Dzięki za zainteresowanie ale niestety nie wiem, nie mam jeszcze (zakupy w trakcie realizacji z kol.98%)arometru do pomiaru blg. do wczoraj była jeczcze piana na wierzchu nastawu , a i popołud.było mało ruchu , takie niewielkie syczenie w nastawie . Ponieważ popołudniu i wieczorkiem puszczałem z drugiego owocówkije , to po wszystkiemu ogrzałem nastawy ciepełkiem z gara(coś koło 30 l) ,pogrzało sie przez noc (a ja wieczorem dołożyłem papu drożdzom po 1/3 łyzeczki przecieru pom.)a dzisiaj jescze całe popołudnie i wieczór doglądałem ( tak przy okazji puszcania ,druga część owocówki a tym razem jabłuszko z gruszeczką) bardzo ładnie syczało i jak zaglądałem do skrzni to czuć było o nastawów ciepło.bodzio.1974 pisze:No i co kol Jerzyk /
Jaki miałeś czas ? do - 2 blg ?
Więc przy okazji mam pytanie co dalej blg. nie zmierze zastanawiam się czy niezlać tych nastawów (są już od soboty)z nad osadów i potrzekać aż się wyklarują albo czy domowym sposobem moge jakoś zmierzyć blog.
Wiem ,że dużo rad jest na forum ale z racji zajęć mam mało czasu na zapoznanie się z wpisami(jutro chyba podciągne kabel do piwnicy i pomiędzy kroplami troche poczytam( jutru chyba z drugiego pokapiemy śliweczke{niestety nie węgierka })
Będe wdzięczny za ewentualne uwagi i pomoc .
Pozdrawiam Jurek