 - 3 blg a jak bedzie czuć posmak lekki słodki w oddali to blg 1 a jak lekko słodkawy to blg 2 - 3.
Ja tego nie robię i nie zlewam.Czekam aż wszystko opadnie i stanie się klarowne.
Może ktoś ci bardziej wytłumaczy z doświadczonych kolegów bo ja win nie robiłem.

Jeśli zrobiłeś według mojego przepisu to powinno być gites.

jerzyk_71
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-01-14, 16:14

Post autor: jerzyk_71 » 2010-03-04, 15:50

bodzio.1974 pisze:Jeśli myśli kolega o owocówkach , to polecam zainwestować w dobre drożdże u kol.98.
Dzięki za podpowiedż a apropo owocówek,to kapałem jeszcze stare jesienne na "dzikich drożdżach" to jeszcze z okresu z przed "forum" ale i tak niezłe wyszły lub smaczek owocówek :P .
A apropo cukrówek to cały czas mocno syczą i nie widać żeby chciały przestać o klarowaniu też niema mowy ?
20,25
Przelałem jednak ,po w/w poście bo nie bardzo chciało sie klarować a smak poezja
hy "wino z okolic Egeru , pólwytrawne z lekka nutą slonecznego ciepła" 8)
Teraz niech osiądzie badziewie i do gara.

pozdrawim Jurek

jerzyk_71
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-01-14, 16:14

Wszystkiego najlepszego z okazji 8go marca dla "Babuni&

Post autor: jerzyk_71 » 2010-03-09, 23:00

Pozdrowienia dla kol."Bodzio 1974"
Cukróweczka na "Babuni" :1st ,jak dałem pierwsze po przedgonach kropelki ,żonie do powąchania to spytała"z jakiej to owocówki,przecież wszystko przerobieś w sobote" :?:
Dzieki za wskazówki,istota tej mojej lekcji :" nie lecimy na sterotypach" ,bez przesady,dokładnie i starannie a masz szanse na dobry produkt.
Oczywiście sprzet też ma znaczenie ale i nato przyjdzie czas , na razie :book , :book i jzeszcze raz :book .
Pozdrawiam Jurek.

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2010-03-10, 08:00

Jeśli kolega ma zwykłą aparaturę do naszego hobby to zalecam od razu dwa razy przegotować.Efekt będzie o niebo lepszy no i wątroba zdrowsza. :wink:

Awatar użytkownika
Mrozu
40%
40%
Posty: 70
Rejestracja: 2009-03-19, 14:25

Post autor: Mrozu » 2010-03-10, 14:05

No i na wegla tez to pozniej mozna wrzucic :mrgreen:

Dac do sprobowania sasiadowi ktory od dziada pradziada robi 1410:) jak leci....

Przynioslem butelke sasiadowi do sprobowania mojego urobku wtedy jeszcze na podstillu
W moim przypadku rozmowa wygladala tak...

S: przeciez to nie jest bimber :roll:
J: no nie smierdzi jak bimber ale sam to zrobilem 8)
S: yyyyy ale nie daloby sie tego duzzo wypic...mdlace takie..
J: milczenie...( :!: :!: :!: :!: :?: :?: :?: )

legenda:)
s-sasiad
j-ja

jerzyk_71
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-01-14, 16:14

Post autor: jerzyk_71 » 2010-03-10, 15:57

bodzio.1974 pisze:Jeśli kolega ma zwykłą aparaturę do naszego hobby to zalecam od razu dwa razy przegotować.Efekt będzie o niebo lepszy no i wątroba zdrowsza. :wink:
Oczywiście 2 x obowiązkowo a i 3 x bywało.
Narazie to musi sie nazbierać większa ilość "dobrego płynu ",bo zbiornik pokażny(60l) i na małą ilość nie bardzo sie chce odpalać.A w miedzy czasie i " I spust" potraktujemy sodą, nadmanganianem i węgielkiem niech się wyczyści . :mrgreen:
Jeszcze jedno czy do kapania cukrówki dajecie jakieś owoce np.pomarańcze lub cytryny, jeżeli tak to czy do I lub II razu ?
Pozdrawiam Jurek.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2010-03-10, 18:26

Mrozu pisze: Przynioslem butelke sasiadowi do sprobowania mojego urobku wtedy jeszcze na podstillu
W moim przypadku rozmowa wygladala tak...
U mnie zazwyczaj jest tak:
k. ile to ma procent?
j. 42
k. cisza

k. ktoś
j. ja

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2010-03-10, 21:27

Jak robisz owocówki to proszę nie cudować z chemią ?

jerzyk_71
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-01-14, 16:14

Post autor: jerzyk_71 » 2010-03-10, 23:04

bodzio.1974 pisze:Jak robisz owocówki to proszę nie cudować z chemią ?


A propo chemi to zdecydowanie myslałem o cukrówce na "Babuni",owocówki dotej pory nie były nigdy czyszczone chemicznie , myśle , że traciły by na smaku a przy dobrym prowadzeniu tego nie potrzebują a wg.mnie nawet by mogły na chemi stracić-przecież to destylaty smakowe a nie czysty alkochol.

Przy okazji powracam do pytania co do owoców (cytrusów) o które pytałem wcześniej,to czy dodajecie jakieś owoece ,a jeżeli tak to ,gzie może do od stojników :?:


Pozdrawiam Jurek.

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2010-04-18, 18:27

jerzyk_71 pisze:
bodzio.1974 pisze:...
Przy okazji powracam do pytania co do owoców (cytrusów) o które pytałem wcześniej,to czy dodajecie jakieś owoece ,a jeżeli tak to ,gzie może do od stojników :?:
Włączanie owoców/skórek do procesu destylacji ma IMO mały sens.
1) jeżeli celem takiego działania jest ukrycie zapachów fuzlowych zapachami owocowymi,
to lepiej skupić się na ulepszeniu procesu destylacji w celu wyeliminowania niepożądanych zapachów, np. zrobić sobie małą kolumienkę
2) maceracja daje lepsze rezultaty, niż dygestia: na gorąco wypłukuje się za dużo tego, czego nie chcemy, a za mało tego, co chcemy. Inna sprawa to odwary i napary, ale mówimy o dygestii.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości